Witam

Kolega potrzebuje na czas budowy najtanszej pompy
do glebinowki.

Mozecie polecic jakies adresy/linki ?

pozdrawiam
pluton

do góry

On 4 Cze, 12:57, "pluton" <z...@p...onet.pl> wrote:
> Witam
>
> Kolega potrzebuje na czas budowy najtanszej pompy
> do glebinowki.

Jeśli studnia jest średnicy 160mm, to pompę membranową, "Dorota"
bodajże, do kupienia w każdym kibelmarkecie za poniżej 200zł.
Jeśli 110mm, to niestety Dorota nie wejdzie (znaczy wchodzi, alez 3mm
luzem i szczerze mówiąc nie odważyłbym się ryzykować, że za pompą do
odwiertu wpadnie 5mm kamyczek), potrzebna głębinówka. Tanią i... i
tanią można kupić już za jakieś 600-700zł (Allegro, jakiegoś chińczyka
też w Leroju widziałem).

J.

do góry

pluton wrote:
> Witam
>
> Kolega potrzebuje na czas budowy najtanszej pompy
> do glebinowki.
>
> Mozecie polecic jakies adresy/linki ?
>
> pozdrawiam
> pluton
>
>
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=640568643

Myśmy wzięli taką, na budowę wystarczy. Do 110mm wejdzie, do 100mm z
trudem, ale też.

pozdr bachotek

do góry

bachotek <n...@l...spamu.com> wrote:

> Do 110mm wejdzie, do 100mm z
> trudem, ale też.

ale to przecież nie są dwa osobne rodzaje rur. O tej samej rurze
mówi się 100 albo 110mm mając na myśli raz jej średnicę wewnętrzną,
a raz zewnętrzną. Ta pompa membranowa ma 97mm średnicy. Do takiej
rury wchodzi swobodnie, ale jak widać zostaje tam TYLKO 3mm luzu. A
budowa to budowa, ryzyko, że do rury nam wpadnie nawet niewielki
kamyczek jest cakiem realne. I w tym momencie jedyne, co nam tak
naprawdę zostaje, to wiercenie obok nowej studni...
Nie ryzykowałbym.

J.

do góry

Jarek P. wrote:
> bachotek <n...@l...spamu.com> wrote:
>
>> Do 110mm wejdzie, do 100mm z
>> trudem, ale też.
>
> ale to przecież nie są dwa osobne rodzaje rur. O tej samej rurze mówi
> się 100 albo 110mm mając na myśli raz jej średnicę wewnętrzną, a raz
> zewnętrzną. Ta pompa membranowa ma 97mm średnicy. Do takiej rury wchodzi
> swobodnie, ale jak widać zostaje tam TYLKO 3mm luzu. A budowa to budowa,
> ryzyko, że do rury nam wpadnie nawet niewielki kamyczek jest cakiem
> realne. I w tym momencie jedyne, co nam tak naprawdę zostaje, to
> wiercenie obok nowej studni...
> Nie ryzykowałbym.
>
> J.
Trzeba przekalkulować: nam właśnie niedawno ukradli niezłą pompę i kilka
dni temu szukali następnej... Nie włożymy pompy za 1000 zł, nie chce nam
się za każdym razem wyciągać. Prawdopodobieństwo, że się zablokuje
kamyczkiem - dużo mniejsze niż kradzieży trzech pomp, koszt studni -
3000 zł :-).

do góry

> Trzeba przekalkulować: nam właśnie niedawno ukradli niezłą pompę i kilka
> dni temu szukali następnej... Nie włożymy pompy za 1000 zł, nie chce nam
> się za każdym razem wyciągać. Prawdopodobieństwo, że się zablokuje
> kamyczkiem - dużo mniejsze niż kradzieży trzech pomp, koszt studni - 3000
> zł :-).

Nalezy pompe wyciagac, a wsadzac granat, ktory odpala po
nieumiejetnym wyciagnieciu.

Mysle, ze kradzieze szybko ustana.

pozdrawiam
pluton

do góry

bachotek <n...@l...spamu.com> wrote:

> Trzeba przekalkulować: nam właśnie niedawno ukradli niezłą pompę i
> kilka dni temu szukali następnej... Nie włożymy pompy za 1000 zł,
> nie
> chce nam się za każdym razem wyciągać.

No wiesz, albo albo. Ja bym chyba jednak wyciągał. Najmniejsza
mozliwa pompa, spuszczana na lince, zamiast sztywnej rury elastyczny
szlauch, co za problem?

> Prawdopodobieństwo, że się
> zablokuje kamyczkiem - dużo mniejsze niż kradzieży trzech pomp,

No tu bym nie był taki pewny. Moim zdaniem szansa na zakleszczenie
się jest całkiem spora. Zwłaszcza, jeśli odwiert jest schowany w
jakiejś obudowie poniżej poziomu terenu i z rury z brzegów otworu
rewizyjnego na pokrywie różności czasem mogą spadać.

Albo... zainstalować tą pompę na stałe, ale tak naprawde na stałe:
stalowa rura, odwiert zakończony stalową pokrywą z
przejściem-mocowaniem tej rury, całośc pancerna i naprawdę porządnie
wykonana. U moich rodziców na działce letniskowej w podobnej
głębokości odwiercie znajdują się dwie pompy (ich oraz sąsiada),
instalacja funkcjonuje juz od kilkunastu lat, nikt tego nie pilnuje,
ileś włamań tam już było przez ten czas, a pompy nikt nigdy nawet
nie próbował ze studni wyciągać, za dużo zachodu po prostu i sprzęt
do tego potrzebny jest.

J.

do góry

Jarek P. wrote:

> Albo... zainstalować tą pompę na stałe, ale tak naprawde na stałe:
> stalowa rura, odwiert zakończony stalową pokrywą z przejściem-mocowaniem
> tej rury, całośc pancerna i naprawdę porządnie wykonana. U moich
> rodziców na działce letniskowej w podobnej głębokości odwiercie znajdują
> się dwie pompy (ich oraz sąsiada), instalacja funkcjonuje juz od
> kilkunastu lat, nikt tego nie pilnuje, ileś włamań tam już było przez
> ten czas, a pompy nikt nigdy nawet nie próbował ze studni wyciągać, za
> dużo zachodu po prostu i sprzęt do tego potrzebny jest.
>
> J.
Rura od studni jest plastikowa niestety...
b.

do góry

bachotek <n...@l...spamu.com> wrote:

> Rura od studni jest plastikowa niestety...

Ale mi chodziło o rurę tłoczną podłączoną do pompy, nie o
konstrukcję samej studni.

J.

do góry