W dniu 2017-04-11 o 11:39, Pete pisze:

>> Ja akurat co miałem to wyciąłem.
>
> Znaczy wyciąłeś wszystko?

Nie wszystko. Tylko te drzewa, które były stare, brzydkie i przerzedzone
i miały zbyt rozłożyste gałęzie oraz te, które zasłaniały mi światło do
domui, bo były zbyt wysokie.
Wycinając myślałem, aby nasadzić młode, ładne, ozdobne drzewa i krzewy,
tylko w nieco innym miejscu tak, aby utworzyć ścianę oddzielającą od
oczu sąsiadów.
Tylko po wprowadzeniu tej nowelizacji ustawy zaczynam się zastanawiać
czy sadzić, co sadzić i gdzie sadzić i czy aby po posadzeniu kiedyś nie
będę miał problemów z wycinką, jeżeli zajdzie taka potrzeba lub wybór
okaże się nietrafny.

> Ja ma przykład w mojej okolicy. Obecny właściciel działki wyciął
> wszystko co na niej rosło (a było tam z 20 pięknych 60 -80 letnich
> drzew) bo 'działka się lepiej sprzeda, jak na niej nic nie rośnie)
>
> Nóż się w kieszeni otwiera. Bo może nowy właściciel wolałby mieć kilka
> drzew. Ale nie, ten ch... wiedział lepiej.

A Ty wiesz lepiej jakie potrzeby mają Twoi sąsiedzi i uważasz, że to Ty
powinieneś zadecydować. Ot typowa cecha Polaczka :)