Użytkownik "e-kran" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0778.00000022.4b4d9d8e@newsgate.onet.pl...
>> Normalnie powinna być woda z inhibitorami korozji. Jest na to norma.
>> --
>> Jackare
>>
> Ale jakimi? Czytam na stronie FERDOM o MB-1 i CH-1. Zalecane do wszystkich
> instalacji za wyjątkiem wykonanych z aluminium (ALUPEX ?). Czyli np. u
> mnie
> odpada.
Tu chodzi o grzejniki aluminiowe. W rurach alupex i pp-stabi aluminium nie
jest materiałem przewodzącym medium tylko stabilizatorem rury. Zapobiega
pęcznieniu i wydłużeniom termicznym ale nie ma styczności z tym co płynie
poprzez rurę.
Inhibitory stosuje się przede wszystkim w dużych instalacjach stalowych o
dużej wartości inwestycyjnej (bloki, spółdzielnie, węzły grzewcze) gdzie
roczne straty spowodowane uszkodzeniami korozyjnymi mogą być znaczne i woda
jest okresowo spuszczana.
Odrębna instalacja mieszkaniowa z własnym kotłem jeżeli woda nie jest często
wymieniana nie jest specjalnie narażona na korozję. Z wody wytrącą się
wszystkie składniki korozjogenne i potem może sobie latami w tej instalacji
być nie robiąc żadnych szkód. U mnie w mieszkaniu w ciągu ostatnich 10 lat
raz spuszczałem wodę z instalacji....

> Coś mi się przypomina, że firemka robiąca u mnie instalację C.O. odwodziła
> mnie od dodawania jakichkolwiek środków do wody grzewczej. e-kran
>
wiele osób straciło przez to gwarancję na kotły gazowe - zalewali instalację
różnymi glikolami lub dodawali inhibitory wbrew wymaganiom producenta by w
instalacji była tylko czysta woda.
--
Jackare