eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › wymiana balustrady - zabezpieczenie miejsca pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2011-08-08 18:21:59
    Temat: wymiana balustrady - zabezpieczenie miejsca pracy
    Od: gadacz <g...@o...pl>

    Witam Szanownych Grupowiczów,

    Ostatnio zauważyłem, że administracja zabrała się za wymianę balustrad w
    blokach, oczywiście miło, że ktoś coś z tym robi i starają się utrzymać
    budynki w jakiejś "formie", ale sam sposób wymiany tych elementów nieco
    mnie zdziwił.

    Otóż po ściągnięciu balustrady, nie ma żadnych desek ani nic podobnego
    co mogłoby zabezpieczyć osoby, które mieszkają w budynku. Czasem choćby
    w nocy, człowiek zaspany, nie zauważy, że nie ma żadnej bariery i leci
    sobie kilkanaście metrów w dół, bo prace wykonywane są na budynkach do 5
    kondygnacji.

    Jeśli ktoś z Was wie, jak to w praktyce wygląda i czy firma, która to
    wykonuje łamie prawo i naraża mieszkańców na niebezpieczeństwo, to
    poproszę o konstruktywną wypowiedź.

    z góry dziękuję.

    pozdrawiam
    gadacz


  • 2. Data: 2011-08-08 18:38:08
    Temat: Re: wymiana balustrady - zabezpieczenie miejsca pracy
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik gadacz napisał:
    > Jeśli ktoś z Was wie, jak to w praktyce wygląda i czy firma, która to
    > wykonuje łamie prawo i naraża mieszkańców na niebezpieczeństwo, to
    > poproszę o konstruktywną wypowiedź.

    Zawiadomienie nadzoru budowlanego powinno pomóc.
    To niedopuszczalne, by coś takiego zostawiać niezabezpieczone w
    zamieszkiwanych budynkach.

    pozdrawiam
    Robert G.


  • 3. Data: 2011-08-08 20:14:31
    Temat: Re: wymiana balustrady - zabezpieczenie miejsca pracy
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    gadacz wrote:
    > Witam Szanownych Grupowiczów,
    >
    > Ostatnio zauważyłem, że administracja zabrała się za wymianę
    > balustrad w blokach, oczywiście miło, że ktoś coś z tym robi i
    > starają się utrzymać budynki w jakiejś "formie", ale sam sposób
    > wymiany tych elementów nieco mnie zdziwił.
    >
    > Otóż po ściągnięciu balustrady, nie ma żadnych desek ani nic podobnego
    > co mogłoby zabezpieczyć osoby, które mieszkają w budynku. Czasem
    > choćby w nocy, człowiek zaspany, nie zauważy, że nie ma żadnej
    > bariery i leci sobie kilkanaście metrów w dół, bo prace wykonywane są
    > na budynkach do 5 kondygnacji.
    >
    > Jeśli ktoś z Was wie, jak to w praktyce wygląda i czy firma, która to
    > wykonuje łamie prawo i naraża mieszkańców na niebezpieczeństwo, to
    > poproszę o konstruktywną wypowiedź.

    jak kolega napisał to jest kryminał...

    u mnie był mniejszy kryminał ale też jazda jak "firma" robiła chodniki i
    drogę... do klatki chodziło sie przez coś co bym nazwał ścieżka zdrowia,
    starszej pani sie nie udało, wezwaliśmy pogotowie a ja doradziłem jej aby
    zrobiła zgłoszeni do swojego ubezpieczyciela. Panu wykonawcy zaś
    powiedziałem że chyba zadzwonię do PINBU bo sposób prowadzenia prac jest
    skandaliczny i zagrażający zdrowiu mieszkańców, na drugi dzień zbudowano
    mostki z poręczami, a pan wykonawca patrzył na mnie do końca robót wilkiem
    :)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1