Użytkownik "ArekM" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:d5eb525f-50f3-47c4-a512-598388e7ed21@go
oglegroups.com...

> Ale na multiporze to raczej też nic ciężkiego nie powiesze :)

Też tak napisałem - ale możesz go normalnie otynkować i wytrzyma 100 lat bez
dziur gdy ktoś niezbyt ostrożnie coś oprze o ścianę.

A z tym wieszaniem to też nie tak do końca, że nic nie powiesisz. Jeśli
chodzi o obciążenia ścinające (czyli np. powieszenie półki) to spokojnie na
jednym kołku fi zewn. 10-12 mm, 8 cm długości można powiesić 50-100 kg. Mnie
taki pojedynczy kołek bez problemu utrzymuje.

Problem jest gdy siła działa na wyrywanie - po prostu taki kołek się wysunie
i to już przy kilkudziesięciu kilo. Ale i na to jest sposób - można użyć
kotwy chemicznej albo kotew jak do mocowania drzwi (długa tulejka i klin na
końcu) wtedy jeśli tylko bloczek jest dobrze przyklejony (np. dedykowanym
klejem) to prędzej go rozerwiesz niż puści klej lub kotwa.

No i oczywiście problemem jest też siła wyłamująca. Czyli powieszenie czegoś
na długim ramieniu - taki kołek zgniecie wtedy kawałek ściany pod sobą i
wypadnie.

Na co multipor jest całkowicie nieodporny to obciążenia udarowe w różnych
kierunkach - czyli np. powieszenie drążka do ćwiczeń na którym chcesz się
podrzucać nie wchodzi w grę :-) Kołki się po prostu z czasem poluzują
obrazowo mówiąc: zgniatając puste bąbelki wokół siebie.

A wracając do przykładów z życia - anteny satelitarne ludzie na tym wieszają
na czterech kołkach - a taka antena to raz spore ramię siły a dwa wiatr nią
czasem mocno "tarmosi". Jeśli masz jakieś wątpliwości to kup sobie jeden
bloczek (u nas sprzedają na sztuki) i samemu zrób testy. Tylko pamiętaj aby
wiercić wiertłem o jedne mniejszym. Czyli pod kołek 10mm wiercisz 9, a pod
kołek 12mm wiercisz 11. Jak gdzieś takie wiertło kupisz :-))) Mnie się nie
udało więc używam najtańszego wiertła do drewna to jest tak miękkie że
wywiercisz otwór byle czym byle miało odpowiednią średnicę.

> A jaki znajde odpowiednik multiporu od innego producenta?

Nie wiem. Trzeba by popytać w hurtowniach albo poszukać w necie. Nie wierze
że nikt inny nie robi nic podobnego bo to nie jest żadna kosmiczna
technologia tylko po prostu jeszcze bardziej spieniony beton komórkowy.

Pozdrawiam
Ergie