eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieHalogeny - komuś wybuchł? › Re: Halogeny - komuś wybuchł?
  • Data: 2011-03-11 08:08:35
    Temat: Re: Halogeny - komuś wybuchł?
    Od: "Jackare" <1...@1...tralala.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "jagr" <j...@W...fm> napisał w wiadomości
    news:4d78b3e2$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
    > Nie zastosowałem w swoim mieszkaniu jeszcze ani jednej żarówki
    > halogenowej.
    > Zacofanie? Chcę na próbę kupić i wkręcić ze dwie E27.
    > Żarówka podobno może wybuchnąć i nie wolno jej stosować bez osłony.
    > Prawda to? Komuś z Was wybuchła? Halogeny są fajne i warto w tą stronę
    > iść,
    > czy przeciwnie, dać sobie spokój?
    Na przestrzeni pięciu lat wybuchły mi ze trzy żarówki halogenowe - małe GU10
    czy GS10 o mocy 50 i 75 watów na 230V. Mam 5 takich żarówek w łazience.
    "Wybuch" każdorazowo miał miejsce przy załączeniu oświetlenia. Raz rozwaliło
    szkło a dwa razy pękło ale zostało w całości. Wyglądało to tak jakby upalał
    się żarnik, przeskakiwał łuk elektryczny i to on dokonywał zniszczeń. Kilka
    razy zarówka kończyła żywot w ten sam sposób ale bez zniszczeń szkła.
    Nic się nigdy nie stało w trakcie ciągłego świecenia. Zawsze przy
    załączeniu. Przy każdym "wybuchu" wywalało bezpieczniki. Halogeny na 12 V -
    mam ich trzy w pokoju nigdy nie dawały mi takich efektów - po prostu
    przestawały świecić a to o tyle dziwne że prąd tam większy - widocznie 12 V
    to za mało by zjonizować gaz i wywołać przeskok łuku.
    Z halogenowymi zamiennikami zwykłych żarówek nie miałem złych doświadczeń,
    ale eksploatowałem tylko jedną taką - reflektorową (z napylonym lustrem)-
    kilka lat i nic się nie działo - potem zlikwidowałem tą lampę
    --
    Jackare.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1