W dniu .10.2022 o 09:11 Adam Lubszczyk <a...@p...onet.pl> pisze:


> Nie te 20% to "opłata" za wirtualne "magazynowanie" Twoje energii, czyli
> zmuszanie
> aby ZE żonglowało mocami normalnych elektrowni, abyś był w stanie tę
> energię wysłać do sieci (gdy jej nie potrzeba tyle),
> a potem ją sobie "odebrał" (czyli ekstra dodatkowo ją dla ciebie
> wyprodukować gdy zapotrzebowanie jest największe).

OZE ratuje dupę PSE i mamy dzięki temu mniejszy import. Powtarzasz
banialuki z propagandy.
Każdy mądrzejszy od nas naród idzie w OZE bo to w perspektywie
kilkudziesięcioletniej jedyna droga do obniżenia kosztów energii.
Inne, mądrzejsze narody zmieniają prawo budowlane - np. nie można
wybudować nowego obiektu bez własnej elektrowni OZE, państwo wspiera tam
OZE bo planuje dalej niż do kolejnych wyborów.
U nas jak zwykle - aborcja, LGBTE i fotowoltaika to idealne tematy aby
dzielić społeczeństwo i odwracać uwagę o kluczowych problemów.

TG