eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanierekuperator - solar czy bateria sloneczne ? › Re: rekuperator - solar czy bateria sloneczne ?
  • Data: 2012-07-04 13:54:02
    Temat: Re: rekuperator - solar czy bateria sloneczne ?
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:jt18mn$o7o$1@node2.news.atman.pl...
    > Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:jt16uu$9hs$...@u...news.interia.pl...
    >
    >>> Dla przykładu
    >>>
    >>> g - godzina
    >>> k - kanadyjczyk
    >>> o - obecny dom (40cm cegły)
    >>>
    >>> g k o
    >>>
    >>> ...
    >>> 12 19
    >>> 13 19,5
    >>> 14 19 20
    >>> 15 19 20,5
    >>> 16 21 21 - wtedy chcę mieć 21
    >>> 17
    >>> 18 21
    >>> 19 20,5
    >>> 20 20
    >>> 21 21 19,5
    >>> 22 19 19 - wtedy chcę mieć 19
    >
    >> widze, ze sie da, albo czegos nie rozumiem.
    >
    > Chodzi o to, że między 18:00 a 21:00 mam niższą temperaturę niż bym
    > chciał.

    Nie widze danych z kanadyjczyka w tych godzinach.

    >> Tu nie ma co sie uczyc charakterystyki. Straty sa mniej wiecej liniowe,
    >> wiec nie rozumiem co tu jest do uczenia sie. Sterownik nie przewidzi
    >> kiedy otwieram okno, czy przyjmuje gosci.
    >> A co do grzania na maksa, jak sobie wyobrazasz szybkie osiagniecie temp.
    >> przed przyjsciem do domu, czy porannym wstawaniem?
    >> Chcesz o 16 miec 21, ustawiasz sterownik powiedzmy pol godziny
    >> wczzesniej. Kociol zalacza sie z priorytetem osiagniecia zadanej temp. w
    >> jak najkrotszym czasie. Co do tego ma inteligencja sterownika?
    >
    > Sterownik zna temp. zewnętrzną i wie, że np. w przypadku -10 musi się
    > włączyć na pół godziny wcześniej a w przypadku -20 godzinę. Aby to
    > wiedzieć musi znać temp. zewnętrzną (którą zna) i bezwładność. To samo
    > działa w drugą stronę - wie kiedy ma przestać grzać by o zadanej godzinie
    > temp byłą niższa.

    Nie rozumiem jak to ma wplywac na grzanie z mniejsza moca...
    Funkcje o ktorych piszesze ma zdaje sie kazdy dzisiejszy sterownik, ale ja z
    niej nie korzystam, nie musze. Po prostu nie wylaczam ogrzewania i nie
    korzystam z temp. wewnetrznej.

    >> Dyskomfort wstawania do kibla to nie komfort. Zeby miec nizsza temp. w
    >> nocy wystarczy skrecic grzejnik tam gdzie sie spi, a nie wylaczac
    >> ogrzewanie w całym domu.
    >
    > Nie rozumiem? Co ma jedno do drugiego, niska bezwładność nie wymusza tej
    > samej temperatury we wszystkich pomieszczeniach. Temperaturę możesz
    > regulować osobno. Możesz mieć w przedpokoju i kiblu 21 przez całą dobę.
    > Chodzi tylko o to by pokoje gdzie się śpi można było w rozsądnym czasie
    > (np. godziny) przed pójściem spać wychłodzić.

    W sypialni mozesz caly czas, do tego juz doszlismy. Jakis problem z pokojami
    dziecinnymi, ale tu zwykly skrecony grzejnik zrobi to samo z ta roznica, ze
    mozna go skrecic wczesniej o te dwa stopnie jak ktos ma alergie na nocne
    cieplo. Dla dwoch, trzech pokoi budowac dom z wieksza iloscia wad to bo ja
    wiem czy dobry pomysl?

    >> Ile razy jeszcze to muszę powtórzyć? Chcę mieć w nocy 19 a w dzień 21.
    >
    >> Wszystko fajnie, ale te dwa stopnie, a w praktyce mniej porownujac oba
    >> domy naprawde warte sa chodzenia po zimnej posadzce w lazience, ogladania
    >> grzejnikow, topienia sie w ukropie w ciagu upalnego dnia wewnatrz i
    >> szczekania zebami nad ranem jesienia?
    >> Wybacz ja tego nie czuje.
    >
    > Jak pisałem wyżej to nie ma nic wspólnego z różnymi temp. w różnych
    > pomieszczeniach więc to nie argument. Oglądanie grzejników rozumiem - ok.
    > to jest argument, ale godzę się na to. A szczękanie z zimna jesienią nad
    > ranem to tylko przy otwartym oknie. Przy wentylacji mechanicznej
    > automatyczny bypass zadba o to by się pomieszczenia za bardzo nie
    > wychłodziły.

    Zamias bypasa mam sciany z cegiel, postawione raz wiecej nie kosztuja.
    Nie chodzi o rozne temp. w roznych pomieszczeniach. Wiem jak sie mieszka w
    domu o malej bezwladnosci. W upalny dzien wychodzi sie na dwor, bo 34C na
    dworze jest bardziej komfortowe jak 34 wewnatrz. Otwarcie okien nic nie
    zmieni. Jest jeszcze gorzej. Ja zamykam okna i mam chlodniej w domu. A
    ciepla jesien, czy dziwne lato to juz ekstremum. W dzien ukrop a rano zimno.
    Nie widze w tym rewollucji, po prostu nie polubie takiego klimatu nawet
    kosztem wyzszej temp. w sypialni zima o jakies pomijalne roznice.

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1