eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › tynk cementowo - wapienny na płytę KG
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2012-09-03 14:34:22
    Temat: tynk cementowo - wapienny na płytę KG
    Od: "brunet.wp" <S...@S...comUSUN_WIELKIE_LITERY>

    Witam,

    chcę zrobić sufit podwieszany z płyt kartongipsowych. Wykonawca proponuje mi
    aby już na etapie tynków zrobić ten sufit podwieszany i następnie go
    zatynkować tak jak pozostałe ściany (z suporeksu). Oczywiście tynk na płytę
    KG będzie dużo cieńszy niż ten na ścianach. Przy takim sposobie realizacji
    osiągnę dokładnie taką samą strukturę wszystkich ścian i sufitów.

    Fajnie byłoby mieć taką samą strukturę, ale obawiam się, że płyta podczas
    tynkowania może zawilgnąć. Poza tym takie rozwiązanie jest średnie z punktu
    widzenia ekonomicznego, bo raz zapłacę za sufit podwieszany (robocizna
    50zł/m2 + materiały) i jeszcze drugi raz za tynk (robocizna i materiały
    27zł/m2). Jakoś nie pasuje mi ten tynk na płytę...

    Co sądzicie o pomyśle mojego wykonawcy? Robić tak czy sufit kazać zrobić
    później, po tynkach?

    Tynk będzie warstwą docelową, na niego pójdzie już tylko farba. Ostatnia
    warstwa tynku to zacierka z białego wapna i piasku kwarcowego.

    Pozdrawiam,
    BWP


  • 2. Data: 2012-09-03 14:42:00
    Temat: Re: tynk cementowo - wapienny na płytę KG
    Od: Albercik <n...@g...pl>

    W dniu 03.09.2012 14:34, brunet.wp pisze:
    > Witam,
    >
    > chcę zrobić sufit podwieszany z płyt kartongipsowych. Wykonawca
    > proponuje mi aby już na etapie tynków zrobić ten sufit podwieszany i
    > następnie go zatynkować tak jak pozostałe ściany (z suporeksu).
    > Oczywiście tynk na płytę KG będzie dużo cieńszy niż ten na ścianach.
    > Przy takim sposobie realizacji osiągnę dokładnie taką samą strukturę
    > wszystkich ścian i sufitów.
    >
    > Fajnie byłoby mieć taką samą strukturę, ale obawiam się, że płyta
    > podczas tynkowania może zawilgnąć. Poza tym takie rozwiązanie jest
    > średnie z punktu widzenia ekonomicznego, bo raz zapłacę za sufit
    > podwieszany (robocizna 50zł/m2 + materiały) i jeszcze drugi raz za tynk
    > (robocizna i materiały 27zł/m2). Jakoś nie pasuje mi ten tynk na płytę...
    >
    > Co sądzicie o pomyśle mojego wykonawcy? Robić tak czy sufit kazać zrobić
    > później, po tynkach?
    >
    > Tynk będzie warstwą docelową, na niego pójdzie już tylko farba. Ostatnia
    > warstwa tynku to zacierka z białego wapna i piasku kwarcowego.
    >

    o tym że jest inna struktura na ścianach i na suficie będziesz wiedział
    tylko Ty, każdy kogo zapytasz nie zauważy różnicy. A w najbliższej
    przyszłości i Ty o tym zapomnisz i będzie Ci to zwisać. Ja bym temat olał*.

    * - ogólnie to jestem przeciwnikiem płyt gipsowych i w moim domu będę
    ich unikał, ale skoro już są...


  • 3. Data: 2012-09-03 15:01:50
    Temat: Re: tynk cementowo - wapienny na płytę KG
    Od: "Adams" <a...@n...pl>


    Użytkownik "brunet.wp"
    Czesc;-)
    >Jakoś nie pasuje mi ten tynk na płytę...
    >
    > Co sądzicie o pomyśle mojego wykonawcy?

    Normalne praktyki ;-)
    IMHO, niech tynkuje wg mnie lepiej to wyglada niz
    sufit szpachlowany gladziami gdzie pekniecia sie pojawią
    duzo szybciej.
    Nic sie nie boj.
    pozdrawiam
    Adams





  • 4. Data: 2012-09-03 15:58:44
    Temat: Re: tynk cementowo - wapienny na płytę KG
    Od: Ariusz <a...@i...eu>

    W dniu 2012-09-03 15:01, Adams pisze:
    >
    > Użytkownik "brunet.wp"
    > Czesc;-)
    >> Jakoś nie pasuje mi ten tynk na płytę...
    >>
    >> Co sądzicie o pomyśle mojego wykonawcy?
    >
    > Normalne praktyki ;-)
    > IMHO, niech tynkuje wg mnie lepiej to wyglada niz
    > sufit szpachlowany gladziami gdzie pekniecia sie pojawią
    > duzo szybciej.
    > Nic sie nie boj.
    > pozdrawiam
    > Adams
    >
    >
    >
    >
    Pęknięcia się pojawią na skutek źle zrobionych połączeń - aby te się nie
    pojawiły na tynku to również wszystkie łączenia musi pociągnąć
    taśmą/siatką/szpachlą/ jak przy zwykłej gładzi.

    Moim zdaniem głupota. podwójna robota.

    Różnica pomiędzy tynkowaną ścianą a gładzią na suficie nie jest
    zauważalna - no jedynie dla wtajemniczonych, tzn. widać różnicę ale nikt
    nie zapyta dlaczego, a dla innych może być to celowy efekt.

    Co do tego czy robić płyty przed tynkowaniem, czy po to tylko kwestia
    chęci. Nic nie stoi na przeszkodzie aby tynkować po gładziach - jedynie
    trzeba zabezpieczyć sufity by ich tynkarze nie wychlapali. U mnie tak
    było robione. Jak będą tynkować przed położeniem płyt to tylko będzie
    więcej czyszczenie tego co ochlapią :)

    Wilgoci nie ma co się bać - gips przyjmie i odda z płytą nic się nie
    dzieje, a przynajmniej u mnie nic się nie podziało.

    Ariusz


  • 5. Data: 2012-09-03 18:32:09
    Temat: Re: tynk cementowo - wapienny na płytę KG
    Od: ToMasz <a...@p...fm>


    > * - ogólnie to jestem przeciwnikiem płyt gipsowych i w moim domu będę
    > ich unikał, ale skoro już są...
    "co masz" do płyt KG? - jeśli można wiedzieć ?

    ToMasz



  • 6. Data: 2012-09-03 21:19:53
    Temat: Re: tynk cementowo - wapienny na płytę KG
    Od: Albercik <n...@g...pl>

    W dniu 03.09.2012 18:32, ToMasz pisze:
    >
    >> * - ogólnie to jestem przeciwnikiem płyt gipsowych i w moim domu będę
    >> ich unikał, ale skoro już są...
    > "co masz" do płyt KG? - jeśli można wiedzieć ?
    >
    > ToMasz
    >
    >
    - świadomość że za tym gównem może być jeszcze większe gówno-niewiadomo
    co, jakieś robactwo itp.
    - "głuche ściany" jak się w nie puka
    - stwarzają wrażenie że jak się oprę mocniej to wlecę do pomieszczenia obok.
    - słychać wszystko co w pomieszczeniu obok się mówi
    - kłopot w powieszeniu czegoś cięższego
    - mała akumulacyjność cieplna
    - pękanie na łączeniach

    coś by się jeszcze znalazło...

    wiem że większość z tych wad można wyeliminować, ale mniejszym nakładem
    pracy się wystawi lepszą ściankę np z silki.

    co do poddasza to tzw "trumna" wydaje mi się że zdecydowanie góruje nad k/g.


  • 7. Data: 2012-09-04 08:30:34
    Temat: Re: tynk cementowo - wapienny na płytę KG
    Od: Ariusz <a...@i...eu>

    W dniu 2012-09-03 21:19, Albercik pisze:
    > W dniu 03.09.2012 18:32, ToMasz pisze:
    >>
    >>> * - ogólnie to jestem przeciwnikiem płyt gipsowych i w moim domu będę
    >>> ich unikał, ale skoro już są...
    >> "co masz" do płyt KG? - jeśli można wiedzieć ?
    >>
    >> ToMasz
    >>
    >>
    > - świadomość że za tym gównem może być jeszcze większe gówno-niewiadomo
    > co, jakieś robactwo itp.
    > - "głuche ściany" jak się w nie puka

    Wypełniasz wełną i praktycznie eliminujesz dwa powyższe punkty


    > - stwarzają wrażenie że jak się oprę mocniej to wlecę do pomieszczenia
    > obok.

    To fakt - WRAŻENIE - owszem jak się rozpędzisz to walniesz i płytę
    połamiesz ale z pewnością nie od opierania się o ścianę


    > - słychać wszystko co w pomieszczeniu obok się mówi

    znów wełna

    > - kłopot w powieszeniu czegoś cięższego

    eee- specjalne listwy i wiszą półki z książkami, a te przecież nie są
    takie lekkie.

    > - mała akumulacyjność cieplna

    to fakt, tylko, że alternatywa jest sporo droższa

    > - pękanie na łączeniach

    No u mnie po 3 latach pękło gdzieniegdzie łączenie płyty ze ścianą. Za
    to ściany z pustaków popękały w wielu miejscach.

    > coś by się jeszcze znalazło...
    >

    Chyba masz jakąś fobię lub trafiłeś na partaczy.

    Ariusz


  • 8. Data: 2012-09-05 09:23:19
    Temat: Re: tynk cementowo - wapienny na płytę KG
    Od: Albercik <n...@g...pl>


    >>>
    >> - świadomość że za tym gównem może być jeszcze większe gówno-niewiadomo
    >> co, jakieś robactwo itp.
    >> - "głuche ściany" jak się w nie puka
    >
    > Wypełniasz wełną i praktycznie eliminujesz dwa powyższe punkty

    Jakiś dziwny jestem bo nie czaje jak niby wełna ma pomóc na robaczki i
    inne żyjątka w ścianie? Tak samo nie rozumiem jak by ona mogła pomóc na
    zjawisko zachodzące podczas pukania w ścianę KG - może by pomogła
    podwójna płyta, ale to już zwiększa koszty znacząco a nie rozwiązuje
    innych problemów.

    >> - stwarzają wrażenie że jak się oprę mocniej to wlecę do pomieszczenia
    >> obok.
    >
    > To fakt - WRAŻENIE - owszem jak się rozpędzisz to walniesz i płytę
    > połamiesz ale z pewnością nie od opierania się o ścianę

    No może z tym wpadaniem do pomieszczenia obok przesadziłem, ale nie aż
    tak bardzo, bo wielokrotnie opierając się o ścianę KG słyszałem jak
    stelaż pracuje...

    >> - słychać wszystko co w pomieszczeniu obok się mówi
    >
    > znów wełna
    tia, znam kilka przypadków w najbliższym otoczeniu gdzie ściana jest
    wykonana prawidłowo wypchana rzekomo najlepszą wełną a słychać wszystko..

    >
    >> - kłopot w powieszeniu czegoś cięższego
    >
    > eee- specjalne listwy i wiszą półki z książkami, a te przecież nie są
    > takie lekkie.
    no ba, specjalne wszystko może być, ale ja chce półkę powiesić tam gdzie
    mi pasuje a nie tam gdzie jest specjalna listwa.

    >
    >> - mała akumulacyjność cieplna
    >
    > to fakt, tylko, że alternatywa jest sporo droższa
    czy ja wiem czy sporo droższa.. Jak byś chciał zrobić ścianę KG tak aby
    wyeliminować większość ich wad to by wcale ona taka tania nie
    była(podwójna płyta, porządny stelaż, specjalne listwy, porządna wełna,
    dobrze zabezpieczone łączenia...)

    >
    >> - pękanie na łączeniach
    >
    > No u mnie po 3 latach pękło gdzieniegdzie łączenie płyty ze ścianą. Za
    > to ściany z pustaków popękały w wielu miejscach.

    U mnie w domu murowanym w latach 80tych nie ma żadnych pęknięć a nie
    stosowano tam żadnych jakiś specjalnych zabiegów. Za to wielokrotnie
    widziałem spękane ścianki KG - to nie są odosobnione przypadki

    > Chyba masz jakąś fobię lub trafiłeś na partaczy.

    po prostu z wyżej wymienionych powodów nie lubię KG



  • 9. Data: 2012-09-05 10:31:15
    Temat: Re: tynk cementowo - wapienny na płytę KG
    Od: Ariusz <a...@i...eu>

    W dniu 2012-09-05 09:23, Albercik pisze:
    >
    >>>>
    >>> - świadomość że za tym gównem może być jeszcze większe gówno-niewiadomo
    >>> co, jakieś robactwo itp.
    >>> - "głuche ściany" jak się w nie puka
    >>
    >> Wypełniasz wełną i praktycznie eliminujesz dwa powyższe punkty
    >
    > Jakiś dziwny jestem bo nie czaje jak niby wełna ma pomóc na robaczki i
    > inne żyjątka w ścianie? Tak samo nie rozumiem jak by ona mogła pomóc na
    > zjawisko zachodzące podczas pukania w ścianę KG - może by pomogła
    > podwójna płyta, ale to już zwiększa koszty znacząco a nie rozwiązuje
    > innych problemów.
    >

    Jak będzie dobrze wypchane wełną to robaki się nie będą tam lęgnąć -
    brak miejsca. Co do wygłuszenia wypchaj gitarę wełną. To, że słychać to
    i ściana z pustaka ci nie gwarantuje.


    >>> - stwarzają wrażenie że jak się oprę mocniej to wlecę do pomieszczenia
    >>> obok.
    >>
    >> To fakt - WRAŻENIE - owszem jak się rozpędzisz to walniesz i płytę
    >> połamiesz ale z pewnością nie od opierania się o ścianę
    >
    > No może z tym wpadaniem do pomieszczenia obok przesadziłem, ale nie aż
    > tak bardzo, bo wielokrotnie opierając się o ścianę KG słyszałem jak
    > stelaż pracuje...

    Bo ścian z KG nie stawia się tam gdzie się chcesz opierać - wyjątek po
    pijaku i fakt wtedy lepiej sprawdza się pustak.

    >
    >>> - słychać wszystko co w pomieszczeniu obok się mówi
    >>
    >> znów wełna
    > tia, znam kilka przypadków w najbliższym otoczeniu gdzie ściana jest
    > wykonana prawidłowo wypchana rzekomo najlepszą wełną a słychać wszystko..
    >

    Nawet chwalona silka nie wygłusza w 100%.

    >>
    >>> - kłopot w powieszeniu czegoś cięższego
    >>
    >> eee- specjalne listwy i wiszą półki z książkami, a te przecież nie są
    >> takie lekkie.
    > no ba, specjalne wszystko może być, ale ja chce półkę powiesić tam gdzie
    > mi pasuje a nie tam gdzie jest specjalna listwa.

    Listwę kręcisz na płytę - więc tam gzie Ci pasuje - przyjdź do mnie do
    pracy zobaczysz szafki z książkami powieszone na KG


    >>
    >>> - mała akumulacyjność cieplna
    >>
    >> to fakt, tylko, że alternatywa jest sporo droższa
    > czy ja wiem czy sporo droższa.. Jak byś chciał zrobić ścianę KG tak aby
    > wyeliminować większość ich wad to by wcale ona taka tania nie
    > była(podwójna płyta, porządny stelaż, specjalne listwy, porządna wełna,
    > dobrze zabezpieczone łączenia...)
    >

    >>
    >>> - pękanie na łączeniach
    >>
    >> No u mnie po 3 latach pękło gdzieniegdzie łączenie płyty ze ścianą. Za
    >> to ściany z pustaków popękały w wielu miejscach.
    >
    > U mnie w domu murowanym w latach 80tych nie ma żadnych pęknięć a nie
    > stosowano tam żadnych jakiś specjalnych zabiegów. Za to wielokrotnie
    > widziałem spękane ścianki KG - to nie są odosobnione przypadki
    >
    >> Chyba masz jakąś fobię lub trafiłeś na partaczy.
    >
    > po prostu z wyżej wymienionych powodów nie lubię KG
    >

    Płyta nie jest idealna i faktycznie ma swoje wady, ma też zalety, a
    największa to lekkość - w domu mam ścianę garderoby zrobioną z KG nie
    mogłem / nie chciałem murować tam z pustaków bo strop nie był pod nie
    przygotowany. Z płyt również zostały zrobione wnęki na wieszaki.
    Wszystko opiera się na płytach - choć tu faktycznie przewidziałem co
    gdzie będzie i rurki na wieszaki mocowane są przez płytę do stelaża.

    Płyta może nie jest idealna ale nie jest zła - da się z nią żyć. W
    niektórych przypadkach niezastąpiona.

    Ariusz

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1