Thu, 19 Oct 2023 07:01:47 +0200, Tomasz Gorbaczuk

> Nie jestem takim optymistą. Przy drugich wyborach sporo ludzi,
> którzy głosowali "przeciw" (na losową listę opozycji) drugi
> raz nie zagłosuje.

To się zgadza. Głosowałem przeciwko wyprowadzaniu Polski z UE
(głównie przeciw konfederze, a zaraz po tym przeciw pisowi).
No i oczywiście, jako wieloletni przedsiębiorca (prawie dwie
dekady), przeciw dewastowaniu finansów Polski i Polaków przez
pis. W zasadzie gdy rozmawiałem z otoczeniem, to nawet nieliczni
pisowcy twierdzili że najbliżej im do postulatów lewicy, ale że
ci są antykościelni i popzpr to nie oddadzą na nich głosu.

Np. ciotka żony głosuje na pis, bo jest katechetką i boi się
stracić pracę. To JEDYNY powód dla którego głosuje na pis, bo
tylko oni gwarantują że religia dalej będzie w szkołach. Ludzie
niestety głosują swoim krótkim nosem, nie patrząc szerzej.

> Zaczynające się tarcia i publiczne piski w koalicji
> też przyszłej frekwencji nie sprzyjają.

Nie wiem gdzie ty widzisz te tarcia, naturalnym jest że każda partia
ma swoje programy, i swoje będzie chciała pchać. Gdyby mieli takie
same postulaty, to by nie startowali oddzielnie.

> Dziwię się temu huraoptymizmowi w mediach i Internecie. Wszyscy już
> wymieniają zarządy spółek, ministrów, planują procesy i komisje.
> Dla mnie osobiście obecna sytuacja jest nieciekawa i

Nie wiem też gdzie widzisz hurraoptymizm, wszystkie wypowiedzi
politykierów jakie słyszę to tonowanie, natomiast nakręcanie
tego przez pytania redaktorów o to kiedy zmiany, jakie zmiany,
kto będzie jakie teki chciał, jak zrobią czystki w spółkach itd.
to już inna kwestia.

> PIS ma szansę utrzymać się u władzy.

Serio?

--
Pozdor
Myjk