Położony parkiet będzie cyklinowany za ok. tydzień, a całkiem gotowy pewnie
za 2 tyg. Malowanie mamy tylko takie gruntowe (biała z gruntem).
Doradźcie, czy wykorzystać ten czas czekania na cyklinowanie i lakierowanie
parkietu i wymalować sufit końcowo (2x), oraz ściany 1x na kolor, a po
zakończeniu prac parkietowych drugi raz kolor. Parkirciarze obiecują, że
sprzęt mają dobry, ale mówią, że nie ma rady, zawsze się zakurzy...
Co robić z malowaniem? Czy jest sens czekać aż 2 tygodnie? Malujemy sami,
więc czasu też potzrebujemy więcej :) A jak Wy to robicie?