>mam taki dylemat. jestem na etapie zamykania stanu surowego domu.
> projekcie przewidziano drzwi wejściowe otwierane do wewnątrz jednak
>znajomy podpowiada mi ,ze lepiej zamontować drzwi otwierane na
>zewnątrz.w obu przypadkach
>otwieranie jest komfortowe ,drzwi są w narożnoku ,a nad drzwiami
>wejsciowymi jest zadaszenie więc nie są zbytnio narazone na deszc

ja wlasnie jestem na etapie projektu ind. Bardzo długo zastanawialem sie
nad tym czy drzwi maja byc otwierane na zewnatrz czy do srodka.

Co przemawia przeciw otwieraniu na zewnatrz:
- Drzwi powinny byc raczej osadzone glebiej (aby nie zacinal deszcz - choc
przy daszku
ten argument jest raczej salaby)
- zdaje sie ze latwiej wywazyc takie drzwi - zawiasy od zewnatrz
- przy bardzo silnym wietrze, trudniejsze zamkniecie, oraz
niebezpieczenistwo
ze drzwi z impetem zostana otwarte.
- wymagany wiekszy taras wejsciowy

Co przemawia za otwieraniem na zewnatrz:
- gdy otwierasz drzwi a na tarasie wejsciowym jest snieg, nie wciagasz go do
srodka,
tylko wymiatasz na zewnatrz
- trudniejsze do staranowania przez zlodzieja
- nie zabieraja miejsca w wiatrolapie, szczegolnie przydatne w malenkich
wiatrolapach.
- wydaje sie, ze sa bezpieczniejsze dla ucieczki w razie pozaru, czy innego
nieszczesliwego wypadku - kazdy czlowiek ma tendencje do uciekania od
niebezpieczenstwa
a co za tym idzie nie "rozplaszczy sie na drzwiach - ale to taki troche
naciagany argument,
bo pewnie nei planujesz pozaru w domu :-)
Podobnie jezeli ktos wewnatrz domu bardzo slabo sie poczuje , latwiej je
otworzyc
i sie ewakulowac - ale to taki dosc dramatyczny argument.
- bardzo dobre rozwiazanie dla niechcianych gosci - otwierasz z impetem ;-)
i juz problem z glowy ;-)

Ja zdecydowalem sie na drzwi otwierane na zewnatrz, poniewaz mam
mikroskopijny wiatrolap
po drugie nie chce sniegu w domu no i ostatecznie przekonal mnie ostatni
argument ;-).

Nie wiem czy to cokolwiek znaczy, ale poogladaj projekty gotowe i zdaje sie
ze wiekszosc domow ma wlasnie otwierane drzwi na zewnatrz.

>jeszcze jedna sprawa .. czy taką zmiane musze uzgadniać np z
>kierownikiem budowy ?

tu nie mam pojęcia jak wyglada prawnie, ale zmiana wydaje sie
nieznaczna i nieznacznie wpływająca na konstrukcje domu.
IMHO zadna zgoda czy to architekta czy kierownika nie bedzie
wymagana. Ale to tylko moje prywatne zdanie.

Pzdr
Darek