Czolem,

Sytuacja:

Tesciowa ma segment szeregowca (klocek, parter + pietro). Tylna elewacja
docieplona styropianem, okna i drzwi na taras PCV, od tej strony jest
rowniez wejscie z ogrodu do poziomu piwnicy - stare, drewniane,
nieszczelne drzwi. Od frontu - brak ocieplenia, okna PCV, brama garazowa
- drewniana, nieszczelna, czesciowo przeszklona, takie same drzwi
wejsciowe. Czesc stroup nad garazem jest rownoczesnie tarasem na
froncie, beton + gres. Taka sama sytuacja z tylu, z tym ze od tego roku
jest kilka cm styro pod plytkami (czyli patrzac od dolu jest: piwnica,
beton, styro, wylewka, gres). Chalupa jest ogrzewana starym piecem na
wegiel, instalacja grawitacyjna, rury i kaloryfery stalowe.


Na kompleksowa modernizacje oczywiscie nie ma kasy, w planie na ten rok
- wymiana drzwi wejsciowych na nowe, likwidacja swietlika nad nimi
(zamurowanie + styro). W duze mrozy jest problem z dogrzaniem chalupy i
mysle jak tu sprawe poprawic. Poki co myslalem nad

1) izolacja rur CO w piwnicy, opcjonalnie wylaczeniem kaloryfera ktory
wisi w garazu - garaz z piwnica sluza za magazyn staroci i opalu.
Tesciowa sie nie zgadza na zadna z opcji, twierdzac ze piwnica musi byc
ogrzewana choc troche - ale przy tym poziomie nieszczelnosci jest tam
generalnie mroz bez wzgledu na ogrzewanie.

2) Sezonowa izolacja bramy garazowej - przez scisle ulozenie styropianu
w calym otworze, od strony wewnetrznej - brama po zaladowaniu opalu
jesienia do wiosny nie jest praktycznie uzywana. Tylko czy takie
ulozenie na styk, bez mocowania, cos da? Brama ma duza powierzchnie i
mam wrazenie, ze jest najwiekszym zrodlem strat.

3) Montaz tanich, ale ocieplonych drzwi w przejsciu z piwnicy do
mieszkania (albo z piwnicy na schody prowadzace do domu).

Czy ktores z powyzszych ma sens? Jakies inne pomysly na dorazna poprawe
sytuacji?

Pozdrawiam
Wieslaw