Adam Szendzielorz pisze:
> On 12 Kwi, 09:01, marioz_fl <m...@o...eu> wrote:
>
>> I tu tylko częściowo prawda, bo faktycznie jest jedna rura, ALE
>> oczywiście musi być ale, jeśli tą rurą masz odkurzyć całe piętro to musi
>> być odpowiednio długa a co za tym idzie ciężka i niewygodna, a jeśli
>
> Jak rura moze byc niewygodna? Chwytasz koncowke i sprzatasz caly dom.
> Nie musisz nic nosic. No chyba ze skonczysz juz sprzatac - pytanie co
> jest ciezsze - stacjonarny odkurzacz, czy rura? To cienki plastik,
> lekki. Chyba lzejszy niz silnik w malym odkurzaczu. To jakis mit
> powtarzany przez "przeciwnikow" OC ;-)
>
>> będzie krótsza to co chwilę trzeba się przenosić i podłączać do innego
>> gniazda - co wcale nie jest wygodne, lżej wyjąć już kabel od zwykłego
>> odkurzacza.
>
> Haha. Dlaczego piszesz tylko o kablu, a przemilczasz temat
> przetaszczenia (tudziez przeciagniecia (i przy okazji np. porysowania
> nowego lakieru na parkiecie) zwyklego odkurzacza do drugiego
> pokoju ? :-)))
> pozdr.
> --
> Adam Sz.
Wydaje mi się, że dość często wypowiadasz się na forum, więc raczej nie
siejesz nam tu cichej reklamy.
Jestem zagorzałą przeciwniczką tak jak kiedyś byłam zwolenniczką.
Zwolenniczką byłam do czasu dopóki nie zamontowałam sobie takiego u siebie.
Poza tym wydaje mi się, że mam dosyć duże doświadczenie w tej sprawie.
Jako studentka wyjeżdżałam za granicę i tam sprzątałam w różnych domach.
Tam co prawda nikt nie miał centralnego odkurzacza więc mam taki u
siebie. Ale przekonałam się, że na pewno nie kupię wielkich piorących
(bo taki był w jednym z domów - wypasiony sprzęt - b. drogi ale też
ciężki), najlepszy był malutki żółty firmy na E. wjechanie na kabel nie
stanowiło żadnego problemu dla Niego.