W dniu niedziela, 6 stycznia 2013 17:39:39 UTC+1 użytkownik 4CX250 napisał:
> Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości

> Większośc tych zakładów została sprywatyzowana i jakoś w prywatnych rękach
>
> na tych samych maszynach opłaca się produkować.
>
> Inne nie miały tego szczęścia.
To że większość została sprywatyzowana to fakt. Tylko nielicznym udało się przetrwać
jakiś czas. fabryki zostały sprywatyzowane tak że zasłużeni dla PRL je kupili, często
za tyle co fabryka miała na koncie albo w kasie, dyrektorzy, sekretarze, ubecy itp.
Potem zlikwidowali produkcję i teraz wynajmują powierzchnię po 10-12 złotych za metr.
I taka sprywatyzowana fabryka zamiast dawać 50 milionów zysku do opodatkowania jak by
była produkcja, daje po kilka kilkanaście tysięcy miesięcznie dla ich właścicieli. A
takie co są potrzebne, nawet jak by skały srały, żeby państwo mogło egzystować.
Koncerny paliwowe, kopalnie, elektrownie, banki. Poprzekształcali w spółki z udziałem
skarbu państwa i od momentu przekształcenia stały się przytuliskami dla tych co dla
nich prywatyzowanych fabryk nie wystarczyło. I ludzie dali się na to nabrać. Nie siła
a sztuką frajerów w dupę tłuką. Przed chwilą w dzienniku była informacja że w aferze
ze zwrotem kościołowi dóbr jakie podobno PRL ukradł kościołowi na ławie oskarżonych
są między innymi ksiądz i były ubek. Amen.