>jeśli już zacząłeś, a może nawet skończyłeś robić u siebie instalację
>wentylacji mechanicznej, to podziel się wrażeniami. Sam też się powoli
>przekonuję, że mógłbym zrobić to sam.

W sobotę rano wróciłem z urlopu ...
Przed urlopem zrobiłem jedynie wrzutnię i podłączenie do wrzutni i trochę
mi to zajęło czasu ...

W niedzielę wczoraj się jednak się "przemogłem" i zacząłem dalej robić ...

Mam niemalże wszystko skończone. Został mi jeszcze jeden anemostat do
zamontowania i podłączenia i wyrzutnia , no i trochę jeszcze trochę innych
pierdoł ...
Wczoraj po prostu już nie miałem sił. Samemu robi się to paskudnie i powoli
bo brakuje drugiej osoby do pomocy ...
Najgorzej z wyrzutnią. Jest tam już jakaś która była do wentylacji garażu ,
ale jest fi 100 a potrzeba jest fi125 ...
Tam czeka mnie sporo roboty , ale na razie zrobię prowizorkę i zostawię na
fi100 , bo zależy mi na odpaleniu rekuperatora bo wilgotność w domu zrobiła
się spora w te upały :(

Sądzę że w ciągu kilku dni zakończę, ale mi się nie spieszy bo do domu
wracam wieczorami i nie mam sił robić i w większości zostają weekendy , a
wtedy też często się nie chce :)

T