Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hjotjt$b7c$1@news.onet.pl...

> Węgiel juz lepiej ale wychodzi porównywalnie z gazem pod względem kosztów
> wiec jak jest mozliwość gazu to wegiel bez sensu moim zdaniem
> Tak sobie licże że u mnie wegla spalałbym 25 kg dziennie przy takich
> temeraturach jakie sa teraz. To jest ok 15-20zł czyli ok 500zł
> miesięcznie.
> Gazem wyszłoby podonbnie jak myślę i czytam(plus rekraacja kominkowa
> oczywiście)

500zl to blisko 11m^3 gazu na dobe po 1,55zl, czyli nieco ponad 17zl/dobe.
Porownywalnie z tym co wyliczyles. Przy tych mrozach to pewnie nic dziwnego,
ale srednio w calym sezonie to raczej zuzycie nie takie male. Na tyle nie
male, ze palenie rekreacyjne nie powinno byc konieczne a i temp. powinny byc
normalne.

> Wszyscy moi znajomi którzy grzeja gazem + rekraacja to ok chwala sobie.
> Tylko że wszyscy nie wiem czemu polubili 18stC w pomieszczeniach
> mieszkalnych a 16 w sypialniach. Ja lubię 2-3st więcej i tak mam u siebie.

A wiesz co, ja mysle ze to troche inaczej dziala. Jak palisz gazem to nie
nosisz opalu tylko rurka sobie leci. Za dwa miesiace faktura i czarno na
bialym. Jak palisz weglem to nikt lopat nie liczy, a jak trzeba tone dokupic
to blizej wiosny nikt juz nie pamieta ile to jesienia kupil. Tak mam u
siebie, musze dokupic wegla a ile kupilem jesienia to nie pamietam. Moge za
to smialo powiedziec ze trzy tony to mi starcza do drugiej wiosny, tylko nie
pamietam ile kupilem na poczatku. :-)

Pozdro.. TK