eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › pompy ciepła - mały absurd?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 210

  • 61. Data: 2009-07-15 06:18:42
    Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Maniek4 wrote:
    > Użytkownik "kiki" <c...@v...ts> napisał w wiadomoœci
    > news:h3hvq4$dck$1@opal.futuro.pl...
    >
    >> Ja mam czasami i podłogówkę i kaloryfer i doszedłem do wniosku, że
    >> najlepiej jest ustawic podłogówkę tak aby aby tylko była letnia dla
    >> stóp,
    >
    > Kiki, ale taka wlasnie powinna byc podlogowka, prawie niewyczuwalna
    > dla stop. Dobrze zrobiona powinna ogrzac caly dom, zrobiona
    > oszczednie nie wystarczy.

    prawdopodobnei kiki ma źle policzoną podłogówkę :)


  • 62. Data: 2009-07-15 06:19:23
    Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Krzemo wrote:
    > On 14 Lip, 21:42, Jaroslaw Berezowski <p...@g...pl> wrote:
    >> Dnia Tue, 14 Jul 2009 18:19:48 +0200, Jacek \"Plumpi\" napisał(a):
    >>
    >>> opłacało, ponadto problem jest taki, ze teran jest już
    >>> zagospodarowany (kostka, drzewka, ogrodzenia).
    >>
    >> Drzewka i wymiennik gruntowy nie chodza w parze.
    >>
    >> --
    > A czemu?

    bo korzonki moga wrosnąć w rurki :)


  • 63. Data: 2009-07-15 06:56:54
    Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 15 Lip, 08:19, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:

    > bo korzonki moga wrosnąć w rurki  :)

    Raczej przez to ze w te miejsca dociera pozniej sporo mniej promieni
    slonecznych. Korzenie nic nie zrobia rurom PE -> zreszta wodociagi
    czesto leca przy drzewach i nic sie nie dzieje :) W najgorszym wypadku
    korzenie moga zacisnac lekko rure i spowodowac zwiekszenie oporow
    przeplywu. Przerwac IMHO raczej nie ma szans :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 64. Data: 2009-07-15 07:33:39
    Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Adam Szendzielorz wrote:
    > On 15 Lip, 08:19, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
    >
    >> bo korzonki moga wrosnąć w rurki :)
    >
    > Raczej przez to ze w te miejsca dociera pozniej sporo mniej promieni
    > slonecznych. Korzenie nic nie zrobia rurom PE -> zreszta wodociagi
    > czesto leca przy drzewach i nic sie nie dzieje :) W najgorszym wypadku
    > korzenie moga zacisnac lekko rure i spowodowac zwiekszenie oporow
    > przeplywu. Przerwac IMHO raczej nie ma szans :)

    hm jednak nie jest tak do końca, sprawdź warunki techniczne układania sieci
    zewnętrznych tam masz wyrażnie napisane w jakiej odległosci moga być drzewa
    od osi rurociągu. Ciśnienie statyczne jakie potrafi wywierać czubek wzrostu
    korzenia jest olbrzymie potrafi kruszyć betonowe płyty chodnikowe.


  • 65. Data: 2009-07-15 07:34:47
    Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:h3j5iq$hp3$1@news.interia.pl...

    > Kiki, ale taka wlasnie powinna byc podlogowka, prawie niewyczuwalna dla
    > stop. Dobrze zrobiona powinna ogrzac caly dom, zrobiona oszczednie nie
    > wystarczy.

    Hola, hola, nie tak prędko.
    Wszystko zależy od kubatury oraz stosunku wielkości powierzchni ocieplonych
    do powierzcni przeszklonych. Im większe okna i wyższe pomieszczenia tym
    większe zapotrzebowanie na ciepło, bo są większe straty.
    Niestety podłogówka ma ograniczoną moc. Jeżeli moc strat domu lub
    pomieszczenia jest większa niż moc podłogówki oddawana przy określonej,
    bezpiecznej dla zdrowia temperaturze max. 28 stopni to po prostu nie da się
    zrobić takiej podłogówki, która by ogrzała dom/pomieszczenie. Podobnie też
    jest w budynkach remontowanych lub starszego typu, w których straty są na
    wyższym poziomie.
    W takich przypadkach właśnie się robi podłogówkę ze sałą temperaturą
    powiedzmy 22-24 stopnie, a resztę dogrzewa się grzejnikami.


  • 66. Data: 2009-07-15 07:48:47
    Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Jacek "Plumpi" wrote:
    > Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:h3j5iq$hp3$1@news.interia.pl...
    >
    >> Kiki, ale taka wlasnie powinna byc podlogowka, prawie niewyczuwalna
    >> dla stop. Dobrze zrobiona powinna ogrzac caly dom, zrobiona
    >> oszczednie nie wystarczy.
    >
    > Hola, hola, nie tak prędko.
    > Wszystko zależy od kubatury oraz stosunku wielkości powierzchni
    > ocieplonych do powierzcni przeszklonych. Im większe okna i wyższe
    > pomieszczenia tym większe zapotrzebowanie na ciepło, bo są większe
    > straty. Niestety podłogówka ma ograniczoną moc. Jeżeli moc strat domu lub
    > pomieszczenia jest większa niż moc podłogówki oddawana przy
    > określonej, bezpiecznej dla zdrowia temperaturze max. 28 stopni to po
    > prostu nie da się zrobić takiej podłogówki, która by ogrzała
    > dom/pomieszczenie. Podobnie też jest w budynkach remontowanych lub
    > starszego typu, w których straty są na wyższym poziomie.
    > W takich przypadkach właśnie się robi podłogówkę ze sałą temperaturą
    > powiedzmy 22-24 stopnie, a resztę dogrzewa się grzejnikami.

    ale to jest temat o pompach ciepła a w takich przypadkach pompa ciepła nie
    ma sensu.


    zwykle gdy dom jest współczesnie zaprojektowany i wykonany prawidłowo to
    podłogówki są w stanie go ogrzać.

    u mnie nawet przy dużym oszkleniu i wielkiej kubaturze podłogówka
    wystarczyła do ogrzewania (dom w Ytongu 1W)


  • 67. Data: 2009-07-15 08:34:42
    Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
    Od: Krzemo <p...@g...com>

    On 15 Lip, 09:33, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
    > Adam Szendzielorz wrote:
    > > On 15 Lip, 08:19, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
    >
    > >> bo korzonki moga wrosnąć w rurki :)
    >

    > >Korzenie nic nie zrobia rurom PE -> zreszta wodociagi
    > > czesto leca przy drzewach i nic sie nie dzieje :) W najgorszym wypadku
    > > korzenie moga zacisnac lekko rure i spowodowac zwiekszenie oporow
    > > przeplywu. Przerwac IMHO raczej nie ma szans :)
    >
    > hm jednak nie jest tak do końca, sprawdź warunki techniczne układania sieci
    > zewnętrznych tam masz wyrażnie napisane w jakiej odległosci moga być drzewa
    > od osi rurociągu. Ciśnienie statyczne jakie potrafi wywierać czubek wzrostu
    > korzenia jest olbrzymie potrafi kruszyć betonowe płyty chodnikowe.

    Ale nie potrafi przebić cieniutkiej folii z PE (kubełkowej), to czemu
    miały by móc przebić stosunkowo grubościenną rurę? W dodatku nie jest
    w stanie idealnie prostopadle działać tą siłą bo to ekstremalnie
    trudne w przypadku rury (spróbuj sam - weź patyczek i naciśnij na
    rurę ... zobaczysz co się z patyczkiem stanie). Dlatego bez sensu jest
    twierdzenie o tym że drzewa coś tu mogą uszkodzić "czubkiem wzrostu".

    > > Raczej przez to ze w te miejsca dociera pozniej sporo mniej promieni
    > > slonecznych.

    Twierdzenie o tym że teren pod kolektor PC musi być nasłoneczniony też
    wydaje mi się lekko naciągane. Jak do tego się ma "kolektor pionowy"?
    Przeczy temu też trochę tzw. doświadczenie syberyjskie... Chodzi o to
    że chłopaki budowali tam drogę... Wiadomo - wieczna zmarzlina.
    Położono na tym drogę (w lecie) i wydawało się zę jest OK. A po roku
    droga się całkowicie zapadła. Zaczęli analizować co się stało i
    okazało się że pod drogą jest błoto a nie wieczna zmarzlina. Skąd to
    ciepło co rozmroziło wieczną zmarzlinę? No nie ze słońca bo już dawno
    było by wtedy wszystko rozmrożone. Otóż to ciepło pochodzi z wnętrza
    ziemi. Na Syberii jest tak zimno (powietrze) że wychładza ziemię
    (nawet nasłonecznioną) do temperatur mocno ujemnych. Jak położyli
    drogę to zaizolowali ziemię od góry, więc "wieczna zmarzlina"
    "przeniosła się" wyżej do warstwy nawierzchniowej a wewnętrzne ciepło
    ziemi roztopiło zamarznięte błoto. No i chłopaki popatrzyli sobie jak
    domy robią tubylcy i doznali olśnienia - ich domy nie leżą plackiem na
    ziemi, tylko są na podporach umożliwiających przewiew powietrza.
    Dzięki temu zmarzlina się nie rozmraża. No i teraz jak robią drogi na
    Syberii to najpierw kładą betonowe rury w poprzek i dopiero na tym
    kładą drogę. Dzięki przewiewowi ciepło ziemi nie niszczy drogi. Sorki
    za dygresję w stylu Tornada, ale wydawało mi się to konieczne aby
    obalić mit "kolektorowy" pokutujący tu na grupie.

    Pozdrawiam,
    Krzemo.


  • 68. Data: 2009-07-15 08:37:38
    Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
    Od: Krzemo <p...@g...com>

    On 14 Lip, 15:45, "gasper" <n...@m...pl> wrote:
    > Użytkownik "kiki" <c...@v...ts> napisał w
    wiadomościnews:h3hvlp$d4r$1@opal.futuro.pl...
    >
    >
    >
    > > "rrr." <d...@w...or> wrote in messagenews:h3h458$drk$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > >> Witaj
    > >> IMHO prąd, (piece akumulacyjne, lub podłogówka robiąca za akumulator)
    > >> mniejsze nakłady inwestycyjne, mniejsze ryzyko awarii itp.
    >
    > > Ale podłogówka po godzinie jest już wyraźnie chłodniejsza i bym na jej
    > > akumulacyjność zbyt nie liczył. Przynajmniej jeśli komuś się wydaje, że 2
    > > taryfą napompuje i odda ciepło w dzień :-)
    >
    > patrz, to u mnie cuda jakieś....

    I nie tylko u Ciebie...
    ;-)


  • 69. Data: 2009-07-15 09:13:55
    Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:h3k0r8$qvo$1@inews.gazeta.pl...

    > Niestety podłogówka ma ograniczoną moc. Jeżeli moc strat domu lub
    > pomieszczenia jest większa niż moc podłogówki oddawana przy określonej,
    > bezpiecznej dla zdrowia temperaturze max. 28 stopni

    No ale gdzie bylem niescisly??
    Docieplenie domu wykluczam, bo kamera termowizyjna, nowi ocieplacze i takie
    tam. Pozostaje podlogowka, za szeroki rozstaw rur, za duze petle?? Moze
    ocieplenie posadzek?

    Pozdro.. TK



  • 70. Data: 2009-07-15 09:14:52
    Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Krzemo wrote:

    > Twierdzenie o tym że teren pod kolektor PC musi być nasłoneczniony też
    > wydaje mi się lekko naciągane. Jak do tego się ma "kolektor pionowy"?
    > Przeczy temu też trochę tzw. doświadczenie syberyjskie... Chodzi o to

    inaczej działa kolektor pionowy a inaczaje poziomy

    w poziomym mamy obszar absorbcji energii który po jakimś czasie zaczyna sie
    "zużywać" tzn spada temperatura gruntu a jak spada temperatura gruntu to i
    sprawność pompy leci w dół. Przed zaprojejtowaniem kolektora poziomemgo
    powinno sie zrobić badania geologiczne aby oszacować wydajność cieplna
    terenu a może być ona rózna w zależnosci od warunków gruntowych.

    Jeśli założymy większą wydajność niż grunt jest w stanie dać to po jakims
    czasie mozemy nawet zamrozić wymiennik gruntowy :)

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1