W dniu poniedziałek, 30 marca 2015 18:39:34 UTC+2 użytkownik abn140 napisał:
> >To ciśnieniowy czy bezciśnieniowy zbiornik był?
> yyyy, no bojler.... nie znam sie az tak.
> dwie wezownice, podpielismy dolna pod kociol na paliwo stale. Gorna zostala
> pusta.
> Reszta normalnie. Woda, u mnie akurat hydrofor, normalnie znaczy sie.
> Bojler zabezpieczony przed rozerwaniem tym zaworem.....
> Jak podliczylem ile mnie kosztuje grzanie latem tego bojlera to kolejny juz
> jest bez
> wezownicy na sol i kwestia solarow narazie nie istnieje...
> Producent okazal sie byc uczciwy chyba nie tylko wb. mnie.
> Byl gdzies pod Wroclawiem, w czasie afery pracowal juz w Niemczech, pewnie
> zeby odrobic te bojlery....
> Winne bylo nieumiejetne spawanie. W spawach widoczne czarne punkty, zgorzel
> zamknieta jakby...
> Ale i material byl slaby bo na rurce zasilajacej w wode z sieci przezarlo
> tak ze wysuwal sie taki wlosek wody.
> Dziurka niewidoczna golym okiem, ale tryskalo na grubosc wlosa....
> Kto chce kupowac spawany to niech najpierw zobaczy fabryczny wysokiej klasy,
> bedzie miec porownanie
> jak to mniej wiecej winno wygladac...
> pozdro.

Pierdolisz bzdury jak rzadko który. Pracowałem w fabryce gdzie co miesiąc grubo ponad
tysiąc zbiorników w tym 3/4 ciśnieniowych odbieranych przed Dozór Techniczny było
robionych. Zbiorniki od 10 do 250 litrów. Blacha 0H18N9 o grubości 0d 1 do 3 mm.
Wszystko spawane ręcznie TIGiem ( cienkie blachy) elektrodami te 3 milimetrowe. Spawy
jak by maszyna robiła, takiej były jakości. Było to w czasach kiedy w soboty
pracowało się 6 godzin. Daj linka do fotki tego zbiornika co leciał. Jak ten co
spawał Twój zbiornik nie potrafił spawać to nie znaczy że każdy spawacz nie potrafi
spawać. A Ty że ni chuja nie robić metodą gospodarczą bo się nie da. Da się. Jak bym
potrzebował taki zbiornik to w życiu bym nie kupił fabrycznego tylko dał do
pospawania.