> OK, niech cos wymysli jesli jest to dzialowa scianka zeby nie dzielic,
> jakis slup, wzmoniecnie stropu itp itd ;-))))))))))))))))))))))
>
>
> Ale........... kuchnia bedzie wypasna :-)))))))))))))))
> Prosto na tarasik super wyjscie,
> kawka,
> herbatka,
> jedzonko,
> zyc nie umierac :-))))))))))))))))))))))
> A i z tarasiku szybko jest sie w kuchni np. po wode mineralną
> :-)))))))))))))
> Nie trzeba latac na golasa po calym domu ;-)))))))))))))))))))))))))))))

Ja tam w sumie zwolennikiem impres, grila czy popijawy nie jestem ale...
tu się zgodzę w 100%, moja kobieta, przyszła żona, druga połowa
choć nie wiem czemu bo wszystko mam na swoim miejscu i żadnej
połowy mi nie brakuje ;-), też tak wymyślała jak Ty - taras, kawaka
kuchnia, wyjscie z kuchni bla bla bla. Jam na to, Ty głupia kobiecino,
no może trochę milej ;-) - chyba nie masz racji kotku - ale sens ten sam
;-P...

Jednak po przemyśleniu, przychylam się do jej opinii i teraz Twojej.
Sam obecnie wynajmuje dom, który ma wyjscie z jadalni połączonej
z kuchnią, bezpośrednio na ogród. Potwierdzm, że to naprawdę fajna sprawa
i warto pogimnastykować się trochę, żeby własnie taki układ domu otrzymać.