eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieile impregnatu do więźbyRe: ile impregnatu do więźby
  • Data: 2010-07-06 03:03:27
    Temat: Re: ile impregnatu do więźby
    Od: "Tornad" <t...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Witam,
    >
    > Planuję sobie sam zaimpregnować więźbę. Wstępnie widzę koryto z desek
    > wyłożone folią, 7 metrów długości i 1 m szerokości, 0,5 metra
    > wysokości. Przy idealnym upakowaniu powinno mi wejść 3,5 kubika
    > drewna.  Z worka Fobosa 25 kg mam mniej więcej 60 litrów impregnatu.
    > Wystarczy kupić  5 worków? 300 litrów powinno wypełnić szpary i jakoś
    > tam wsiąkać. Ma to sens?
    > Szymek
    >
    Ma. Tak lub podobnie robia to w Hameryce. To drewno jest nasycane cisnieniowo
    roztworem trzech mocnych trucizn. To jest skuteczne nawet dla slupka od plota
    zakopanego bezposrednio w gruncie; 25 lat gwarancji daja i tyle wytrzymuja.
    Twoja "maszyneria" ma tylko jedna wade mianowicie te, ze drewno upakowane w
    tym korycie i zalane woda, po prostu sobie wyplynie no bo jego ciezar
    objetosciowy jest mniejszy od wody i prawo Archimedesa zadziala. A i o
    konstrukcje zbita z desek sie obawiam co by Ci sie pod naporem wody i tych
    plywajacych belek nie rozlazla! A to z kolei przez niejakiego Paskala.
    Zatem musisz to robic troche wolniej, po trzy-cztery belki nasycac i po pewnym
    czasie je wymieniac, te co byly na dole przekladac na gore lub obciazac
    pustakami.
    Ja malowalem grube, 4 cm dechy walkiem, dwukrotnie i nie bylo to zajecie
    jakies zbyt upierdliwe; spoko przekantowywalem dechy i za pol dnia mialem
    pomalowane okolo kubika... W pekniecia roztwor wplywal wiec jakiejs radykalnej
    roznicy jakosci nie widze.
    Ale jak to dopracujesz, trucizny Ci zostanie, to potem mozesz swiadczyc
    uslugi... Dasz ogloszenie: Drewno impregnuje cisnieniowo - samoobsluga. I paru
    okolicznych klientow powinienes namowic. W koncu belka zanurzona na cwierc
    metra pod woda to juz jakies cisnienie na nia dziala a po walku czy pedzlu
    roztwor wpija tylko kapilarnie.
    Podobno te spuszczele czy inne oso-podobne wredne owadziska omijaja to
    zaimpregnowane drewno z daleka gdyz nie znosza jego zapachu; nie sa takie
    glupie co by sie trucizny nawachac i potem sobie pozdychac.
    Zatem dla wiezby, ktora na deszcze i sniegi narazona nie jest, cisnienie nie
    jest takie konieczne.
    Pzdr.
    Tornad

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1