Mam ochotę w tym roku zmienić piec, pomimo, że jeszcze dobry i ładnie
pali węgiel 10kW na inny ale jakąś hybrydę. Chciałem zostawić obecny i
dostawić coś na pellet+drewno ale chcę wziąć dotację i tam wymagane jest
zaświadczenie o złomowaniu starego.

Macie jakieś sprawdzone/dobrze opisane piece hybrydowe? W sieci tego
sporo ale wolę najpierw zapytać niż wtopić. Generalnie mógłbym się
oprzeć o pellet+drewno ale + ekogroszek też mile widziany.

Problem jak wiadomo z CENĄ opału. Nie chcę zostać z pelletowym, gdzie
cena pelletu, jak się to rozpowszechni, może być wyższa niż alternatywy
a już takie zapowiedzi idą. Drewna w mojej okolicy pod dostatkiem i
nawet tanio (latem opalam drewnem dla ciepłej wody). Miejsca na
składowanie u mnie sporo więc logistyka zapewniona.
--
Pixel(R)??
Albo PiS albo Polska

do góry

W dniu 21.05.2025 o 10:34, ??x??(R)?? pisze:
> Mam ochotę w tym roku zmienić piec, pomimo, że jeszcze dobry i ładnie
> pali węgiel 10kW na inny ale jakąś hybrydę. Chciałem zostawić obecny i
> dostawić coś na pellet+drewno ale chcę wziąć dotację i tam wymagane jest
> zaświadczenie o złomowaniu starego.
>
> Macie jakieś sprawdzone/dobrze opisane piece hybrydowe? W sieci tego
> sporo ale wolę najpierw zapytać niż wtopić. Generalnie mógłbym się
> oprzeć o pellet+drewno ale + ekogroszek też mile widziany.
>
> Problem jak wiadomo z CENĄ opału. Nie chcę zostać z pelletowym, gdzie
> cena pelletu, jak się to rozpowszechni, może być wyższa niż alternatywy
> a już takie zapowiedzi idą. Drewna w mojej okolicy pod dostatkiem i
> nawet tanio (latem opalam drewnem dla ciepłej wody). Miejsca na
> składowanie u mnie sporo więc logistyka zapewniona.

Piec hybrydowy na gaz ziemny + H2 ready :)

do góry

W dniu 20.08.2025 o 19:21, Uzytkownik pisze:

>> Mam ochotę w tym roku zmienić piec, pomimo, że jeszcze dobry i ładnie
>> pali węgiel 10kW na inny ale jakąś hybrydę. Chciałem zostawić obecny i
>> dostawić coś na pellet+drewno ale chcę wziąć dotację i tam wymagane
>> jest zaświadczenie o złomowaniu starego.
>>
>> Macie jakieś sprawdzone/dobrze opisane piece hybrydowe? W sieci tego
>> sporo ale wolę najpierw zapytać niż wtopić. Generalnie mógłbym się
>> oprzeć o pellet+drewno ale + ekogroszek też mile widziany.
>>
>> Problem jak wiadomo z CENĄ opału. Nie chcę zostać z pelletowym, gdzie
>> cena pelletu, jak się to rozpowszechni, może być wyższa niż
>> alternatywy a już takie zapowiedzi idą. Drewna w mojej okolicy pod
>> dostatkiem i nawet tanio (latem opalam drewnem dla ciepłej wody).
>> Miejsca na składowanie u mnie sporo więc logistyka zapewniona.
>
> Piec hybrydowy na gaz ziemny + H2 ready :)

Nie ma u mnie gazu. Już resercz zrobiłem i jednak zostanę przy dobrym
piecu na pellet, ale w przyszłym roku. Ten rok poleci jeszcze na
kopciuchu. Nie ma jednak sensu bawić się w hybrydę z wielu powodów.

--
Pixel(R)??
Albo PiS albo Polska

do góry

W dniu 20.08.2025 o 22:35, ??x??(R)?? pisze:
> W dniu 20.08.2025 o 19:21, Uzytkownik pisze:
>
>>> Mam ochotę w tym roku zmienić piec, pomimo, że jeszcze dobry i ładnie
>>> pali węgiel 10kW na inny ale jakąś hybrydę. Chciałem zostawić obecny
>>> i dostawić coś na pellet+drewno ale chcę wziąć dotację i tam wymagane
>>> jest zaświadczenie o złomowaniu starego.
>>>
>>> Macie jakieś sprawdzone/dobrze opisane piece hybrydowe? W sieci tego
>>> sporo ale wolę najpierw zapytać niż wtopić. Generalnie mógłbym się
>>> oprzeć o pellet+drewno ale + ekogroszek też mile widziany.
>>>
>>> Problem jak wiadomo z CENĄ opału. Nie chcę zostać z pelletowym, gdzie
>>> cena pelletu, jak się to rozpowszechni, może być wyższa niż
>>> alternatywy a już takie zapowiedzi idą. Drewna w mojej okolicy pod
>>> dostatkiem i nawet tanio (latem opalam drewnem dla ciepłej wody).
>>> Miejsca na składowanie u mnie sporo więc logistyka zapewniona.
>>
>> Piec hybrydowy na gaz ziemny + H2 ready :)
>
> Nie ma u mnie gazu. Już resercz zrobiłem i jednak zostanę przy dobrym
> piecu na pellet, ale w przyszłym roku. Ten rok poleci jeszcze na
> kopciuchu. Nie ma jednak sensu bawić się w hybrydę z wielu powodów.

Niewielka pompa ciepła 4-5kW lub klimatyzatory + kocioł gazowy na LPG do
wspomagania pompy po przekroczeniu punktu biwalentnego.
Pier...ć dotacje i zostawić starego śmieciucha, aby można było w razie
czego palić drewnem od "gajowego wieczorka" w razie "W" oraz mieć gdzie
spalić papmersy i zużyte opony :)
Pelet to straszne nieporozumienie, bo jego jakość to jak rosyjska
ruletka, a ceny tych kotłów są już tak wyjebane, że za cenę takiego
kotła kupisz kocioł gazowy + klimatyzator. Poza tym jak chcesz palić
peletem to wypadałoby zainwestować w duży bufor ciepła, bo w przeciwnym
razie zamiast ogrzewania peletem, będziesz grzał grzałką (prądem)
zamontowaną w tym kotle :)
Kocioł na pelet to wydatek nastu tysięcy, a taki z dodatkowym rusztem na
drewna ok. dwudziestu. Do tego bufor, mieszacz, trochę osprzętu i na
dzień dobry montaż kotła na pelet to wydatek przeszło 20 do 30 tys.

Pompa ciepła lub klimatyzatory głównie na okresy przejściowe i w razie
braku LPG do czasu kolejnej dostawy. Kocioł gazowy uruchamiany tylko w
okresie mrozów.

Kiedyś cena gazu LPG była dużo wyższa od ziemnego. Obecnie w zależności
czy masz swoją butlę czy dzierżawioną może być porównywalna lub niewiele
wyższa.

Ja dokładnie poszedłem w tym kierunku. Zainstalowałem klimatyzatory. Mam
kocioł gazowy. Co prawda gaz sieciowy, ale mam kilka butli z propanem
zawsze gotowych do uruchomienia w razie problemów z dostawą gazu
ziemnego. Tyle, że mam kocioł, który przezbrajam z jednego gazu na drugi
w 15 minut, wymieniając jedną, małą dyszkę.
Ponadto w piwnicy stoi sobie jeszcze kocioł żeliwny z podajnikiem
żeliwnym i komorą zasypową na węgiel/drewno i wszystko to co da się
spalić :)
Stwierdziłem, że za 2 czy 3 tys., które być może mi da gmina czy
państwo, nie będę sobie zakładał kagańca :)
W okresie przejściowym nie uruchamiam kotła, a tylko dogrzewam
klimatyzatorami, kiedy trzeba - 2-3 godziny dziennie.
Jak już przyjdą mrozy to pracuje kocioł gazowy.
Z kotłem gazowym jest ta zaleta, że jak nie ma prądu to mam ciepło w
dupę i mogę się wykąpać w ciepłej wodzie, bo kocioł zasilam z
akumulatora poprzez przetwornicę napięcia. Niestety u mnie co pojawi się
większa ulewa lub opady śniegu lub mocniej zawieje to nie mamy prądu
przez kilka dni. Bywało tak, że nawet przez tydzień nie było prądu.
Instalację CO mam grawitacyjną to też nawet jak już akumulatory są
rozładowane, a dalej nie ma prądu to mogę napalić w kotle drewnem czy
jakimkolwiek węglem lub oponami i także mam ciepło w dupę i ciepłą wodę
w kranie.

do góry

Thu, 21 Aug 2025 01:44:08 +0200, Uzytkownik

> Niewielka pompa ciepła 4-5kW lub klimatyzatory + kocioł gazowy na LPG do
> wspomagania pompy po przekroczeniu punktu biwalentnego.

Bezsens.

> Pier...ć dotacje i zostawić starego śmieciucha, aby można było w razie
> czego palić drewnem od "gajowego wieczorka" w razie "W" oraz mieć gdzie
> spalić papmersy i zużyte opony :)

Jeszcze większy bezsens.

> Pompa ciepła lub klimatyzatory głównie na okresy przejściowe
> i w razie braku LPG do czasu kolejnej dostawy. Kocioł gazowy
> uruchamiany tylko w okresie mrozów.

Pierdylion źórdeł ciepła tylko po to by zabezpieczyć punkt
biwalentny. Bardzo sensowne. Tymczasem docelowa pompa ciepła
będzie droższa od tej "niewielkiej" o, może, 2 tys. zł czyli
mniej niż równowartość jednego klimatyzatora. A gdzie jeszcze
butla i kocioł gazowy -- do tego jeszcze pędzone to na ruski
albo inny turbański LPG który niebawem może cenowo skoczyć
do ceny prądu.

Dzisiaj 10-12kW pompę ciepła (Haier/Rotenso ale i LG niewiele
drożej) można kupić w porywach za 10 tys. zł netto czyli
równowartość butli gazowej 2700L bez kotła.

Naiwnie myślałem, że ludzie się już nauczyli liczyć na
poziomie podstawowym, ale widzę że nadal jest z tym problem.

A niektórzy jeszcze się łudzą, że jak zamontują bezobłsugowy system
grzania to wrócą do śmieciucha. No więc śmieciuch na żądanie teściowej
został obok zainstalowanej pompy ciepła, bo rzekomo miały jeszcze palić,
stoi i rdzewieje od 3 lat -- nikomu się go dotknąć nie chce, mimo że
zsyp zawalony 5 tonami węgla kupionego jeszcze po 600zł/tona.

Nie chce się to jedno, ale że się zwyczajnie nie opłaca to drugie,
bo pompa grzeje TANIEJ niż ten stary i tani węgiel (a teraz wungiel
prawie 2x droższy).

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 23-08-2025 o 10:29, Myjk pisze:
> Thu, 21 Aug 2025 01:44:08 +0200, Uzytkownik

>> Pompa ciepła lub klimatyzatory głównie na okresy przejściowe
>> i w razie braku LPG do czasu kolejnej dostawy. Kocioł gazowy
>> uruchamiany tylko w okresie mrozów.
>
No ja tak mam, przy czym nie kocioł tylko piec, bo to sprzęt nadmuchowy.

I właśnie się zastanawiam nad wywaleniem tego pieca w cholerę, zwłaszcza
że ma już swoje lata i zastąpieniu go dużą, centralną pompą ciepła (np.
klimą kanałową).

Zobaczymy co z tego wyjdzie w eksploatacji.

do góry

W dniu 23.08.2025 o 10:29, Myjk pisze:
> Thu, 21 Aug 2025 01:44:08 +0200, Uzytkownik
>
>> Niewielka pompa ciepła 4-5kW lub klimatyzatory + kocioł gazowy na LPG do
>> wspomagania pompy po przekroczeniu punktu biwalentnego.
>
> Bezsens.
>
>> Pier...ć dotacje i zostawić starego śmieciucha, aby można było w razie
>> czego palić drewnem od "gajowego wieczorka" w razie "W" oraz mieć gdzie
>> spalić papmersy i zużyte opony :)
>
> Jeszcze większy bezsens.
>
>> Pompa ciepła lub klimatyzatory głównie na okresy przejściowe
>> i w razie braku LPG do czasu kolejnej dostawy. Kocioł gazowy
>> uruchamiany tylko w okresie mrozów.
>
> Pierdylion źórdeł ciepła tylko po to by zabezpieczyć punkt
> biwalentny. Bardzo sensowne. Tymczasem docelowa pompa ciepła
> będzie droższa od tej "niewielkiej" o, może, 2 tys. zł czyli
> mniej niż równowartość jednego klimatyzatora. A gdzie jeszcze
> butla i kocioł gazowy -- do tego jeszcze pędzone to na ruski
> albo inny turbański LPG który niebawem może cenowo skoczyć
> do ceny prądu.
>
> Dzisiaj 10-12kW pompę ciepła (Haier/Rotenso ale i LG niewiele
> drożej) można kupić w porywach za 10 tys. zł netto czyli
> równowartość butli gazowej 2700L bez kotła.
>
> Naiwnie myślałem, że ludzie się już nauczyli liczyć na
> poziomie podstawowym, ale widzę że nadal jest z tym problem.
>
> A niektórzy jeszcze się łudzą, że jak zamontują bezobłsugowy system
> grzania to wrócą do śmieciucha. No więc śmieciuch na żądanie teściowej
> został obok zainstalowanej pompy ciepła, bo rzekomo miały jeszcze palić,
> stoi i rdzewieje od 3 lat -- nikomu się go dotknąć nie chce, mimo że
> zsyp zawalony 5 tonami węgla kupionego jeszcze po 600zł/tona.
>
> Nie chce się to jedno, ale że się zwyczajnie nie opłaca to drugie,
> bo pompa grzeje TANIEJ niż ten stary i tani węgiel (a teraz wungiel
> prawie 2x droższy).
>

Bezsensem to jest takie pierdzielenie.
Jak widać co niektórym, myślenie sprawia wielki ból.
W lutym 2022 wielu było takich co mówili, że nie, że się nie odważy
napaść. Ponad 3 lata już trwa specjalna operacja.
USA uwiązane konfliktem w Gazie, za chwilę będą uwiązani na Tajwanie, z
Polski wycofują wojska, u władzy nieprzewidywalny oszołom, który ściska
się z oprawcą i wydaje mu się, że to on jest panem sytuacji i że robi
świetne deale.
Tym czasem na Białorusi "powtórka z rozrywki" z 2021r. tylko teraz pod
nazwą "Zapad 2025". Dziwnym trafem na te ćwiczenia przerzucane są
ogromne ilości sprzętu wojskowego.
Jeżeli dojdzie do ataku na infrastrukturę energetyczną, bo od tego się
zaczyna to nikt z rządu nie będzie się martwił, że niejaki Myjk ma zimno
w d...ę, bo w pierwszej kolejności zasilane będą obiekty strategiczne,
ważne dla obronności kraju.
Skład kilku ton węgla czy drewna, albo napełniony gazem LPG zbiornik,
pozwoli przynajmniej przetrwać pierwszą zimę.
Weź też pod uwagę, że zanim polecą pierwsze rakiety to granice będą już
pozamykane dla osób w wieku poborowym, a kobiety i dzieci pozostaną w
nieogrzewanych chałupach.

Patrzenie, że się nie chce czy, że się nie opłaca jest krótkowzroczne.
Co innego gdybyśmy mieli stabilne czasy.
Naprawdę życzę Tobie i sobie i nam wszystkim, abym się grubo mylił.
Jednak póki co, nie wygląda to zbyt optymistycznie.

do góry

Sun, 24 Aug 2025 11:59:33 +0200, Uzytkownik

> Bezsensem to jest takie pierdzielenie.
> Jak widać co niektórym, myślenie sprawia wielki ból.

Piękna projekcja.

> W lutym 2022 wielu było takich co mówili, że nie, że się nie odważy
> napaść.

Skup się chociaż trochę zanim się weźmiesz za pisanie, bo bełkoczesz.

> Ponad 3 lata już trwa specjalna operacja.

Wojna na Ukrainie trwa od 2014, jakbyś nie zauważył, ignorancie,
więc nie wiem kogo ty tam słuchałeś skoro twierdził w 2022 że
ruskie się nie "odważą" napaść.

Tak w ogóle to NTG, weź sobie idź ze swoimi wynurzeniami
na jakąś grupę polityczną.

> Patrzenie, że się nie chce czy, że się nie opłaca jest krótkowzroczne.
> Co innego gdybyśmy mieli stabilne czasy.
> Naprawdę życzę Tobie i sobie i nam wszystkim, abym się grubo mylił.

I dlatego pompujesz montaż ruskiego gazu jako źródło szczytowe?
Bardzo sensownie.

> Jednak póki co, nie wygląda to zbyt optymistycznie.

Oczywiście, ruskie nie mogą sobie z ukrą poradzićc od lat,
ale oczywiście zaraz wejdą do Polski.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 21.08.2025 o 01:44, Uzytkownik pisze:
[...]
> Niewielka pompa ciepła 4-5kW lub klimatyzatory + kocioł gazowy na LPG do
> wspomagania pompy po przekroczeniu punktu biwalentnego.
> Pier...ć dotacje i zostawić starego śmieciucha, aby można było w razie
> czego palić drewnem od "gajowego wieczorka" w razie "W" oraz mieć gdzie
> spalić papmersy i zużyte opony :)
> Pelet to straszne nieporozumienie, bo jego jakość to jak rosyjska
> ruletka, a ceny tych kotłów są już tak wyjebane, że za cenę takiego
> kotła kupisz kocioł gazowy + klimatyzator. Poza tym jak chcesz palić
> peletem to wypadałoby zainwestować w duży bufor ciepła, bo w przeciwnym
> razie zamiast ogrzewania peletem, będziesz grzał grzałką (prądem)
> zamontowaną w tym kotle :)

Bajki opowiadasz. To jest dom 4 mieszkaniowy/wspólnota, bez 3 faz i bez
PE. Sąsiad z naprzeciwka ma już 5 lat piec na pellet i zero problemów z
jakimś buforem, którego zwyczajnie nie ma :] Z początku miałem na myśli
jakąś hybrydę ale mi przeszło, jak odwiedziłem kilku takich i widziałem
jakie to dalsze problemy generuje. W podobnym budynku mają piece na
ekogroszek i wychodzi koszt paliwa drożej niż pellet. W sumie najtańszy
jest kopciuch ale powoli nudzi mnie rozpalanie i pilnowanie + ciepła
woda latem. Mam oczywiście bojler 200l ale bez grzałki, teraz wymienię
na taki z grzałką, jak mi się nie będzie chciało latem jechać na
pellet...a jest też szansa że na dachu postawię z 3kW PV do tego
bojlera, chociaż przeliczając instalację PV vs energetyka, to zwróci się
dopiero po 10 latach, jak nie dłużej więc specjalnego sensu nie ma a
więcej niż 3kW nie mogę na dachu.

> Kocioł na pelet to wydatek nastu tysięcy, a taki z dodatkowym rusztem na
> drewna ok. dwudziestu. Do tego bufor, mieszacz, trochę osprzętu i na
> dzień dobry montaż kotła na pelet to wydatek przeszło 20 do 30 tys.

Bajki opowiadasz. Dobry piec z osprzętem tej mocy co potrzebuję,
kosztuje 15kzł.

[ciach bajki]

Pisałem już, że nie ma u mnie gazu a nawet gdyby był to gaz w porównaniu
z pelletem wychodzi drożej w sensie kosztów paliwa.

--
Pixel(R)??
Albo PiS albo Polska

do góry

W dniu 24.08.2025 o 14:17, Myjk pisze:
> Sun, 24 Aug 2025 11:59:33 +0200, Uzytkownik
>
>> Bezsensem to jest takie pierdzielenie.
>> Jak widać co niektórym, myślenie sprawia wielki ból.
>
> Piękna projekcja.
>
>> W lutym 2022 wielu było takich co mówili, że nie, że się nie odważy
>> napaść.
>
> Skup się chociaż trochę zanim się weźmiesz za pisanie, bo bełkoczesz.
>
>> Ponad 3 lata już trwa specjalna operacja.
>
> Wojna na Ukrainie trwa od 2014, jakbyś nie zauważył, ignorancie,
> więc nie wiem kogo ty tam słuchałeś skoro twierdził w 2022 że
> ruskie się nie "odważą" napaść.
>
> Tak w ogóle to NTG, weź sobie idź ze swoimi wynurzeniami
> na jakąś grupę polityczną.

Skończyły Ci się argumenty to zaczęło się chamstwo.
>> Patrzenie, że się nie chce czy, że się nie opłaca jest krótkowzroczne.
>> Co innego gdybyśmy mieli stabilne czasy.
>> Naprawdę życzę Tobie i sobie i nam wszystkim, abym się grubo mylił.
>
> I dlatego pompujesz montaż ruskiego gazu jako źródło szczytowe?
> Bardzo sensownie.

Ponoć już nie kupujemy od Rosji, ale tylko ponoć.

>> Jednak póki co, nie wygląda to zbyt optymistycznie.
>
> Oczywiście, ruskie nie mogą sobie z ukrą poradzićc od lat,
> ale oczywiście zaraz wejdą do Polski.

Tak, tak, już jutro Putin ma ogłosić kapitulację i ma się poddać
Zełeńskiemu. Ponoć Moskwa ma być nową stolicą Ukrainy.
Tylko Ukraińcy sami bombardują swoje miasta na całym terytorium Ukrainy.
Jak się uda Ukraińcom, że jeden czy dwa drony dolecą na terenie Rosji to
jest ogłoszony wielki sukces Ukrainy, a w tym czasie Ukraińcy tracą
kolejne miasta i kolejne tysiące żołnierzy.
Putin nie napadnie na Polskę, bo się boi boksera Nawrockiego, żeby mu
zębów nie powybijał.
Największy sukces Ukrainy to obwód kurski ok. 10 na 10km :)

Może przestań już oglądać tę propagandę, bo prawda jest taka, że Rosja
zajęła bezpowrotnie Ługańsk, Donieck i cały pas aż do Krymu z Krymem
włącznie.
Obecnie Rosja ma zapędy na przesmyk suwalski, a następnie Litwę, Łotwę i
Estonię, aby dopiąć swojego i panować na Bałtyku.

do góry