Witam
>> Okno tarasowe ma 4 m szerokości i w tej chwili podparte jest w sześciu
>> miejscach klinami. czym wypełnic pustą przestrzeń i co zamiast klinów.
>> Podłoga drewniana ma wchodzic pod okno ok. 1 cm. W tej chwili okno "wisi"
>> na chudziakiem 15 cm. Czy wypełnic pełną cegłą (trochę szroka, prawie jak
>> okno), czy powycinac bloczki z siporexu , czy macie inne rozwiazania.
>> Pozdrawiam jk
>
> To jest źle zamontowane okno. Powinieneś tam mieć systemową listwę, na
> której to okno by stało. Taką, która nie przewodzi zimna. Teraz to ci się
> może jedynie wypaczyć i więcej dobrze nie zamykać.
> Zdemontuj to okno i zrób jak należy.
Ja tak miałem zamontowanych dokładnie PIĘĆ (!) okien tarasowych. Wszystkie
wisiały w powietrzu podparte jakimiś cegłami i deskami.
Monterzy kazali z przodu do połowy okna przyłożyć styrodur a z drugiej
strony podlać wylewką.
Posłuchałem - OK (naiwny i głupi człowiek). W międzyczasie przyszedł monter
z konkurencyjnej firmy robić pomiar na drzwi zewnętrzne - zobaczył to i za
głowę się złapał. Stwierdził to samo co ty - wszystko do demontażu.
Pokiwałem głową a swoje pomyślałem - oszołom jakiś, na konkurencję nadaje.

Oczywiście zrobiłem tak jak kazali mi moi niewydarzeni monterzy, po około 6
miesiącach (na szczęście tylko wylewki zrobiłem i tynki) 2 okna się lekko
wypaczyły, ale do tego stopnia, że nie dało się ich wyregulować tak aby
normalnie się zamykały.

Ściągnąłem monterów - zaczęli swoje teorie tworzyć (skurw....),
podziękowałem wynająłem innego - skuł wylewkę przy tych oknach wywalił ten
styrodur.
Kazałem sobie podmurować prawie pod samo okno, resztę podbić na klinach
PLASTIKOWYCH, porządnie przydyblować dolną część okna. Jakoś udało się go
"ponaciągać".

Podmurówka z cegły tak została zrobiona, że znalazło się jeszcze miejsce na
jakieś 4 cm styroduru od środka. Cegła podpierała okno tam gdzie listwa
podprogowa.
Od niewydarzonych "monterów" dosłownie wywrzeszczałem zwrot kosztów.

Teraz wszystkim radzę od samego początku dopilnować sobie montaż okien
tarasowych - warto dopłacić do tej dolnej systemowej listwy nazywanej
poszerzeniem, zamiast walić jakieś tam kliny i nie daj Boże jeszcze
drewniane. Listwa ta jest ocieplona.

Oczywiście większość nie słucha. Nie posłucha też zapewne autor wątku.
Pomyśli sobie tak jak ja: jakoś to będzie, skoro prawie wszyscy tak mają i
nie narzekają...
Pozdrawiam