Jak się sprawuję czy jest przydatny itp ? I jaki polecacie

do góry

To nic osobistego. Takie tematy to balsam dla moich oczu. Są tu tacy co wiedzą o co
chodzi.

do góry

Użytkownik "martun" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:55e416f3$0$8370$6...@n...neostrada
.pl...

> Jak się sprawuję czy jest przydatny itp ? I jaki polecacie

Mam Skill'a. Użyłem kilka razy i leży gdzieś w kącie.

Jako dmuchawa może i ma to jakiś sens bo rzeczywiście odkurzenie
(zdmuchnięcie) ścieżek i podjazdu jest szybsze niż zamiatanie/grabienie.
Natomiast jako odkurzacz to nieporozumienie - jak masz więcej niż jedno małe
drzewko to nie nadążysz opróżniać worka.

Jeśli chodzi o stopień kompresji to na oko 1:4. Te rozdrobnione liście z
odkurzacza zajmują mniej więcej 1/4 wyjściowej objętości - tyle że dla mnie
obecnie to nie ma znaczenia. Gmina co 2 tygodnie opróżnia brązowy kubeł,
więc znacznie szybciej i prościej jest po prostu liście zgrabić i wrzucić do
kubła, a za dwa tygodnie czynność powtórzyć.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

"Zenek Kapelinder" wrote in message news:94503563-ebbd-4b25-842e-

> To nic osobistego.
> Takie tematy to balsam dla moich oczu.
> Są tu tacy co wiedzą o co chodzi.

Tak kogutku, znamy my Cię i Twoje poglądy.

Generalnie to owszem, jest taka teoria, że najlepiej nic nie mieć...
... wówczas nie martwisz się, że musisz zgrabić liście, czy też
oczyścić rynny, w których też lubią się liście gromadzić.

Jednym słowem, bliskie Ci jest: "Zostaw wszystko i idź za mną..." ;)
Ja co prawda tego nie kupuje... ale cóż.

Ja się z Tobą nawet zgadzam, że _generalnie_ mieszkanie wychodzi taniej,
niż dom/domek pod _dużym_ miastem.

Np. ja obecnie mieszkam zupełnie za darmo ;)
Jak mieszkałem po W-wą, to miesiecznie na paliwo wychodziło 1000zł.
Teraz - 300zł :) - więc 700zł czynszu jakie płacę w ogóle nie zauważam :)
- no i do przodu jestem na ogrzewaniu, wodzie, śmieciach i co tam jeszcze
w czynszu jest ;)))

do góry

"Zenek Kapelinder" wrote in message news:94503563-ebbd-4b25-842e-

> To nic osobistego.
> Takie tematy to balsam dla moich oczu.
> Są tu tacy co wiedzą o co chodzi.

Tak kogutku, znamy my Cię i Twoje poglądy.

Generalnie to owszem, jest taka teoria, że najlepiej nic nie mieć...
... wówczas nie martwisz się, że musisz zgrabić liście, czy też
oczyścić rynny, w których też lubią się liście gromadzić.

Jednym słowem, bliskie Ci jest: "Zostaw wszystko i idź za mną..." ;)
Ja co prawda tego nie kupuje... ale cóż.

Ja się z Tobą nawet zgadzam, że _generalnie_ mieszkanie wychodzi taniej,
niż dom/domek pod _dużym_ miastem.

Np. ja obecnie mieszkam zupełnie za darmo ;)
Jak mieszkałem po W-wą, to miesiecznie na paliwo wychodziło 1000zł.
Teraz - 300zł :) - więc 700zł czynszu jakie płacę w ogóle nie zauważam :)
- no i do przodu jestem na ogrzewaniu, wodzie, śmieciach i co tam jeszcze
w czynszu jest ;)))

do góry

W dniu 2015-08-31 o 10:57, martun pisze:
> Jak się sprawuję czy jest przydatny itp ? I jaki polecacie

Nie lepiej (o ile są możliwości) - kosiarka z koszem?


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Balsam dla moich oczu.

do góry

W dniu wtorek, 1 września 2015 23:52:50 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Balsam dla moich oczu.

Typowy polski zazdrosnik :-) Ja nie mam, to inni niech tez nie maja albo
niech maja ale drozej :D Najtanszy odkurzacz 2,5kW do lisci kosztuje na
allegro 49 pln Kogutku - wiecej wydaje na obiad :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

To nie zjadasz dwoch obiadow dziennie?

do góry