W dniu 2016-02-05 o 15:09, Kris pisze:
> W dniu piątek, 5 lutego 2016 14:52:25 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
>> Ale co ciekawego. PO ma zglosic projekt ustawy, ktory zaklada 500 zyli
>> na kazde dziecko. :-)
> Ja właśnie przed chwilą z moimi kobitkami z pracy gadałem- jak PIS dać miał 500 na
2 i kolejne+ kryterium dochodowe to PO krzyczeli ze bankructwo budżetu, bezrobocie,
patologia itp. A godzinę temu w radiu słyszę że dzisiaj złożą projekt 500 na każde
bez kryterium dochodowego.

Nie uważacie, że stawianie takich kryteriów jest po prostu nieuczciwe?
Po pierwsze PIS przed wyborami obiecywał "500 zł na każde dziecko".
Wiele "baranów" dało się nabrać na te obiecanki i poszło zagłosować na
PIS. Więc niech teraz z modry cholewy nie robią tylko niech się wywiążą
ze swoich obietnic przedwyborczych.
Po drugie stawiając takie kryteria, poróżniają naród, a przede wszystkim
dzielą dzieci na lepsze i gorsze, na chciane i niechciane.
Poza tym prawda jest taka, że ci, którzy zarabiają więcej niekoniecznie
są bogatsi, ponieważ większe dochody powodują, że ludzie więcej wydają.
Kupują domy czy nowe samochody, często spłacając wysokie kredyty. Dzięki
temu napędzają gospodarkę i przyczyniają się do większych wpływów do
budżetu państwa.

Ja uważam, że są tylko dwie opcje:
1. Dać na każde dziecko, niezależnie od dochodów rodziców
2. Nie dawać nikomu.

Osobiście jestem za wprowadzeniem zwolnień podatkowych dla rodzin na
każde dziecko tak jak jest to w wielu zachodnich krajach. Jest to o tyle
leprze od PISowskiego rozdawnictwa, że nie demoralizuje ludzi. Dla
najuboższych powinno się stworzyć dotowane z budżetu państwa stanowiska
pracy np. przy sprzątaniu terenu, odśnieżaniu, czy też drobnych pracach
remontowych itp. Zamiast rozdawnictwa, mobilizować ludzi do pracy.