On 15/05/2021 16:03, Myjk wrote:
>>> Pytam czy znasz dokładne warunki.
>> Nikt nie zna. Z prezesiną włącznie.
> To niepotrzebnie dorabiasz swoje wizje

Jakie wizje? Ja staram się dopasować rzeczywistośc do urojeń prezesa.
Elektryk łyknie z 10 kawałków za elektrykę, chyba że karyna zrobi kurs
SEP. Hydraulik łyknie z 5 kawałków chyba że Sebix ogarnie którą stroną
trzyma się zgrzewarkę. Itd itp.

>, bo niewiele się różnisz od
> prezesiny i klikbajtowych mediów.

To że koloryzuje, to wyłacznie z miłości niewzruszonej do prezesiny. Sam
nie mógł, to choć troche mu pomogę.

>> Czy da się zbudować 70m2 za 100 patoli? Da się.
>> Czy to może zrobić przeciętna Karyna z Sebixem? Nie.
> Akurat oni prędzej tak zbudują

Nie za 100 tyś. Tutj mamy paradox:
1) jak mają kasę, to pracują. Wiec najmą ekipy które za samą robociznę
łykną więcej.
2) jak nie pracują to nie maja kasy, wiec nie kupią materiałów i nie
będą mieć zdolności kredytowej. A jak prezesina zrobi że beda mieli, to
za 10 lat pierdyknie system bankowy.

Oczywiście bywają Sebixy które maja czas i kasę, ale prawda jest taka że
to tylko brzeg krzywej suwerena.

> Ja mimo wszystko nadal twierdzę że da się zbudować domek za 100 patoli.

Da się. Ale to jest projek nie dla dowodu że się da, tylko, zakładam,
dziesiętek tysięcy ludzi. I oni własnie dzwonią teraz do firm w okolicy
pytajac czy zbudują im pod klucz za 100 patoli bo nie wiedzą czy maja
anulować wczasy w Bułgarii.

> Sam
> miałem taki domek letniskowy na działce, oddałem go ostatecznie -- ponoć
> dom już postawiony na nowo, docieplony i mieszka w nim młode małżeństwo.

Super. Ale my mówimy o tym że PiS stara się rozwiązywać jakieś problemy
mieszkaniowe *społeczeństwa*. Miało być 100tyś mieszkań. Okazało sie
dzisiaj że to mieszkanie za 100tyś. W sumie tylko drobne przejęzyczenie,
efekt bedzie pewnie i tak tradycyjny.