eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanietechnologia kanadyjska, niemiecka › Re: technologia kanadyjska, niemiecka
  • Data: 2018-10-22 08:55:35
    Temat: Re: technologia kanadyjska, niemiecka
    Od: Bolko <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > I co chwila sie certola z remontami.
    Mój szwagier wybudował dom.
    Wpieprzył mnóstwo kasy. I sam teraz widzi że pewne rzeczy by zmienił.
    Ale jest już za późni bo przecież nie po to budował betonu żeby to rozwalać.

    Ja mam mieszkanie a w środku ścianki z GK.
    Obecny rozkład nijak ma się do pierwotnego.
    Dzieciaki się pojawiły no i trzeba było pozmieniać to i to.
    > Nie chce mi sie tu podawac linkow do jutuba jak pokazuja niedoroby.
    > czasem takie glupie ze wstyd nawet polskiemu ciaprokowi a czasem takie male
    pierdolki powodujace ze cala haupa do remontu i jakies 10-20kUSD w plecy.
    A w Polsce to nie ma tego typu histori?
    >
    > Amerykanie mieli z ta technologia tyle dobrze ze maja mase lasow. Im materialy same
    rosna. Ale trwalosc tych domkow jest taka se. I wcale cieple nie sa. To znaczy nie sa
    cieplejsze od naszych.
    > Nawet tam gdzie jest zimno.
    >
    > Ich szczescie jest takie ze prad i gaz maja tani (pi*oko polowa lub 1/3 tego co u
    nas).
    >
    > Jak czytalem to aktualne normy izolacji dla obszarow kanady to pi*oko to co u nas
    obowiazywalo 15 lat temu. I oni sie brandzluja ze "hoho łorm, enerdzi efiszient, haj
    isolejszon". Tja.
    Jak ty byś ich okna zobaczył to byś się zdziwił :)

    > ALE!
    > jak w polsce zbudowac tak jak oni tyle ze z odpowiednia poprawka to calkiem niezly
    rezultat mozna osiagnac. Tyle ze trzeba niezle sie napocic przy budowie bo o ile w
    naszej technologii woda po murze/tynku scieknie, dom bedzie stabilny i jak lekko
    popeka to sie ustabilizuje i mozna dotynkowac szpare i nie ma problemu o tyle w
    technologii lekkiej kazda woda to wrog i makabra.

    Miałem okazje rozwalić kilka łazienek od chałup w dobrej okolicy aż po
    takie gdzie kraty były w oknach.
    I jakoś szczególnych problemów z wodą nie pamietam.

    > Kazdy zwierz to wrog i masakra, kazde pekniecie to problem, kazda zmiana pory roku
    to pekniecie.
    >
    > To trza wiedziec i sie naszykowac. Dom zbudowac albo na palach, albo na wanience
    (tak jak ostatnio kanadyjce buduja), calosc zbudowac z glowa aby woda nigdzie nie
    podciekala.

    No ale po co budować z B50 jak:
    >ze jak sie komus ideja zmieni to sobie moze zburzyc sciane, polaczyc pomieszczenia
    czy zmodyfikowac aranzacje w doslownie pare dni i nie drogo.
    No tak nie do końca że szybko i tanio.
    Ale coś w tym jest jest.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1