eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › ogrzewanie podłogowe pod szafkami i inne dylematy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 89

  • 11. Data: 2012-09-26 10:33:43
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe pod szafkami i inne dylematy
    Od: "Adams" <a...@n...pl>


    Użytkownik "brunet.wp"
    Czesc ;-)

    >spodziewam się, że będzie to 17-20kzł (za ok. 140m2 podłogówki, robocizna i
    >materiały, łącznie ze styropianem, foliami, rozdzielaczami, szafkami itd.).

    Pomijam twoje watpliowsci co do podlogowki, bo takie ma kazdy,
    to cena wydaje mi sie mocno do negocjacji, zdecydowanie blizej polowy
    tych kwot.
    Folia to grosze, rodzielacze rowniez, styro itp itd, material gora 4tysPLN.
    Roboty na 5 dni po 8 godzin dla dwoch osob, sa tacy co zrobia ta instalacje
    piatek/sobota.
    Wez nastepnego fachowca chocby dlatego zeby miec porownanie
    cen i pomyslu na wykonanie calosci.

    pozdrawiam
    Adams


  • 12. Data: 2012-09-26 11:07:46
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe pod szafkami i inne dylematy
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "brunet.wp"
    <S...@S...comUSUN_WIELKIE_LIT
    ERY> napisał w
    wiadomości
    > Też tak sądzę. Jeśliby byłyby same grzejniki (bez podłogówki), to przecież
    > w miejscach pod szafkami nic by nie grzało i temperatura byłaby tam taka
    > sama jak przy podłogówce bez ułożonych rur tamże. I grzyba raczej w takim
    > przypadku nie ma...

    A no wlasnie.

    > Ale ja mam już komin koncentryczny. W środku idzie rura z kamionki (do
    > odprowadzania spalin) a na zawnątrz tej rury jest pusta przestrzeń do
    > zasysania powietrza. Zewnętrzną warstwą komina jest pustak z
    > keramzytobetonu.
    >
    > Najlepiej było jednak wcale tego komina nie robić i faktycznie wypuszczać
    > spaliny przez ścianę.

    Nie przejmuj sie nic. Ja mam dwa przewody kominowe w kotlowni z ksztaltka
    kamionkowa oba i rura od kondensata poszla przez sciane. :-)
    Pare setek psu w du.. niestety.

    >> Czy ja wiem? Wszystko zalezy od wielkosci grzejnika i strat pomieszczen.
    >
    > Ale jest w ogóle sens ustawiać kocioł kondensacyjny aby pracował na wysoką
    > temperaturę (70 stopni)?

    Dziwne pytanie, bo odpowiedzi moze byc wiele.
    Dla samej kondensacji sensu nie ma, bo kondensacji nie bedzie. Jednak co
    zrobic jak w pomieszczeniu zimno? Musisz sobie sam odpowiedziec czy lepiej
    zeby kociol kondensowal, czy lepiej miec cieplo. Pytanie dodatkowe ile dni w
    roku taka sytuacja bedzie miala miejsce. A moze rozwiazac to wiekszym
    grzejnikiem, ktory pozwoli obnizyc temp. wody w obiegu?
    Cos i tak musisz zrobic, bo podlogowki nie zasilisz 70 stopniami.

    > Wodociągi chciały aby rura wychodziła tuż za pierwszą ścianą zewnętrzną.
    > Ja i tak nieco się odsunąłem (na ok. 40cm). A garaż był jedynym sensownym
    > pomieszczeniem gdzie można było wejść z wodą.

    Durnie bez szkoly, jakby wielka roznice robilo wejscie w polowie
    pomieszczenia...

    > Sądzę jednak, że to nie jest wielki problem. Zrobię szafkę, porządnie ją
    > ocieplę i być może dodatkowo dam jakiś element grzejny.

    Wiesz, mozna wszystko, ale to kosztuje i nie glupie wodociagi. To Ty
    bedziesz musial ogrzewac, placic za prad czy inne zrodlo ciepla. A mozna
    bylo prosciej, wejsc w srodku domu bezposrednio do kotlowni i nie mial bys
    wogole o czym myslec. A tak, sciana zewnetrzna, brama garazowa o pozornej
    izolacyjnosci i -30 na zewnatrz....

    > Mimo wszystko jednak wolałbym aby temperatura w garażu nigdy nie spadła
    > poniżej zera.

    Tez wolalem, ale jak w czasie pierwszej zimy zobaczylem ile warta jest brama
    segmentowa to dalem sobie spokoj z ogrzewaniem atmosfery. Wjechac i wyjechac
    w mroz dam rade.

    Pozdro.. TK



  • 13. Data: 2012-09-26 11:27:11
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe pod szafkami i inne dylematy
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>



    Użytkownik "brunet.wp" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:k3udcu$42p$...@u...news.interia.pl...

    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:k3t4jl$ifv$1@node1.news.atman.pl...
    >> spotkałem się z hydraulikiem, podobno świetnym (i drogim). Rozmawialiśmy
    >> o ogrzewaniu podłogowym. Przyznam, że zaskoczył mnie w kilku sprawach.
    >
    > [ciach] nowe teorie gawędziarza
    >
    > Zmień hydraulika to najwidoczniej ten z gatunku gawędziarza który potrafi
    > ładnie opowiadać i na wszystko ma wytłumaczenie, ale najwyraźniej z
    > pomyślunkiem jest gorzej, a że jest polecany to oczywiste to tak jak z
    > fryzjerkami gaduła choćby była kiepska jest zawsze bardziej polecana niż
    > milcząca perfekcjonistka.

    > Zgadza się, to gaduła i potrafi pięknie mówić. Jednak chyba jest dla mnie
    > za drogi. Jeszcze nie mam dokładnej wyceny ale spodziewam się, że będzie
    > to 17-20kzł (za ok. 140m2 podłogówki, robocizna i materiały, łącznie ze
    > styropianem, foliami, rozdzielaczami, szafkami itd.).

    Nie wiem, czy pomogę w negocjacjach cenowych, ale akurat jestem na czasie
    jeśli chodzi o ceny dla detalistów:
    Rurka Tigris Wavina - 2,49 / mb. Do tego firmowe złączki po 9 zł/sztuka. 2
    szt. na obwód.
    Rozdzielacz zależnie od wyposażenia (rotametry, pompa itp) to cena w
    okolicach tysiąca
    szafka 200zł

    Nie doczytałem ile kondygnacji, ale niech będą dwie po 5 obwodów i rurki co
    20cm (czyli 5mb na 1m2) to daje:

    2000 - rozdzielacze
    200 - złączki
    1750 - rurki
    400 szafki

    Razem niecałe 4,5 + styropian, ale to już zależy od jego jakości i grubości.
    Nie napisałeś czy w tej cenie jest też kocioł i wylewki

    Wylewki to 20-30 zł / m2 zależnie od regionu i obłożenia w robotę lokalnej
    ekipy. a kocioł to już pełna swoboda od kilku do kilkunastu tysięcy.

    Jeszcze trzeba doliczyć jakieś rurki do podłączenia rozdzielaczy do kotła i
    pompę obiegową (jeśli nie wbudowana w kocioł)
    Oraz drobiazgi typu folia, klipsy do rurek itp.

    Pozdrawiam
    Ergie

















  • 14. Data: 2012-09-26 11:29:04
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe pod szafkami i inne dylematy
    Od: "mcs" <...@...pl>

    Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:k3ugl5$a7m$1@usenet.news.interia.pl...
    >
    >
    >> Wodociągi chciały aby rura wychodziła tuż za pierwszą ścianą zewnętrzną.
    >> Ja i tak nieco się odsunąłem (na ok. 40cm). A garaż był jedynym sensownym
    >> pomieszczeniem gdzie można było wejść z wodą.
    >
    > Durnie bez szkoly, jakby wielka roznice robilo wejscie w polowie
    > pomieszczenia...
    >
    Ostrożniej ferowałbym wyroki ;-)
    Oczywiście, że można było wejść w połowie pomieszczenia, czy nawet w jego
    tylnej cześci (o ile ściana pomieszczenia jest ścianą zewnętrzną)

    pozdrawiam

    mcs



  • 15. Data: 2012-09-26 11:33:53
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe pod szafkami i inne dylematy
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "mcs" <...@...pl> napisał w wiadomości
    news:5062cae0$0$26698$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    > news:k3ugl5$a7m$1@usenet.news.interia.pl...
    >>
    >>
    >>> Wodociągi chciały aby rura wychodziła tuż za pierwszą ścianą zewnętrzną.
    >>> Ja i tak nieco się odsunąłem (na ok. 40cm). A garaż był jedynym
    >>> sensownym pomieszczeniem gdzie można było wejść z wodą.
    >>
    >> Durnie bez szkoly, jakby wielka roznice robilo wejscie w polowie
    >> pomieszczenia...
    >>
    > Ostrożniej ferowałbym wyroki ;-)
    > Oczywiście, że można było wejść w połowie pomieszczenia, czy nawet w jego
    > tylnej cześci (o ile ściana pomieszczenia jest ścianą zewnętrzną)

    Widzisz w tym jakis glebszy sens?
    Na wypadek awarii mozna dac rure oslonowa jak u ludzi, a nie tworzyc
    egzotyczne wymagania majac gdzies cala reszte.

    Pozdro.. TK



  • 16. Data: 2012-09-26 11:40:21
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe pod szafkami i inne dylematy
    Od: "nacocito" <n...@c...to>



    Użytkownik "brunet.wp" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:k3uduk$54e$...@u...news.interia.pl...

    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:k3tv9d$vd3$1@news.task.gda.pl...
    > tylko że wtedy może sie okazać że trzeba dać wielkie grzejniki bo przy -20
    > st będziesz miała max 45 stopni zasilania

    Mam plan taki aby dać 2 kaloryfery drabinkowe do łazienek (suszenie
    ręczników, dodatkowe dogrzewanie w razie potrzeby) i tutaj właściwie te 45
    stopni by wystarczyły. Dwa dodatkowe kaloryfery (jeden w salonie na parterze
    i drugi w holu poddasza) byłyby grzejnikami awaryjnymi. Na razie byłyby tam
    pociągnięte rury, ale samych grzejników bym nie montował. Gdyby okazało się,
    że podłogówka nie daje rady w największe mrozy, albo też jest potrzeba
    szybszego podgrzania pomieszczenia, wtedy te kaloryfery byłyby zamontowane.
    Tutaj nie wiem czy zasilanie niskotemperaturowe będzie miało sens...
    Oczywiście zarówno w salonie jak i w holu poddasza będzie podłogówka.

    ---------------

    Mam właśnie takie rozwiązanie. Kondensat + podłogówka i kilka kaloryferów i
    wszystko pracuje na tej samej temperaturze zasilania z kotła.
    Uważam że przy zastosowaniu kotła kondensacyjnego jest to optymalne
    rozwiązanie. Warunek jest jeden aby straty ciepła budynku były
    zminimalizowane a podłogówka w miarę dobrze policzona.
    Drabinka w łazience nie musi być zasilana 45 stopniami aby spełniała swoje
    zadanie. Nawet w okresach przejściowych przy temperaturach zasilania w
    granicach 25 stopni problem wilgotnych ręczników nie istnieje.


  • 17. Data: 2012-09-26 11:45:58
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe pod szafkami i inne dylematy
    Od: "mcs" <...@...pl>

    Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:k3ui65$co2$1@usenet.news.interia.pl...
    >
    > Użytkownik "mcs" <...@...pl> napisał w wiadomości
    > news:5062cae0$0$26698$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    >> news:k3ugl5$a7m$1@usenet.news.interia.pl...
    >>>
    >>>
    >>>> Wodociągi chciały aby rura wychodziła tuż za pierwszą ścianą
    >>>> zewnętrzną. Ja i tak nieco się odsunąłem (na ok. 40cm). A garaż był
    >>>> jedynym sensownym pomieszczeniem gdzie można było wejść z wodą.
    >>>
    >>> Durnie bez szkoly, jakby wielka roznice robilo wejscie w polowie
    >>> pomieszczenia...
    >>>
    >> Ostrożniej ferowałbym wyroki ;-)
    >> Oczywiście, że można było wejść w połowie pomieszczenia, czy nawet w jego
    >> tylnej cześci (o ile ściana pomieszczenia jest ścianą zewnętrzną)
    >
    > Widzisz w tym jakis glebszy sens?
    > Na wypadek awarii mozna dac rure oslonowa jak u ludzi, a nie tworzyc
    > egzotyczne wymagania majac gdzies cala reszte.
    >

    Jak się chwilę zastanowić, to sens jest. Wodociągi przejmują nitkę wodociągu
    do licznika, czyli biora na siebie odpowiedzialność za jego utrzymanie.
    Dlatego też w uzgodnieniach najczęściej sa podani producenci armatury i
    położenie licznika zaraz za pierwszą przegrodą. Inaczej większość świadomych
    inwestorów ciągnęłaby rurę do położonej na tyłach domu kotłowni na skos pod
    budynkiem.
    Zawsze taniej przełożyć w razie konieczności troche kostki na opasce niż
    marmur w salonie i kominek ;-)
    Rura osłonowa wszystkiego nie załatwi.

    Brunet.wp napisał, że rura miła wychodzić za pierwszą ścianą. Mógł ją
    później ciągnąć wierzchem dokąd tylko chciał.


    pozdrawiam

    mcs



  • 18. Data: 2012-09-26 11:48:29
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe pod szafkami i inne dylematy
    Od: Ariusz <a...@i...eu>

    W dniu 2012-09-25 18:29, brunet.wp pisze:
    > Witam,
    >
    > spotkałem się z hydraulikiem, podobno świetnym (i drogim). Rozmawialiśmy
    > o ogrzewaniu podłogowym. Przyznam, że zaskoczył mnie w kilku sprawach.
    >
    > 1. Hydraulik chce układać rurki ogrzewania na całości podłogi, również
    > pod szafkami kuchennymi, pod wanną, prysznicem itd. Nie tak gęsto jak na
    > otwartej podłodze, ale jednak trzeba dać rurki, bo w przeciwnym razie
    > pojawi się tam grzyb, pleśń, wilgoć itp.

    Pewnie wielu się ze mną nie zgodzi i już wyrazili swoje opinie ale ja
    widzę to tak.

    Podłogówka pod szafkami ale tylko tymi co są przy ścianach zewnętrznych.
    Jeżeli zrobisz szczelną zabudowę, na ścianie zewnętrznej to faktycznie
    będzie tam o wiele zimniej niż w pomieszczeniu - różnica temperatur MOŻE
    choć nie musi powodować wykraplanie się pary.
    Pod wanną i prysznicem nie zaszkodzi - ja lubię w wannie siedzieć długo
    - kiedyś moja ciotka w blokowej łazience nie miała gdzie wstawić
    grzejnika i umieściła go pod wanną - nie dość, że grzał całe
    pomieszczenie to jeszcze o wiele dłużej ta wanna trzymała ciepło
    (oczywiście w okresie grzewczym). Pod prysznicem - ja nie mam i trochę
    żałuję - drug raz pewnie bym dał.

    > 2. W komin systemowy (Plewa Uni-las) chce włożyć rurę stalową lub
    > plastikową fi60-80 do odprowadzania spalin z kotła gazowego
    > kondensacyjnego. Sądziłem, że mój komin nie wymaga żadnych dodatkowych
    > rur...

    I tak ma być - komin kamionkowy na wodę - jeżeli ma się w nim lać to
    lepiej wstawić tam coś.


    > 3. W całości domu planuję podłogówkę, ale jednak dodatkowo chcę dać 4
    > kaloryfery na cały dom (w tym dwa drabinkowe do łazienek). Mój hydraulik
    > proponuje aby wszystkie kaloryfery zasilić wodą z podłogówki. Wtedy
    > kocioł będzie pracował najwydajniej (na niskiej temperaturze).

    I znów ma rację tylko, że musi przewidzieć i przewymiarować ten kaloryfer.


    > 4. Garaż planowałem nieogrzewany (jest w bryle domu, ocieplenie z
    > zewnątrz 15cm styropianu), ale hydraulik twierdzi, że kaloryfer w garażu
    > to konieczność, bo mróz na pewno wejdzie i uszkodzi rury. Rurę
    > wodociągową która wchodzi do budynku mam tuż przy bramie garażowej.

    I tu również zgodzę się z twoim hydraulikiem

    To jest moja opinia

    Ariusz


  • 19. Data: 2012-09-26 12:18:54
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe pod szafkami i inne dylematy
    Od: "brunet.wp" <S...@S...comUSUN_WIELKIE_LITERY>

    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:k3uhpi$noo$1@node2.news.atman.pl...
    > Nie wiem, czy pomogę w negocjacjach cenowych, ale akurat jestem na czasie
    > jeśli chodzi o ceny dla detalistów:
    > Rurka Tigris Wavina - 2,49 / mb. Do tego firmowe złączki po 9 zł/sztuka. 2
    > szt. na obwód.
    > Rozdzielacz zależnie od wyposażenia (rotametry, pompa itp) to cena w
    > okolicach tysiąca
    > szafka 200zł
    >
    > Nie doczytałem ile kondygnacji, ale niech będą dwie po 5 obwodów i rurki
    > co 20cm (czyli 5mb na 1m2) to daje:
    >
    > 2000 - rozdzielacze
    > 200 - złączki
    > 1750 - rurki
    > 400 szafki
    >
    > Razem niecałe 4,5 + styropian, ale to już zależy od jego jakości i
    > grubości.

    Styropianu szacuję ok. 16m3, więc dodatkowo 2400zł (licząc po 150zł/m3).
    Razem ok. 7kzł.

    > Nie napisałeś czy w tej cenie jest też kocioł i wylewki

    Nie, w tej cenie nie ma kotła ani wylewek.

    > Wylewki to 20-30 zł / m2 zależnie od regionu i obłożenia w robotę lokalnej
    > ekipy. a kocioł to już pełna swoboda od kilku do kilkunastu tysięcy.
    >
    > Jeszcze trzeba doliczyć jakieś rurki do podłączenia rozdzielaczy do kotła
    > i pompę obiegową (jeśli nie wbudowana w kocioł)
    > Oraz drobiazgi typu folia, klipsy do rurek itp.

    A może jednak samemu kupić wszystkie materiały a hydraulikowi zapłacić tylko
    za robociznę? Pytałem o taką możliwość mojego hydraulika, ale stwierdził, że
    nie będzie mi się opłacało finansowo, ponieważ będę miał dużo odpadów na
    rurkach. Czy faktycznie będzie tak dużo odpadów? Rury kupuje się w odcinkach
    100 albo 200m czy też można kupić dłuższe? Wtedy ilość odpadów mógłbym
    zminimalizować.


  • 20. Data: 2012-09-26 12:19:38
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe pod szafkami i inne dylematy
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>



    Użytkownik "mcs" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5062ced8$0$1214$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Jak się chwilę zastanowić, to sens jest. Wodociągi przejmują nitkę
    > wodociągu do licznika, czyli biora na siebie odpowiedzialność za jego
    > utrzymanie.
    > Dlatego też w uzgodnieniach najczęściej sa podani producenci armatury i
    > położenie licznika zaraz za pierwszą przegrodą. Inaczej większość
    > świadomych inwestorów ciągnęłaby rurę do położonej na tyłach domu kotłowni
    > na skos pod budynkiem.
    > Zawsze taniej przełożyć w razie konieczności troche kostki na opasce niż
    > marmur w salonie i kominek ;-)
    > Rura osłonowa wszystkiego nie załatwi.

    A wystarczy w umowie jako granicę własności (i odpowiedzialności) podać
    zasuwę przy odejściu od magistrali a zawór przed licznikiem zaplombować :-)
    Sam tak mam - niestety - bo muszę płacić za zajęcie drogi pod moje
    przyłącze. IMO jest to niezgodne z logiką bo niby dlaczego ja mam odpowiadać
    za coś co nie znajduje się na moim terenie (odpowiadam za wszelkie awarie
    przyłącza idącego w drodze), ale nie chciałem przedłużać oczekiwania na
    komplet papierków do budowy. Za jakiś czas jak będę miał ochotę to zacznę
    prostowanie tej bzdury.

    Pozdrawiam
    Ergie

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1