Pytanie w zasadzie do Adama i może niekoniecznie na tę grupę, ale
pozwoliłem sobie zrobić z tego wątek właśnie tu *)

Może komuś się przyda.

Adam, z tego co pamiętam to swój dom masz zrobiony na PLC.
Czy programowałeś to na drabinkach?

Moje pytanie wynika z tego, że jeśli chodzi o software to jestem jakby z
trochę innej bajki. I wprawdzie po pół godzinie uczenia się z sukcesem
gaszę/zapalam światło w korytarzu (kilka lamp, kilka włączników,
włączniki schodowe i inne bajery).
Ale to jest ledwo 5% całego domu (a może i mniej).

Mam obawy na ile technologia drabinkowa jest skalowalna i na ile później
sam produkt jest zarządzalny.

Pochwalisz się? ;-)

Piotrek

*) Skoro można napierdalać kosiarką od świtu do nocy ... ;-)

do góry

W dniu wtorek, 8 września 2015 22:10:01 UTC+2 użytkownik Piotrek napisał:

> Adam, z tego co pamiętam to swój dom masz zrobiony na PLC.
> Czy programowałeś to na drabinkach?

Tak, graficznie :) Pierwszy raz mialem z tym do czynienia i wszystko dalem
rade oprogramowac co chcialem choc musze przyznac, ze jak po jakims czasie
dokladalem taka funkcje, ze masz:

1. Przycisk na zewnatrz lazienki do oswietlenia gornego
2. Przycisk do swiatel przy lustrze
3. Przycisk wewnatrz drugiego pomieszczenia w lazience - pralni, do oswietlania
pralni

I teraz chodzilo o to, ze wlaczac/wylaczac mozesz wszystko normalnie ale
gaszac swiatlo przyciskiem na zewnatrz - wylaczasz zawsze cale oswietlenie
w pralni i lazience. No niby proste ale 30 min kombinowalem na slepo jak
to zrobic - no ale w koncu sie udalo :-) Tutaj nie ma prostych warunkow
w stylu "if - then - else" i trzeba kombinowac jak kon pod gore jak to obejsc.

> Moje pytanie wynika z tego, że jeśli chodzi o software to jestem jakby z
> trochę innej bajki. I wprawdzie po pół godzinie uczenia się z sukcesem
> gaszę/zapalam światło w korytarzu (kilka lamp, kilka włączników,
> włączniki schodowe i inne bajery).
> Ale to jest ledwo 5% całego domu (a może i mniej).

Wiekszosc rzeczy i tak sie powtarza. Tych funkcji wbrew pozorom nie ma az
tak duzo.

> Mam obawy na ile technologia drabinkowa jest skalowalna i na ile później
> sam produkt jest zarządzalny.

Na potrzeby domu jednorodzinnego nie ma potrzeby miec czegos specjalnie
mocno skalowalnego. Ja wiekszosc nawet nie probowalem umieszczac w jakichs
podprogramach (no jedynie wlaczanie / wylaczanie calego oswietlenia - bo tam
jest z ~80 wyjsc za jednym zamachem zmienianych) tylko wszystko w glownym
programie - jedno za drugim. Jest tego tyle, ze spokojnie sie w tym lapie :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

>> Adam, z tego co pamiętam to swój dom masz zrobiony na PLC.
>> Czy programowałeś to na drabinkach?
>
> Tak, graficznie :) Pierwszy raz mialem z tym do czynienia i wszystko dalem
(...)
> w stylu "if - then - else" i trzeba kombinowac jak kon pod gore jak to obejsc.
Boję się że palnę głupstwo, ale z pewną nieśmiałością zapytam. czy tego
nieda się zrobić na arduino?

ToMasz

do góry

W dniu 2015-09-08 o 23:51, ToMasz pisze:
>>> Adam, z tego co pamiętam to swój dom masz zrobiony na PLC.
>>> Czy programowałeś to na drabinkach?
>>
>> Tak, graficznie :) Pierwszy raz mialem z tym do czynienia i wszystko
>> dalem
> (...)
>> w stylu "if - then - else" i trzeba kombinowac jak kon pod gore jak to
>> obejsc.
> Boję się że palnę głupstwo, ale z pewną nieśmiałością zapytam. czy tego
> nieda się zrobić na arduino?
>

lub Raspberry Pi

--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---

do góry

On 2015-09-09 06:55, Baczek wrote:
>> Boję się że palnę głupstwo, ale z pewną nieśmiałością zapytam. czy tego
>> nieda się zrobić na arduino?
>>
>
> lub Raspberry Pi
>

Można oczywiście na czymkolwiek, tylko trzeba mieć na uwadze
niezawodność i serwisowalność także kimś innym niż autor rozwiązania.

Piotrek

do góry

W dniu 09.09.2015 o 07:45, Piotrek pisze:
> On 2015-09-09 06:55, Baczek wrote:
>>> Boję się że palnę głupstwo, ale z pewną nieśmiałością zapytam. czy tego
>>> nieda się zrobić na arduino?
>>>
>>
>> lub Raspberry Pi
>>
>
> Można oczywiście na czymkolwiek, tylko trzeba mieć na uwadze
> niezawodność i serwisowalność także kimś innym niż autor rozwiązania.
>
> Piotrek
>

przecież jakby Adam na to patrzył (serwisowalność) to by zasilił lampki
wewnątrz z zewnętrznego wyłącznika i żadnej automatyki by do tego nie
potrzebował :)

--
Pozdrawiam
Łukasz

do góry

W dniu środa, 9 września 2015 07:45:08 UTC+2 użytkownik Piotrek napisał:
> On 2015-09-09 06:55, Baczek wrote:
> >> Boję się że palnę głupstwo, ale z pewną nieśmiałością zapytam. czy tego
> >> nieda się zrobić na arduino?
> >>
> >
> > lub Raspberry Pi
> >
>
> Można oczywiście na czymkolwiek, tylko trzeba mieć na uwadze
> niezawodność i serwisowalność także kimś innym niż autor rozwiązania.


ja używam raspberrypi. W zapasie są moduły przekżników, inne raspberry i zapasowa
karta pamieci z programem. W razie awarii to prosta wymiana któregos elementu.


b.

do góry

W dniu 2015-09-08 o 22:55, Adam Sz. pisze:
> I teraz chodzilo o to, ze wlaczac/wylaczac mozesz wszystko normalnie ale
> gaszac swiatlo przyciskiem na zewnatrz - wylaczasz zawsze cale oswietlenie
> w pralni i lazience. No niby proste ale 30 min kombinowalem na slepo jak
> to zrobic - no ale w koncu sie udalo :-) Tutaj nie ma prostych warunkow
> w stylu "if - then - else" i trzeba kombinowac jak kon pod gore jak to obejsc.
A z czego niby składa się drabinka?? Cała drabinka w najprostszej
realizacji to praktycznie if then, a żeby zrobić else trzeba po prostu
zanegować warunki if.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2015-09-08 o 22:09, Piotrek pisze:
> Mam obawy na ile technologia drabinkowa jest skalowalna i na ile później
> sam produkt jest zarządzalny.
To już nie kwestia samej drabinki, tylko konkretnego rozwiązania. Są PLC
(a właściwie soft do nich), gdzie wszystko ogarniesz podprogramami, a
później skomunikujesz się ze sterownikiem przez pierdyliard sieci, a są
takie gdzie wszystko musisz wklepać "ciągiem", a komunikować możesz się
przez RS232 tajnym protokołem :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu środa, 9 września 2015 09:29:13 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:

> ja używam raspberrypi. W zapasie są moduły przekżników, inne raspberry i zapasowa
karta pamieci z programem. W razie awarii to prosta wymiana któregos elementu.

Tylko jak sensownie i tanio zorganizowac na takim raspberrypi 100 wejsc
i 100 wyjsc (nie musza byc przekaznikowe - ja specjalnie wybralem wersje
tranzystorowe i steruje przekaznikami w tablicy)? :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry