W dniu 2012-08-03 17:39, kiki pisze:
>
> "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
> news:jvgp7t$vng$1@news.task.gda.pl...
>> Cholerny świat to jest chore że zrobienie głupiej instalacji gazowej
>> trwa ok pół roku... dwa miesiące projekt, trzymiesiace pozwolenie na
>> budowę i rozpoczęcie budowy, 1 dzień na zrobienie instalacji :)
>
> Z tego powodu nie robię gazu mimo, że mi podjechali z rurą pod dom.
> I jeszcze sie nie opłaca sama instalacja. Razem by mnie to kosztowało z
> 10.000.
> Okoliczni mówią, że w zimie pompują azot. Liczniki się kręcą, a ciepła
> nie ma.

jest to jedna wielka bzdura
po pierwsze wszelkie manipulowania ze składem jest praktycznie
niemożliwe poza głownymi węzłami, zbiornikami gazu itp.

po drugie. jest to bardzo niebezpieczne i nikt na to sobie nie pozwoli
bo koszmar gazowników to zapowietrzona instalacja
taki korek powietrzny moze zrobić wielkie bum

gospodyni domowa gotuje zupę na gazie, powietrze dochodzi do piecyka
płomień gaśnie po jakimś czasie wraca gaz... ale juz się nie pali tylko
gromadzi się w kuchni....przychodzi gospodyni patrzy... o zgasł płomień
... odpala zapałkę i BUM !!


co do jakości gazu to chyba gra rozgrywa się na bardzo wysokich stołkach.

michal