witam

Zamierzam zrobić rodzaj drzwi harmonijkowych.
Mają one wisieć u sufitu a dolną część mieć na wysokości około metra, gdzie się
kończy murek. Same skrzydła to ja sobie zmajstruję. Chodzi mi natomiast o te
szyny, wózki i zasadę działania. Może ktoś obeznany pomoże...

Po pierwsze: czy warto kupić elementy takiego systemu jak tu sprzedają?:
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=333
2707&gr_id=46100
A jeżeli nie to ew. jakie? Konstrukcja będzie lekka - pewnie listwy i pleksa.

Po drugie, czy te drzwi muszą na dole dyndać, czy można od dołu też dać takie
wózki ew inne "bolce" w szynie, żeby to nie dyndało przy przeciągu?

Po trzecie: jak to działa?
Jeżeli dam np. 4 segmenty, i dwa wózki, to mam tak, że dwa punkty
są zawsze pod szyną - zawias i dwa wózki a dwa muszą się odsunąć na bok przy
składaniu. Tylko, że jeżeli mam drzwi zamknięte, to skąd one będą widzieć, że
mają się odsunąć? Będę musiał pchnąć każdy punkt załamania, który nie jest
pod wózkiem, żeby się zaczęły składać, czy montuje się jakieś elementy
(sprężyny?) które inicjują składanie właściwych segmentów we właściwe strony?

pozdrawiam