I własnie to co opisałeś jest prawdopodobne. Bo faktycznie tynk sie
okruszył. Rurki nie były stalowe, bo mój kolega przenosił w sąsiednim
mieszkaniu rury. Mówił, ze jest taka kratka ustalająca, którą można
przesunąć i wtedy cieknie. Podejzewam, ze są u mnie dwa powody cieknięcia.
Jeden zlikwidowałem, czyli cofnięcie jednego zaworu i dociśnięcie dwuch
innych przez naruszenie krzywek. Plamę po dobie cieknięcia zauważyłem we
czwartek i zakręciełm zaślepki, czyli zabezpiczyłem. Ale do tej pory plama
jest troszkę wieksza, sie rozprzestrzenia. Nie iwdac ją mocno, tzn tą cześć
rozprzestrzeniającą sie i niewiele sie powiększyła, ale jednak.


Użytkownik "tynkiozdobne.pl " <t...@g...pl> napisał w
wiadomości news:gm2csj$oqk$1@inews.gazeta.pl...
> Zdarza się, że hydraulik ciągnąc instalację inną niż stalową, nieumocuje
> dobrze krzywek pod zawory. Później tynkarz niezrobi tego samego, a ty
> dokręcając zawór nie widzisz co się dzieje pod tynkiem, czasem tylko
> obserwując z niepokojem kruszącą się zaprawę wokół wyjścia ze ściany.
> Kilka
> takich ruchów i czy to miedź czy alu potrafi puścić, czego Ci oczywiście
> nie
> życzę :).
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/