eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniezasypanie wykopu -> co najmniej siada ?? :) › Re: zasypanie wykopu -> co najmniej siada ?? :)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate1.onet.pl!niusy
    .onet.pl
    From: "tornad" <t...@o...net>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: zasypanie wykopu -> co najmniej siada ?? :)
    Date: Sun, 05 Apr 2009 22:30:52 +0200
    Organization: Onet.pl
    Lines: 110
    Sender: k...@n...test.onet.pl
    Message-ID: <1...@n...onet.pl>
    References: <4...@v...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: newsgate1.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate1.test.onet.pl 1238963453 26771 213.180.130.17 (5 Apr 2009 20:30:53
    GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 5 Apr 2009 20:30:53 +0000 (UTC)
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 69.124.195.236, 192.168.243.175
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 5.1; InfoPath.1)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:356041
    [ ukryj nagłówki ]

    > > dopiero swoim. Nie bede uzasadnial, wiec uwierz mi na slowo.
    >
    > Ojjj, kiedy to wlasnie wszyscy biora - nawet pod podbudowe drog!! Moj
    > sasiad obsypal tym sobie dom dookola - mial dziure troche plytsza bo
    > ok. ~1m no i po roztopach nic sie z tym nie dzieje - a musze zaznaczyc
    > ze wsypal 1m (bezposrednio szlo to z wywrotki) i potem pol dnia skakal
    > razem ze skoczkiem ;) Panuja opinie ze to wydziela jakies gazy i nie
    > mozna stosowac tego wewnatrz pomieszczen - ale ja sie na tym nie
    > znam ;) Na zewnatrz w kazdym razie kazdy to poleca, bo dobrze sie
    > zageszcza i jest tanie :)
    >
    Tak, chodzi glownie o te normalnie trujace gazy, ktore beda sie z niego
    wydobywaly przez lat kilka. Ale rzeczywiscie na zewnatrz i w tej stosunkowo
    niewielkiej ilosci chyba problemu nie bedzie. Czesto material ten ma
    wlasciwosci wiazace; skoro dobrze sie zageszcza i z powodzeniem stosuja go
    powszechnie to chyba nic nie stoi na przeszkodzie by go uzyc.

    > > Jak ktos juz wczesniej, ArturII zaproponowal, zabuduj dziure klincem, z
    tym,
    > > ze mam uwage, niepewnosc odnosnie jakosci tego klinca. Mam na mysli
    material
    > > kruszony z naturalnego kamienia z ciaglym skladem granulometrycznym.
    Powinien
    > > on miec w swym skladzie czastki pylaste, zatem nie moze byc plukany.
    Chodzi o
    > > to aby ten zageszczony material mial w miare niewielki wspolczynniki
    > > wodoprzepuszczalnosci. Wydaje mi sie, ze taniej jak 80 zl za kubik chyba go
    > > nie kupisz.
    >
    > A dlaczego tak ? Mi wlasnie zalezy bardzo zeby to byl material
    > wodoprzepuszczalny - na dole mam wykonany elegancki drenaz i chcialbym
    > zeby wody opadowe w to wnikaly i byly odprowadzane na boki :) Ja mam
    > dom na skarpie i leci "na mnie" dosc sporo wody po np. roztopach
    > (przez ostatni miesiac saczyla sie tam caly czas woda - jakbym
    > mieszkal nad strumykiem normalnie:) Ale cala ladnie przechodzila do
    > drenazu i byla odprowadzana bokami domu dalej w dol. Jezeli zasypie to
    > czyms "wodoszczelnym" to po roztopach czy bardzo duzym deszczu moge
    > miec troche problemow z ta woda..
    Tu myslalem o tym, ze skoro zrobisz swoisty zbiornik na wode wypelniony
    latwoprzepuszczalnym materialem porowatym, to ta woda gromadzaca sie w nim na
    dnie i po bokach, bedzie nawadniac ten grunt spoisty, ktory latwo zamienia sie
    w bloto, i ono, to bloto bedzie wnikac, kolmatowac ten wodoprzepuszczalny
    kliniec powodujac nie jego osiadanie lecz tego podloza i bokow, ktore beda w
    ten kliniec wnikac.
    > > Oczywiscie uzycie koparki do takiej malej dziury mija sie z celem; na moj
    gust
    > > dwu ludzi w ciagu dniowki z pomoca taczek, lopaty i recznego ubijaka zrobi
    to
    > > nie gorzej od wibratora mechanicznego, ktory jednak jest jak najbardziej
    > > wskazany, gdyz calodziennej pracy ubijakiem recznym malo kto fizycznie
    > > wytrzyma.
    >
    > No moze masz racje.. Szczegolnie ze material moze zostac wysypany z
    > wywrotki tuz przed skarpe - i bedzie wystarczylo go tylko lopatami
    > "zepchnac" do skarpy :) Oczywiscie trzeba uwazac zeby cale to sie nie
    > obsunelo - ale skarpa jest na tyle stabilna ze watpie zeby sie nagle
    > urwala.. Skoro wytrzymala w takim stanie ~2 lata, przezyla dwie zimy,
    > przezyla tez 150t. bloczkow betonowych troche nierozsadnie przez nas
    > rozladowanych na ~4m przed jej krawedzia :-) Troche coprawda sie juz
    > dosc mocno "zeskosowala" (to co sie urywalo i spadalo w dol bylo na
    > biezaco przez nas usuwane...), nawet na oko wydaje sie zupelnie
    > bezpieczna (kat nachylenia to juz tylko jakies ~50 st).
    Jak zrobiles jego "probne obciazenie" to nie ma sprawy. Pamietaj jednak o
    ostroznosci bo grunt na skarpie nie jest stabilny, w nim pojawiaja sie
    naprezenia, mikropekniecia i na pewno po latach sam sie uformuje pod katem dla
    niego wlasciwym. Nie chcialbym abys ten proces przyspieszyl stawiajac na
    krawedzi tej skarpy kilkunastotonowa wywrotke.
    >
    > >  Tyle, ze od razu potwierdzam, ze material nalezy zageszczac warstwami nie
    > > grubszymi od 15-20 cm. Do zageszczenia warstwy pol metrowej trzeba juz
    >
    > No wlasnie tak mysle ze w tym miejscu chyba bez zageszczania cienkimi
    > warstwami sie nie obedzie..
    > No... Ale warto te dwa dni poswiecic, niz potem latami sie zmagac z
    > wychodzacymi koleinami na bruku... :)
    Pod tym katem tez myslalem wiec moze krakowskim targiem warstwe
    przypowierzchniowa zrob z gruntu bardziej mineralnego. Wedy naprezenia
    punktowe od kola samochodu rozejda sie pod katem powiedzmy 45 stopni co na ten
    hasz da zaniedbywalnie male naprezenia i nie bedzie widocznych kolein.

    > >  A co do obowiazujacych teorii zwiazanych z ocipleniem styropianowym,
    > > podciagam sie i robie szybkie postepy. Ostatnio zapytalem specjalistow na
    > > chemii, czy nie udaloby sie prosto i tanio dosypac jakiegos proszku czy co
    > > tam, aby ten styropian stal sie choc troche paroprzepuszczalny.
    > > I wiesz co mnie spotkalo? Dopadli mnie nawet tam, entuzjasci czy wierni
    > > jedynej po linii i na bazie teorii ociplania, probujac najpierw zawstydzac
    a
    > > jak to nie pomoglo, to odeslali mnie na leczenie, na glowe oczywiscie.
    Tak, ze
    > > mam trudnosci, ale sie nie poddaje.
    >
    > Heheheh ;-) Walcz dalej, moze opatentujesz jakis nowy produkt
    > izolacyjny - bedziesz bardzo bogaty jak sie uda, szczegolnie zyjac w
    > kraju wielkich mozliwosci w ktorym teraz przebywasz :-)
    > pozdr.
    > Adam Sz.
    Byc moze chociaz ja nie mam szczescia, za to paru innych, ktorym cos
    doradzilem rzeczywiscie sie wzbogacilo. Co ciekawe nie przyznaja sie teraz
    nawet do znajomosci ze mna...
    Niestety caly czas mam w oczach obraz tego naroznika sciany domu w technologii
    kanadyjskiej ocieplonego z zewnatrz tynkiem styropianowym; gosciu pociagnal
    reka za naroznik i oderwal z niego cala plyte czarnej zgnitej sklejki, tak, ze
    same gwozdzie w tych slupkach ino sie ostaly. Dlatego sie tym zainteresowalem
    i nadal twierdze, ze w tej teorii cos jednak jest nie tak.
    Pzdr.
    Tornad


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1