eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Fuszerki i kapitalizm
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 97

  • 1. Data: 2012-03-02 14:51:26
    Temat: Fuszerki i kapitalizm
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Witam!

    Kiedyś gdzieś w necie przy okazji komentarzy do jakiejś dużej budowy
    zobaczyłem pewien wpis, który w kontekście ostatnich dyskusji jest bardzo na
    czasie. Brzmiał on mniej więcej tak:

    Firma budowlana nie jest po to by cokolwiek budować tylko po to by zarabiać
    pieniądze dla swoich właścicieli, a jeśli przy okazji coś zbuduje to jest to
    tylko i wyłącznie zasługa nadzoru.

    Im dłużej się nad tym zastanawiam tym bardziej przyznaję temu rację, ot
    kapitalizm w czystej postaci. Owszem firmom powinno zależeć na opinii, ale
    to działa tylko wtedy gdy klienci świadomie wybierają firmy, a w Polsce
    dookoła widzę podejście, że jak trzeba fachowca to się sprawdza w necie
    adresy i dzwoni po kolei do wszystkich wybierając najtańszego. Ot
    kapitalizm.

    Więc jak kapitalizm to kapitalizm - trzeba "stać z batem" nad wykonawcą i
    kontrolować :-)

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 2. Data: 2012-03-02 18:48:04
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: quent <x...@x...com>

    W dniu 2012-03-02 15:51, Ergie pisze:
    > Witam!
    >
    > Kiedyś gdzieś w necie przy okazji komentarzy do jakiejś dużej budowy
    > zobaczyłem pewien wpis, który w kontekście ostatnich dyskusji jest
    > bardzo na czasie. Brzmiał on mniej więcej tak:
    >
    > Firma budowlana nie jest po to by cokolwiek budować tylko po to by
    > zarabiać pieniądze dla swoich właścicieli, a jeśli przy okazji coś
    > zbuduje to jest to tylko i wyłącznie zasługa nadzoru.
    >
    > Im dłużej się nad tym zastanawiam tym bardziej przyznaję temu rację, ot
    > kapitalizm w czystej postaci. Owszem firmom powinno zależeć na opinii,
    > ale to działa tylko wtedy gdy klienci świadomie wybierają firmy, a w
    > Polsce dookoła widzę podejście, że jak trzeba fachowca to się sprawdza w
    > necie adresy i dzwoni po kolei do wszystkich wybierając najtańszego. Ot
    > kapitalizm.
    >
    > Więc jak kapitalizm to kapitalizm - trzeba "stać z batem" nad wykonawcą
    > i kontrolować :-)

    Mamy socjalizm a nie żaden kapitalizm.
    Kapitalizm jest możliwy gdybyśmy mieli wolny rynek.
    Ale co z tym wszystkim w ogóle ma wspólnego kapitalizm?
    Sprawa budowania jest banalnie prosta.
    Klient umawia się z firmą na zbudowanie domu.
    Płaci firmie za odebrane etapy, które to odbiera sam lub zleca odbiory
    fachowcom.
    Firma budowalana ale i UWAGA - każda (sic!) inna firma robi to co robi
    *dla zysku*. Czy to nie jest oczywiste??

    To, że jest jak jest zawdzięczamy w dużej mierze temu, że państwo
    "opiekuje sie" budującym i "zabezpiecza" jego dupę z każdej strony -
    pozwolenia, zatwierdzenia, opinie, ekspertyzy, obiory końcowe i Bóg wie
    co jeszcze i w rezultacie budujący nabiera fałszywego przeświadczenia,
    że skoro prawo obstawia każdy aspekt to przecież musi być OK.

    Oczywiście ten kompletnie idiotyczny system działa tylko po to aby w
    urzędzie ktoś miał etat, aby ktoś tam na górze nabił sobie kieszeń.
    Wymyśla się przecież coraz to nowe idiotyzmy.

    --
    Q
    www.elipsa.info


  • 3. Data: 2012-03-02 19:00:16
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 02.03.2012 19:48, quent pisze:

    > Mamy socjalizm a nie żaden kapitalizm.

    Nie. Klasyczne nazwy ustrojów nie mają już większego sensu - wszystko
    się pięknie wymieszało.

    > Kapitalizm jest możliwy gdybyśmy mieli wolny rynek.

    Kapitalizm to nie jest wolny rynek. To są twarde rządy tego, kto
    pierwszy zdobył duży kapitał i teraz zrobi wszystko, by tej władzy (i
    kasy) nie utracić.



  • 4. Data: 2012-03-02 19:10:13
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: quent <x...@x...com>

    W dniu 2012-03-02 20:00, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 02.03.2012 19:48, quent pisze:
    >
    >> Mamy socjalizm a nie żaden kapitalizm.
    >
    > Nie. Klasyczne nazwy ustrojów nie mają już większego sensu - wszystko
    > się pięknie wymieszało.

    Ja wiem... tak Ci jest wygodniej.



    >> Kapitalizm jest możliwy gdybyśmy mieli wolny rynek.
    >
    > Kapitalizm to nie jest wolny rynek. To są twarde rządy tego, kto
    > pierwszy zdobył duży kapitał i teraz zrobi wszystko, by tej władzy (i
    > kasy) nie utracić.

    Gdy rynek jest wolny, oddech konkurencji na plecach zawsze jest wyczuwalny.
    TO właśnie dziś mamy dominację różnej maści monopolistów ktorzy są nie
    do ruszenia.


    --
    Q
    www.elipsa.info


  • 5. Data: 2012-03-02 19:43:49
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>

    >Firma budowlana nie jest po to by cokolwiek budować tylko po to by zarabiać
    >pieniądze dla swoich właścicieli, a jeśli przy okazji coś zbuduje to jest
    >to tylko i wyłącznie zasługa nadzoru.

    Oczywiście ...

    Ja uważam że jest mnóstwo domów których właściciele myślą ze mają dobrze
    wybudowany dom.
    To dotyczy domów od developerów jak i prywatnych inwestorów ...

    Uważam nawet że w przypadku indywidualnych inwestorów jest najgorzej. W
    większości są to ludzie którzy zupełnie na tym się nie znają. Szukają tanich
    wykonawców a wykonawcy jako że wiedzą że są anonimowi i że klient i tak
    zapłaci zupełnie się nie starają i robią jak najszybciej byle by jak
    najszybciej iśc do nowego klienta i go skroić.
    Zamiast wykonac dobrze 2 domy powiedzmy w skali roku robią 3-4 byle jak
    byle jak najwięcej zarobić.
    Chętnych na dobre "oferty" jest sporo i "fachowcy" to wykorzystują ...
    Dużo nie sprawdza kwalifikacji "fachowców" , nie chce faktury i itd ...

    Później mamy piękne domy które są fuszerką ...

    Nawet "sprawdzenie" fachowcy często okazują się partaczami. Są to osoby
    którym ktoś "szuka klientów" i ma z tego profity.

    Sam czasami oglądam sobie budowy innych ludzi i szczerze mówiąc 99% budów
    było by tu zakwalifikowane jako źle budowane. Standardowo ocieplenie tylko
    co końca "cegły" (bo po co wyżej jak tam będzie podbitka) , nieocieplone z
    żadnej strony murłaty , nieocieplone szczyty i itd ...


  • 6. Data: 2012-03-02 19:45:02
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    quent wrote:
    > W dniu 2012-03-02 20:00, Andrzej Lawa pisze:
    >> W dniu 02.03.2012 19:48, quent pisze:
    >>
    >>> Mamy socjalizm a nie żaden kapitalizm.
    >>
    >> Nie. Klasyczne nazwy ustrojów nie mają już większego sensu - wszystko
    >> się pięknie wymieszało.
    >
    > Ja wiem... tak Ci jest wygodniej.

    G. prawda.

    Prawda jest taka że żyjemy w czasach wielkiego melanżu, wszytsko sie
    pomieszało.

    kapitalizm z komunizmem, lewiaca z prawicą, totalitaryzm z demokracją.

    >>> Kapitalizm jest możliwy gdybyśmy mieli wolny rynek.
    >>
    >> Kapitalizm to nie jest wolny rynek. To są twarde rządy tego, kto
    >> pierwszy zdobył duży kapitał i teraz zrobi wszystko, by tej władzy (i
    >> kasy) nie utracić.
    >
    > Gdy rynek jest wolny, oddech konkurencji na plecach zawsze jest
    > wyczuwalny. TO właśnie dziś mamy dominację różnej maści monopolistów
    > ktorzy są nie do ruszenia.

    Wolny rynek jest wolny do tego momentu w którym na rynku pojawią się jeden
    lub kilku mocnych którzy zdominują rynek i zablokują szanse wejscai na niego
    kolejnym podmiotom.

    Jak masz 10 piekarzy to oni mogą sobie konkurować, jak sie pojawi wielka
    firma piekarska to mali piekarze zdechną.


  • 7. Data: 2012-03-02 19:54:59
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: quent <x...@x...com>

    W dniu 2012-03-02 20:45, Marek Dyjor pisze:
    > Prawda jest taka że żyjemy w czasach wielkiego melanżu, wszytsko sie
    > pomieszało.
    >
    > kapitalizm z komunizmem, lewiaca z prawicą, totalitaryzm z demokracją.

    A co to za wyjątkowe czasy nastały?
    Nigdy nie było czystego ustroju.
    Zawsze gdzieś tam dominował jakiś jeden, który nadawał ton.
    W RFN w latach 70tych było bardzo dużo kapitalizmu i wolności gospodarczej.
    Dziś w europie i USA mamy socjalizm i korporacjonizm.
    Kapitalizmu niet. Nie przy tak rozbuchanej biurokracji, to niemożliwe wręcz.


    > Wolny rynek jest wolny do tego momentu w którym na rynku pojawią się
    > jeden lub kilku mocnych którzy zdominują rynek i zablokują szanse
    > wejscai na niego kolejnym podmiotom.

    Jak zablokują skoro jest wolny?
    Przypominam, że działać trzeba zgodnie z prawem.
    Jeśli masz na myśli oligopole np. to wlaśnie na wolnym rynku pokusa
    wyrwania się z "układu" jest o wiele większa niż np. obecnie.

    > Jak masz 10 piekarzy to oni mogą sobie konkurować, jak sie pojawi wielka
    > firma piekarska to mali piekarze zdechną.


    Mały piekarz może się zatrudnić u większego jeśli akurat nie wyobraża
    sobie innej roboty.
    Rynek reguluje się sam.
    To naiwni socjaliści uważają, że ludzki umysł potrafi regulować rynek.
    Bo cwani socjaliści robią to co robią z zupełnie innch pubudek.

    --
    Q
    www.elipsa.info


  • 8. Data: 2012-03-02 20:02:21
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    quent wrote:
    > W dniu 2012-03-02 20:45, Marek Dyjor pisze:
    >> Prawda jest taka że żyjemy w czasach wielkiego melanżu, wszytsko sie
    >> pomieszało.
    >>
    >> kapitalizm z komunizmem, lewiaca z prawicą, totalitaryzm z
    >> demokracją.
    >
    > A co to za wyjątkowe czasy nastały?
    > Nigdy nie było czystego ustroju.
    > Zawsze gdzieś tam dominował jakiś jeden, który nadawał ton.
    > W RFN w latach 70tych było bardzo dużo kapitalizmu i wolności
    > gospodarczej. Dziś w europie i USA mamy socjalizm i korporacjonizm.
    > Kapitalizmu niet. Nie przy tak rozbuchanej biurokracji, to niemożliwe
    > wręcz.

    Popatrz jak działają wielkie korporacje, tam panują układy rodem z
    socjalizmu. Ponadto wielki kapitał ma wielkiie pieniądze i moż ełatwo
    korumpować władzę zapewniajać sobie ochronę przed prawami wolnego rynku.


    >
    >
    >> Wolny rynek jest wolny do tego momentu w którym na rynku pojawią się
    >> jeden lub kilku mocnych którzy zdominują rynek i zablokują szanse
    >> wejscai na niego kolejnym podmiotom.
    >
    > Jak zablokują skoro jest wolny?
    > Przypominam, że działać trzeba zgodnie z prawem.
    > Jeśli masz na myśli oligopole np. to wlaśnie na wolnym rynku pokusa
    > wyrwania się z "układu" jest o wiele większa niż np. obecnie.
    >
    >> Jak masz 10 piekarzy to oni mogą sobie konkurować, jak sie pojawi
    >> wielka firma piekarska to mali piekarze zdechną.
    >
    >
    > Mały piekarz może się zatrudnić u większego jeśli akurat nie wyobraża
    > sobie innej roboty.
    > Rynek reguluje się sam.
    > To naiwni socjaliści uważają, że ludzki umysł potrafi regulować rynek.
    > Bo cwani socjaliści robią to co robią z zupełnie innch pubudek.

    no ale gdzie masz wolny rynek skoro został jeden wielki piekarz, który teraz
    dyktuje ceny i nie dopuści żadnego małego podmiotu na rynek, bo wykończy go
    dumpingiem cenowym?

    Ja nie twierdze że system nakazowo rozdzielczy jest lepszy tylko wskazuję że
    tzw czysty rynek nie jest idealny.

    Czysty uczciwy wolny rynek jest niemożliwy z tych samych powodów dla których
    niemożliwy jest komunizm. Ludzie są skurwysynami z natury. (przepraszam za
    ostre wyrażenie)


  • 9. Data: 2012-03-02 20:14:02
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: quent <x...@x...com>

    W dniu 2012-03-02 21:02, Marek Dyjor pisze:
    > Popatrz jak działają wielkie korporacje, tam panują układy rodem z
    > socjalizmu. Ponadto wielki kapitał ma wielkiie pieniądze i moż ełatwo
    > korumpować władzę zapewniajać sobie ochronę przed prawami wolnego rynku.

    No i tu właśnie jest sedno.
    Nie rozumiesz idei wolnego rynku.
    Nie ma takiej opcji żeby państwo ingerowało w przedsiębiorców, nie ma
    podatku dochodowego (sic!)
    Skoro tak to *nie ma komu dać łapówki*.


    > no ale gdzie masz wolny rynek skoro został jeden wielki piekarz, który
    > teraz dyktuje ceny i nie dopuści żadnego małego podmiotu na rynek, bo
    > wykończy go dumpingiem cenowym?

    Sytuacja jest oczywiście tak mało prawdopodobna, że nie warto się na nią
    zastanawiać.
    Skąd niby miałby się wziąć nagle *jeden* podmiot?


    > Ja nie twierdze że system nakazowo rozdzielczy jest lepszy tylko
    > wskazuję że tzw czysty rynek nie jest idealny.

    Co to znaczy idealny?
    Czy ja twierdze że idealny?
    Ja twierdzę (za noblistami oczywiście) że kapitalizm wyrosły na wolnym
    rynku jest najbardziej sprawiedliwy i najbardziej współczujący.


    > Czysty uczciwy wolny rynek jest niemożliwy z tych samych powodów dla
    > których niemożliwy jest komunizm. Ludzie są skurwysynami z natury.
    > (przepraszam za ostre wyrażenie)

    Czysty!
    Ciągle tylko idealizujesz pojęcia.
    Oczywiście, że nie jest możliwy czysty ale chodzi o to żeby wolności
    gospodarczej było *jak najwięcej*

    Oooo i nawet nasi socjaliści zaczynają odpuszczać:

    ------
    Rząd rozpoczyna reformę deregulacyjną, zapowiada "Rzeczpospolita".
    Dostęp do niemal 50 profesji ma zostać totalnie otwarty.

    Publikacja: 28 lutego 2012, 07:24 Aktualizacja: 28 lutego 2012, 07:28

    Gazeta donosi, że w sobotę rząd zaprezentuje projekt ustawy otwierającej
    dostęp do 46 zawodów. Dzięki niej każdy bez większych problemów będzie
    mógł zostać m.in. przewodnikiem turystycznym, taksówkarzem, pośrednikiem
    lub zarządcą nieruchomości.

    Ocenia się, że dzięki zmianom powstanie ok. 50 - 100 tys. nowych miejsc
    pracy. Powinny też spaść ceny usług świadczonych dotąd przez
    specjalistów z licencją.

    Teraz jesteśmy w czołówce europejskiej jeżeli chodzi o liczbę zawodów
    regulowanych. Jest ich 380, najwięcej w Europie. Dla porównania - w
    Szwecji jest ich 91, w Finlandii 122.

    Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin w wywiadzie dla
    "Rzeczpospolitej", zapytany interesy ilu grup chce naruszyć otwierając
    dostęp do zawodów, odpowiedział, że - "tam gdzie jest reglamentacja,
    jakość usług niska, dostęp do nich ograniczony, a ceny zawyżone. Chcę w
    maksymalnie szeroki sposób otworzyć dostęp do różnych zawodów, by
    otworzyć rynek pracy dla młodych i odblokować drogę awansu. W różnym
    stopniu będziemy poszerzać dostęp albo znosząc wszelkie bariery, albo je
    ograniczając"
    ------


    --
    Q
    www.elipsa.info


  • 10. Data: 2012-03-02 20:29:07
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    quent wrote:
    > W dniu 2012-03-02 21:02, Marek Dyjor pisze:
    >> Popatrz jak działają wielkie korporacje, tam panują układy rodem z
    >> socjalizmu. Ponadto wielki kapitał ma wielkiie pieniądze i moż ełatwo
    >> korumpować władzę zapewniajać sobie ochronę przed prawami wolnego
    >> rynku.
    >
    > No i tu właśnie jest sedno.
    > Nie rozumiesz idei wolnego rynku.
    > Nie ma takiej opcji żeby państwo ingerowało w przedsiębiorców, nie ma
    > podatku dochodowego (sic!)
    > Skoro tak to *nie ma komu dać łapówki*.

    tarafara...

    to teraz zrób tak aby pańśtwo nie zaczeło ingerować w rynek...

    Ty nie rozumiesz idei parszywego człowieczeńśtwa.


strony : [ 1 ] . 2 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1