eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePralko-suszarka z pompę ciepłaRe: Pralko-suszarka z pompę ciepła
  • Data: 2023-11-01 14:48:38
    Temat: Re: Pralko-suszarka z pompę ciepła
    Od: Cavallino <C...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 01-11-2023 o 11:22, Myjk pisze:
    > Tue, 31 Oct 2023 10:16:47 +0100, Cavallino
    >
    >> Nie bardzo.
    >> Przynajmniej po pierwszych kontakt, ta kosiarka jest w porównaniu do
    >> podstawowych kosiarek na kablu, modelem z wysokiej półki.
    >
    > LOL !!!!
    >
    >> Jedyne co mają wspólnego to mały kosz, na szczęście na działkę
    >> letniskową wystarcza.
    >
    > Oczywiście, bo patrząc na parametry i konstrukcję kosmicznie rózni się od
    > tej na drucie.

    Tak - choćby wygodą użytkowania.
    Choćby płynnym ustawianiem wysokości cięcia za pomocą dźwigni na rączce,
    obsługiwanej jednym ruchem dłoni.

    A nie poprzez odkręcania śrub w kołach i przykręcania w innym miejscu.

    Któraś z tanich drutowych ma podobnie łatwo?

    > Przecież sprawdzałem parametry

    Takie w katalogu?
    A potem się dziwisz, że miłośnicy ice robią podobnie i wychodzi im coś
    innego niż Tobie.

    >>> Gdzie pisałem że drut odpada?
    >> Przy Twoim olaboga o odkurzaczach na drucie.
    >
    > Ty zawsze miałeś problem z czytaniem ze zrozumieniem, więc cytuję:

    Prawidłowy cytat:
    "Ale nadal łatwiej jest ciągnąć samą rurę niż krótką rurę i kloca na
    drucie."

    Rozumiem, że ciągnięcie rury, to zaleta w porównaniu do braku takiej
    konieczności?
    No to raczej się nie dogadamy.

    > Tłumacząc ci, nie mam i nie będę mieć ani kosiarki spalinowej,

    Ani wiedzy co to analogia.

    > Po pierwsze kosiarka na drucie nie ma rury i ciągnącego się zań kloca, ma
    > tylko ciągnący drut

    To nie jest żadne "tylko".
    To jest najbardziej upierdliwy sposób koszenia jaki istnieje, może poza
    ścinaniem nożyczkami.

    >>> Wolę na zdecydowanie kosiarkę na drucie niż
    >>> spaliniaka czy akumulatorówkę. Drut nie jest jakimś strasznym problemem.
    >> Ale tyko przy kosiarkach, czy przy odkurzaczach też? ;-)
    >
    > To nie ja zacząłem bajdurzenie i porównywanie do kosiarek,

    Ty.
    Sam to już po sobie zacytowałeś w poprzednim poście.

    >> Wiadomo, Auchan to nie jedyny sklep internetowy na świecie.
    >> Ale w tej promocji było jak piszę.
    >
    > Nie wiesz jak było np. tydzień później

    Wiem, śledzę te promocje.

    >>> Nie trzeba nic targać mając W-F w szafce pod ręką.
    >> Ale że z rurą?
    >> W szafce ona czy w ścianie?
    >
    > Przecież pisałem dokładnie jak W-F są rozmieszczone,

    Ale nie napisałeś czym to się różni od innych centralnych.
    Jeśli myślisz, że każdy się z tego doktoryzuje, to jesteś w błędzie.
    Ale i tak osobiście mam to gdzieś - brak rury, to jak dla mnie dużo
    większa zaleta niż brak kabla.
    A braku obu - to jest to co w tej chwili jest the best.

    >> Interesowałem się odkurzaczami centralnymi jak chatę budowałem, czyli ze
    >> 20 lat temu - wtedy rurę trzeba było targać ze sobą w każde miejsce
    >> które chce się sprzątnąć.
    >> A o czym Ty piszesz?
    >
    > O rozwiązaniach WallyFlex, VRoom czy SpeedLeo. Ja mam wszędzie akurat to
    > pierwsze.

    Rozumiem, że to to samo, ale z wieloma rurami i specjalnymi miejscami do
    ich przechowywania?
    Lub ze zbędnym badziewiem wiszącym na ścianie?

    Tak jak tu:
    https://cyclovac.pl/produkt/wallyflex/

    I to ma być zaleta?
    Ty tak poważnie?

    Ja bym wiele dał, ale żeby czegoś takie NIE MIEĆ.

    > Ponawiam, co to znaczy dla "normalnych"? Takich co kupują
    > na promocjach w auchanie

    Dokładnie.
    Takich co kupią taniej jeśli mogą, zamiast wydać krocie na zbędne
    wodotryski.

    I za 1000 zł są w stanie co kilka dni przenieść kilkukilogramowy sprzęt
    po kilkunastu schodach.
    >>>> Rozumiem, że zabawa z instalacją centralnego była w podobnej cenie?
    >>> Oczywiście że kosztowała 4x więcej z jednostką bezworową i 6 WF.
    >>> Cenę oczywiście znałem przed rozpoczęciem.
    >> To o czym mowa?
    >> Osobiście nie widzę nawet możliwości porównania robota, do czegoś
    >> takiego, a cena w ogóle zabija temat.
    >
    > Mowa o tym, że masz gówniane rozwiązanie, które może być tylko
    > uzupełnieniem porządnego odkurzacza, a którego mimo tego
    > bronisz rękami i nogami.


    To tak jak z innymi automatami ułatwiającymi życie, w tym skrzyniami
    biegów/komórkami czy bezv itd
    Ktoś kto w życiu nie spróbował, będzie piał z zachwytu nad manualami i
    druciarstwem/rurastwem czy smrodzeniem w imię zasięgu.
    Ale jak raz spróbuje, to już o niczym innym nie chce słyszeć.

    > Ależ wiem o co chodzi, masz brak wiedzy o systemach OC,

    I całe szczęściej, bo udało mi się pominąć tą ślepą uliczkę w
    odkurzaniu, nie wywaliłem na nią worka kasy.

    >>> Tak, zapomniałeś dodać, że te rzędy wielkości to dzięki
    >>> "komfortowi" przenoszenia robota między piętrami.
    >> Można kupić dwa, a kasa wywalona w błoto z centralnym starczyłaby jak
    >> sam mówisz na 8 takich samych.
    >
    > Może na 3

    Zapodaj w cyferkach ile zapłaciłeś....

    >> Electrolux sprzed 30 lat nadal działa, podobnie jest pewnie z wszelkimi
    >> innymi sprzętami, które ludzie mają w momencie zakupu robota.
    >
    > Z nadal pozostającymi wadami tegoż podczas użytkowania, czyli wzbijaniem
    > kurzu, smrodem z wora/filtra, hałasem itd.

    Akurat robot wora nie ma, smrodu nie zaobserwowano.

    >>> Ja nie zamierzam przenosić robota, bo to żaden komfort,
    >>
    >> To kupujesz dwa, w czym problem?
    >
    > Dla mnie w niczym, to dla ciebie jest problem

    Zbędny wydatek i tyle.
    Tak samo jak kupowanie go osobnego do każdego pokoju.

    >> Bo przecież nie w cenie, skoro w sumie i tak będą 4 razy tańsze.
    >
    > Jeszcze niadawno było 8x tańsze.

    1 sztuka 8 razy tańsza, 2 sztuki 4 razy tańsze,
    Matematyka z podstawówki.

    >> Pewnie dlatego że łazi wszędzie gdzie się da.
    >
    > Ta, łącznie z dywanikami.

    Dokładnie tak.

    >> No i że zbiornik na kurz ma mały, to wyrzucasz często, więc nie śmierdzi.
    >
    > Czyli jeszcze bardziej obsługowy niż przenośny akumulatorowy. Super.

    Można dopłacić za stację opróżniającą automatycznie.
    Ale jakoś nie widzę sensu.

    >> Mopujące były za 600.
    >
    > Tak, tak, w przecenie w auchanie. hehe

    Nie, black friday na allegro.
    Normalnie 900.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1