W dniu czwartek, 24 października 2013 21:22:33 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
> W dniu czwartek, 24 października 2013 20:48:48 UTC+2 użytkownik /// Kaszpir ///
napisał:
>
> > Nie zużyje. Miałem podłaczony licznik do bojlera i miesięcznie średnio
>
> > wychodziło mi 30-40zł za wodę ..
>
>
>
> Sam pisales, ze masz grzalke 1,5kW na 2h wlaczana.
>
>
>
> 40 pln przy cenie 0,62 to wychodzi 64kWh czyli 2,1kWh / dobe. Normalna
>
> 4-osobowa rodzina zuzywa 20-30kWh / dobe na cele CWU czyli 10 x tyle :)
>
>
>
> > >Lodowka zjada 350kWh / rok - to juz jestes ponizej zuzycia.
>
> > A skąd wiesz ?
>
>
>
> Oh god... Bo tyle zuzywa kazda sredniej wielkosci energooszczedna, nowoczesna
>
> lodowka :)
>
>
>
>
>
> > Dobra ja się poddaje ...
>
> > Z Tobą gada się jak z komisją Macierewicza ...
>
> > Ty wiesz lepiej ...
>
>
>
> Bo przedstawiasz jakies dziwne wyliczenia. Swoja droga na Tym ostatnim jpgu
>
> sa dwie faktury na 160 pln w tym samym dniu (w marcu) wystawione..
>
>
>
> > Moje rachunki są średnio o 50zł wyższe niż te które miałem w bloku jak
>
> > mieszkałem. Też miałem taki sam licznik tam i taką samą taryfę , ale zapewne
>
> > też tam miałem uszkodzony licznik ...
>
>
>
> W bloku nie miales bojlera i rekuperatora. Wychodzi wiec, ze w bloku placiles
>
> 0 pln za prad :-)
>
> pozdr.
>
>
>
> --
>
> Adam Sz.

Tak z jego wyliczeń wychodzi. Z prądem jest jak z powietrzem. Można zejść z zużyciem
powietrza do oddychania do pewnego minimum. I więcej jak się zejdzie to przestaje się
oddychać na zawsze. Jest jakaś magiczna minimalna ilość prądu jaką się zużywa żeby
żyć na stosownym poziomie. Poziomy mogą być różne. Jednemu wystarczy najmniejsza
żarówka energooszczędna. Przeciętniak ( od 1 do 2+2) bez grzania wody na mycie musi
zużyć nie mniej niż za 80-120 złotych na miesiąc. Przy takiej opłacie za prąd ma się
minimalny standard jaki można uzyskać z prądu. Jak ktoś chce używać prądu do robienia
cieplej wody to liczenie jest proste. Podgrzanie wody do wanny to 3kWh na jedną
osobę. Prysznic połowa tej kwoty. Przy małych dzieciach da się skorzystać z taniej
taryfy ale jest to mało opłacalne bo idą wcześniej spać niż się włącza tańszy prąd.
Utrzymywanie dużej ilości wody w wysokiej temperaturze sporo kosztuje. Wiem coś o tym
i dlatego przeszedłem na hardcorowy sposób grzania wody na kąpanie. Bojler 50 litrów
i grzałka 4,5kW. Dało to dzienne oszczędności na poziomie złotówki.