eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościAktualności › Ustawa o ochronie praw lokatorów według Anny Grodzkiej

Ustawa o ochronie praw lokatorów według Anny Grodzkiej

2014-10-06 13:09

Ustawa o ochronie praw lokatorów według Anny Grodzkiej

Hostele zamiast eksmisji? © Andy Dean - Fotolia.com

The Carpenters Estate to nieużywany wieżowiec, który z powodzeniem mógłby stanąć na dowolnym polskim blokowisku. Prawdopodobnie większość mieszkańców Londynu za nic by nie zamieszkała w jednym z jego 600 lokali. A jednak w ostatnich dniach grupa 29 samotnych matek zdecydowała się wprowadzić, nielegalnie, do tego właśnie bloku.

Przeczytaj także: Najem instytucjonalny lepszy niż okazjonalny?

Pełny cykl systemu brytyjskiego


Zrobiły to, ponieważ, jak 24 tys. innych osób w gminie Newham, nie mogą doczekać się mieszkania socjalnego od gminy. Zanim zdecydowały się na okupację, przeszły przez pełny cykl brytyjskiego systemu zapobiegania bezdomności.

Najpierw straciły mieszkania wynajmowane od prywatnego właściciela. Gmina dała im w tej sytuacji propozycję: żeby znaleźć mieszkanie, powinny przeprowadzić się z Londynu do Birmingham lub Manchesteru. Nie skorzystały. Kiedy próby znalezienia takiego mieszkania, na które mogłyby sobie pozwolić zawiodły, zostały skierowane do specjalnego hostelu, który w naszych realiach oznacza schronisko. W instytucjach tego rodzaju opłaty są niskie plasują się na poziomie od 10 do 40 funtów za tydzień. Większość kosztów utrzymania pokrywają władze. Tyle, że w Newham zdecydowano, że środki przeznaczane na hostele zostaną obcięte. Kobiety wylądowały na bruku.
To nie odosobniony przypadek. Z danych brytyjskiego ministerstwa ds. samorządów wynika, że w samym tylko 2013 roku eksmitowano w Wielkiej Brytanii 116,5 tys. osób. 13,7 tys. trafiło do hosteli. Inni skorzystali m.in. z ofert prywatnych właścicieli dotowanych przez państwo.

Hostele być może także w Polsce


Hostele takie, jak w Wielkiej Brytanii funkcjonują także w innych krajach Europy Zachodniej, np. we Francji. Wkrótce mogą pojawić się w Polsce. Pomysł rzuciła i przekuła w język ustawy posłanka Anna Grodzka z Zielonych. Zgodnie z projektem gminy mają im zapewnić eksmitowanym tak zwane pokoje hostelowe, miejsca gdzie będzie można przebywać do czasu uzyskania prawa do innego mieszkania.

Wśród innych propozycji nowelizacji ustawy o ochronie lokatorów jest między innymi prawo do lokalu socjalnego dla tych, którym grozi eksmisja na podstawie decyzji administracyjnej, aktu notarialnego, licytacji mieszkania. A więc także osobom, które mają zaległości czynszowe.

fot. Andy Dean - Fotolia.com

Hostele zamiast eksmisji?

Posłanka Anna Grodzka proponuje, aby gminy zapewniały eksmitowanym pokoje hostelowe, miejsca gdzie będzie można przebywać do czasu uzyskania prawa do innego mieszkania.


Mieszkanie to zobowiązanie


To już kierunek przeciwny do brytyjskiego. Zgodny natomiast z duchem rozwiązań kontynentalnych – niemieckich i francuskich. Na wyspach osoba zalegająca z czynszem uznawana jest za winną własnej bezdomności a w związku z tym nieuprawnioną do żadnych świadczeń.

We Francji istnieje natomiast instytucja domniemania dobrej woli lokatora. Co oznacza, że jeśli nie płaci czynszu, trzeba mu dopiero udowodnić, że robi to z premedytacją. Nie można go też eksmitować z lokalu przed końcem umowy. I to nawet, gdy zalega z opłatami. To państwo (na mocy tzw. prawa DALO z 2007 roku) zobowiązane jest do zapewnienia dachu nad głową obywatelom. Realizacja prawa DALO pozostaje w dużej mierze teoretyczna. Tylko 40% tych, którym specjalne komisje przyznały priorytetowe prawo do mieszkania socjalnego rzeczywiście je otrzymało. W Paryżu odsetek jest jeszcze niższy i wynosi 25 proc.

Z kolei w Niemczech władze mogą wręcz przejąć zaległości czynszowe i przyznać dodatek (Wohngeld) pozwalający utrzymać mieszkanie. Dotyczy to tych przypadków, w których zagrożenie bezdomnością jest realne i nie ma innej możliwości rozwiązania problemu. Dzięki temu jednak najemca może utrzymać lokal, a właściciel otrzymywać pieniądze z czynszu.

Inna sprawa, że niemieckie prawo jest dość twarde w kwestii niepłacenia czynszu. Wystarczą dwumiesięczne zaległości, żeby rozpocząć procedurę eksmisji. Jeśli jednak najemca wykaże, że wypowiedzenie umowy mogłoby spowodować poważne problemy dla niego lub jego rodziny, może powstrzymać eksmisję. Przykładowym powodem jest brak innego mieszkania, na którego wynajem mógłby sobie pozwolić.

 

1 2

następna

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: