eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCzyszczenie komina przez kominiarza › Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
  • Data: 2014-10-21 08:30:52
    Temat: Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
    Od: wolim <n...@p...tu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2014-10-21 07:03, Uzytkownik pisze:
    > We własnym domu ludzie płacą tylko wtedy, kiedy muszą, a muszą tylko
    > wtedy, kiedy dom nie jest ich własnością, a własnością banku lub kiedy
    > chcą, żeby ubezpieczyciel zapłacił za straty wywołane pożarem czy
    > zalaniem. Od chwili, kiedy dom staje się własną własnością to nikt już
    > się nie przejmuje przeglądami i papierkami, bo na ch.... im to jest
    > potrzebne. Fachowca się wzywa tylko wtedy, kiedy się musi i płaci się mu
    > za konkretną robotę, a kominy sobie wyczyści samemu i zrobi to o wiele
    > lepiej od kominiarza.

    Nie jest to do końca prawda. Mieszkanie we własnym domu jest drogie. Co
    miesiąc są jakieś wydatki związane z utrzymaniem domu lub ogrodu. Od
    ziemi do kwiatków począwszy, na oleju do tarasu skończywszy. A to paliwo
    do kosiarki trzeba kupić, a to zapłacić za naprawę kosy spalinowej, a to
    znowu olej do piły, klej do płytek, które odpadły po zimie, coś na
    krety, farba do ogrodzenia raz na jakiś czas, kominiarz, szambo. O!
    znowu kosiarka się zepsuła, bo żona w kamień wjechała. Domofon się
    zepsuł, myszy się wprowadziły, podbitkę trzeba malować, serwis do kotła
    trzeba wezwać, rynna się zapchała, przydałoby się jakieś drzewko
    wsadzić, cebulki kupić, dosiać trawę w miejscach, gdzie się mech rzucił.
    A jak to wszystko zrobimy, to... "A to paliwo do kosiarki trzeba kupić,
    a to zapłacić za naprawę kosy spalinowej, a to znowu olej do piły, klej
    do płytek..." i tak w nieskończoność. Nie ma miesiąca, w którym na
    utrzymanie domu nie wydałbym 200-300 złotych. Gorzej, jak przyjdzie
    jakiś bardziej gruntowny remont, choćby fasady, czy dachu.

    Do tego jeszcze należy dodać, jeśli ktoś mieszka kilkanaście kilometrów
    od miasta, 300-400 złotych na paliwo.

    Ja, po pięciu latach mieszkania we własnym upragnionym domu, coraz
    częściej dyskutuję z żoną możliwość powrotu do miasta.

    Pozdrawiam,
    MW

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1