Użytkownik "kiki" <l...@l...net> napisał w wiadomości
news:k4t6g6$soq$1@news.icm.edu.pl...
>
> "Irek N." <j...@t...tajny.jest> wrote in message
> news:k4saa6$3bk$1@news.dialog.net.pl...
>
>> grubości blachy, jeszcze inni o przecieraniu się szczytów blachodachówki.
>> Normalnie głupnę już od tego :(
>
> Nie tylko ty. Chcą zrobić nas w konia dając cienki materiał i do tego źle
> zabezpieczony antykorozyjnie, ze stali, która sama z siebie koroduje pod
> farbą.

Każda blachodachówka na przetłoczeniach wcześniej czy później cieknie bo
w tych miejscach materiał jest już naciągnięty do granic mozliwości. Mnie
też denerwowało by, że przy każdym deszczu a nie daj co przy gradzie w nocy
nie da się spać.
Dla mnie miejsce blachy na dachu to tylko obróbki blacharskie. Na wiosnę
tego roku podczas prac w ogrodzie z ziemi wygrzebałem kilka fragmentów
blachy którą majster używał do obróbek blacharskich. Przeleżały w kwaśnej
ziemi przynajmniej gdzieś od listopada 2005roku i ani grama rdzy. Nawet na
cięciach była zdrowa blacha. A to zwykła blacha z Florian Podkarpacie którą
kupowałem po 45zł za arkusz, nie jakieś cuda.

Marek