Witam.
> Na dwóch scianach moge dac dodatkowe belki podpierajace bo tam i tak
> bede sciany zabudowywał deskami.
> Dac? Ile? 1 na krótszym boku i dwie na dłuzszym?
Ponieważ jest to jeszcze w fazie projektu, wspomnę tylko o rzeczach, o której się
nie mówiło.
Jak będzie podstawa, czy fundament? Cały ciężar będzie się przenosił na cztery
słupy. Właśnie dlatego powinny być mocniejsze niż się wydaje. 12x12 szlifowane będą
wystarczające, ale jeśli byś je strugał, to proponował bym 14X14. Po ostruganiu 1 cm
odejdzie.
Również dlatego warto dawać słupy pośrodku belek. Wprawdzie przy rozpiętości 4m
jeszcze by to wytrzymało, ale jeśli przyjdzie mocny śnieg, mogą trochę się ugiąć. A
po co?
Oprócz śniegu bywają jeszcze wiatry. Właśnie dlatego warto dawać podbitkę , a potem
folię, łaty i jakie coniebądż. Sama blacha może polecieć, podbitka rozkłada
obciążenia. A jeśli będzie słońce, w środku będzie miły chłodek (o ile boki zasłonisz
jakim zielem).Również dlatego nie polecam przezroczystych plastyków, choć ładnie to
wygląda.
Może jednak polecieć cała altamka. Są dwie szkoły: albo się przykręca płaskownikami
czy kątownikami konstrukcją do podłoża (żeby mnie poleciała)albo (ja tak stosowałem)
w belkach od spodu wierciłem otwory śr 14-15 mm i głębokości około 30-40 cm. W
fundamencie wierciłem otwory podobnej średnicy i głębokości, mocowałem tam kotwami
chemicznymi pręty 12mm. Na nie (i przekładki izolacyjne) nadziewałem słupy, na
których mocowałem murłaty. Dało radę we dwóch.Jeśli jest naprawdę duży wiatr, wiata
się czasami unosi, a potem na drutach wraca na miejsce. Ale to był wyjątkowo słaby
fundament, a nie można było dawać belek na dole. Bo można i tak.
Pozdro. abomito