detektyw pisze:
> Krzemo pisze:
>> On 17 Kwi, 15:09, detektyw <albanpodkreslnik13@.gazeta.2xy> wrote:

[...]

>> Jeżeli prawdą jest że pracujesz w urzędzie PINB to z przykrością muszę
>> stwierdzić że jesteś po prostu czepialskim urzędasem...

Żeby było jasne, kierbud zawsze może podejść i się podpytać z
rysunkami, szkicami itp. - przynajmniej u mnie tak jest, i nie tylko
do pinbu ale do starostwa też. Inwestor jak ma problem z kierbudem to
też nie wiedzę żadnego problemu, jeden tel. i kierbud za godzinę
melduje się w nadzorze. Po zakończeniu inwestycji jak inwestor
usłyszy, że niestety jest to niezgodne z prawem to właśnie zaczyna się
"czepiają się", "dlaczego się tak na mnie uwzięliście". A Ci co
zapytali śpią spokojnie.

i te Twoje
>> posty to albo:
>> a) wynikają z niewiedzy

nie twierdzę, że wszystko wiem, w tym fachu im więcej wiesz tym
bardziej wydaje się człowiekowi, że nic nie wie

>> b) robisz sobie jaja

mam taki potoczny styl pisania - z drugiej strony chcę żeby chociaż
trochę było to zrozumiałe co napiszę (bo jak nieraz kobiecina
przyjdzie i chce się zapytać o coś, a sama nie wie o co ;)- to trzeba
ją naprowadzić i powiedzieć, że to się nazywa tak i tak),
ale to to nic, jak koleżanki z dawnych czasów się obrażają jak rzekomo
wypalę coś przez maila ;)

>> c) straszysz inwestorów aby móc potem od nich wydębić łapówki

Kiedyś taki przyszedł i tak kręcił, kręcił - nie wiadomo było o co mu
chodzi, ale na słowa Policja, CBA, prokurator niemalże stanął na
baczność, nie użył takiego słowa jednoznacznego, "może się dogadamy" -
bo za to "dogadywał" by się już z Policją.
Poza tym w mojej dziedzinie jak się komuś odpuści to się zemści z
podwójną siłą na mnie - przećwiczone na własnej skórze ;)