eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCzym się grzać....jak nie gazem? › Re: Czym się grzać....jak nie gazem?
  • Data: 2021-03-10 00:12:41
    Temat: Re: Czym się grzać....jak nie gazem?
    Od: ptoki <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    wtorek, 9 marca 2021 o 14:45:18 UTC-6 ToMasz napisał(a):
    > W dniu 09.03.2021 o 14:33, Marek pisze:
    > > On Tue, 9 Mar 2021 12:47:11 +0100, ToMasz <t...@p...fm.com.pl> wrote:
    > >> Dochodzi do sytuacji gdzie 2 osoby mieszkają w 130m domu i skąd kasa
    > >> na ogrzanie?
    > >
    > > Jaśniej sprecyzuj zarzut.
    > >
    > nie traktuj tego proszę jako zarzut. Wiele rodzin żyje tak, że rodzice
    > są w pracy, dzieci w szkole i na dodatkowych zajęciach. A grzanie ma być
    > 24godziny na dobę?

    Nie widze roznicy miedzy grzaniem non stop a takim cyklicznym. Testowalem jak sie
    wprowdzilem do domu z gazem i termostatem z programowaniem calotygodniowym.
    Na cyklach dziennych zysk albo jest tak nikły ze niewidoczny albo zaden.

    > Mniejsza o to. dzieci szybko dorastają, jak są
    > ogarnięte szybko sie wyprowadzają. (w przypadku który mam na myśli 19
    > lat - na studia - i już dłużej niż 2 miesiące z rodzicami nie
    > mieszkali). Więc "młodzi seniorzy" zostają sami w dużych domach, tu
    > 130m2. Pewno wielu z Was powie - 130m to nie jest duży dom. ale 60m
    > powierzchni mieszkanie na osobę to mało nie jest. Moje mieszkanie ma
    > prawie 60m, na 4 osoby i nie potykamy się o siebie. a nie dawno miałem
    > 41m, i też dało sie żyć.

    I tu sie czesto downsizuje. grzeje sie tylko dol a gora jest odcieta albo przykrecone
    kaloryfery...

    > no i dochodzimy do sedna sprawy. te 60 m2 na osobę trzeba jakoś grzać. a
    > - tu gadaj z "użytkownikiem" nowoczesnego domu nie da sie grzać
    > częściowo. (chyba że ktoś wcześniej o tym pomyślał). Więc koszty są
    > jakie są. Zmniejsz powierzchnie konieczną do ogrzewania, zamiast
    > zastanawiać się jak/czym grzać.
    > i w długiej perspektywie nie nastawiaj się na grzanie domu obietnicami rządu
    >
    Zmniejszanie powierzchni czy kubatury to czasem slepa uliczka.
    Bo pozamykamy sobie te i owe drzwi ale spod nich wieje i mamy przeciagi. Niby w
    pokoju czerwona koza i w leb parzy a po stopach ciagnie i nogi zimne...

    Troche racji masz ze dobrze jest nadac temu ogrzewaniu jakas strukture i ograniczyc
    grzanie niepotrzebnej kubatury ale trzeba to zrobic z glowa.
    Przez internet doradzac trudno a nawet bezposrednio czasem wyniki dzialan sa
    nieintuicyjne z powodu takich czy innych niewykrywalnych problemow.

    Mialem akcje gdzie kaloryfery parzyly piec sie gotowal, wiele wegla nie schodzilo a
    w domu nadal zimno...
    Okazalo sie ze kaloryfery to byly rurowce z uzebrowaniem i po wymianie na panelowe
    sytuacja sie poprawila.

    Ale wymyslic co jest problemem czasem trudno na miejscu a co dopiero opowiadajac
    banaly przez internet.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1