wtorek, 25 października 2022 o 17:48:20 UTC+2 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
> W dniu .10.2022 o 17:38 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
> > Kolejny ciekawy tytuł z dzisiaj
> > https://www.money.pl/gospodarka/spadna-ceny-domow-i-
wiekszych-mieszkan-boom-na-zakup-dzialek-wyhamowal-6
826713904733088a.html
> Nie bądź jak aa - bierz odpowiedzialność za słowa.
> Prognozowałeś, że ceny spadną bo ludzi w PL zabraknie.
> Czyli nie będzie fizycznie potrzeba tylu mieszkań jak wymrze wyż powojenny.
> Ja pisałem, że nic się nie zmieni bo braki w populacji uzupełnią imigranci.
> Wszystkie linki jakie podajesz są o tym, że ceny spadają bo "ludzie nie
> mają pieniędzy".
> Nie mają pieniędzy bo stopy poszły w górę, jest inflacja, niepewna
> sytuacja gospodarcza itp.
> Prawie w każdym linkowanym artykule jest takie lub podobne zdanie:
>
> "Branża wskazuje na dalsze pogarszanie się sytuacji na rynku głównie przez
> trudną sytuację kredytową, rosnące koszty życia i wysoką niepewność co do
> przyszłości, o czym świadczy wartość indeksu poniżej granicy optymizmu
> wynoszącej 50 na 100 pkt. Wyniki badania pokazują jednak pewną
> stabilizację, bo spadek wartości indeksu jest nieznaczny (o 1,3 pkt)."
>
> To są zupełnie różne sytuacje i te Twoje linki absolutnie nie potwierdzają
> Twojej tezy.
>
> TG
Od kiedy listonosz ma brać odpowiedzialność za to co w liście który doręcza jest
napisane. Ja piszę o załamaniu za jakiś czas, ten czas szybko nadchodzi, wskazuje
materiał do przemyślenia. Nie mam żadnego w tym interesu. Dziennikarze piszą za
pieniądze i nigdy nie będą obiektywni. Zawsze czyjeś interesy będą reprezentowali.
Chwilowo nie ma planowanej migracji do Polski, jest zakłócenie spowodowane wojna. Na
stałe do nas nie chcą murzyni z krajów gdzie wynagrodzenie równowartości 5 dolarów
dziennie charakteryzuje klasę średnią. Dlaczego teraz nie przyjeżdżają? Bo za mało
mieszkań jest? Nie. Bo my ich nie chcemy i oni na szczęście dla nas też nie chcą.
Ukraińcy są u nas awaryjnie i po skończeniu wojny wrócą do siebie. U nich będzie do
odbudowanie duże państwo za kacapskie pieniądze. Jeśli nie stworzymy z nimi unii to w
trzy lata po wojnie przeskoczą nas gospodarczo. To my będziemy do nich jeździli do
pracy a nie oni do nas. Ich zapotrzebowanie na robotników budowlanych będzie
nieograniczone. Dziennikarz napisał w artykule reklamowym że na rynku pierwotnym
będzie dobrze. Ale jest jeszcze rynek wtórny na 15 milionów mieszkań z których już 2
miliony są niezamieszkałe. Dwa rynki to dwa światy. Jeden liczony według cen
materiałów, robocizny, kredytów itp. drugi całkowicie wolny bo operujący
zamortyzowanymi w większości nieruchomościami. Do tego własność tych nieruchomości
będzie następowała bezkosztowo bo w wyniku dziedziczenia. Dzisiaj nie ma żadnych
podstaw zeby wizja nie taniejących nieruchomości się spełniła.