Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:7fbc4f35-fdfb-4a9e-9118-05fbc88b90d5@go
oglegroups.com...

>> Ja tu widzę inny problem - masz wieniec aż do wewnątrz czyli ten fragment
>> ściany jest betonowy - to będzie nieprzyjemne w dotyku - bo znacznie
>> zimniejsze niż sąsiednia ściana z ceramiki.

> Fakt, obiję tą ściankę kolankową karton-gipsem - łatwiej wykończyć, może
> nieco ociepli.

Ociepli raczej niewiele, ale sprawi że ściana w dotyku będzie bardziej
jednorodna jeśli chodzi o ciepło a i po pomalowaniu będzie miała tę samą
fakturę co skos.

>> Druga sprawa: Co to za pomysł z tą deską calówką? Ona tam z dużym
>> prawdopodobieństwem zbutwieje bo od środka ma paroprzepuszczalną wełnę, a
>> od
>> zewnątrz paroszczelny styropian.

> Deski nie będzie (nie zwróciłem uwagi korzystając z czyjegoś rysunku).

To dobrze :-)

>> Trzecia sprawa: Na zewnątrz od murłaty powinna być twarda wełna a nie
>> styropian - tak aby murłata mogła "oddychać".

> No własnie. Obecnie jest szpara między styropianem, a murłatą. Myślałem,
> że albo reszty styropianu dotnę, który mi pozostał, albo pianką
> zapiankuję - bo najłatwiej.
> Czy faktycznie muszę dokupywać wełnę ? Jestem zwolennikem wykorzystania
> tego, co pozostało.

Ja dałem 3cm twardej wełny - tak aby jakąś wentylację tam zapewnić.
Niektórzy dają 4cm, inni zostawiają szczelinę wentylacyjną (ale wtedy
murłata przemarza). Pamiętaj że wilgoć wędruje od wewnątrz na zewnątrz, tak
więc murłata _zawsze_ będzie brała trochę wilgoci z pomieszczenia i istotne
jest by ta wilgoć nie skropliła się pod drugiej stronie na styku ze
styropianem. Jak dasz tam wełnę albo zostawisz szczelinę to ta wilgoć
odparuje do góry.

>> Przy okazji pomiędzy murłatą a wieńcem masz papę?

> Mam.

To dobrze :-)

Pozdrawiam
Ergie