Re: Pianka pistoletowa - co źle robię? - Grupy dyskusyjne w eGospodarka.pl

Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "tynkiozdobne.pl " <t...@g...pl>
Newsgroups: pl.misc.budowanie
Subject: Re: Pianka pistoletowa - co źle robię?
Date: Thu, 6 May 2010 20:53:41 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 10
Message-ID: <hrva8l$ich$1@inews.gazeta.pl>
References: <hrskuq$lhb$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: localhost
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1273179221 18833 172.20.26.245 (6 May 2010 20:53:41 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 6 May 2010 20:53:41 +0000 (UTC)
X-User: tynkiozdobne.pl
X-Forwarded-For: 85.193.211.73
X-Remote-IP: localhost
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:394133
[ ukryj nagłówki ]
Twój problem to 50-60 zł wydane na nowy-sprawny pistoleros. Tyle kosztuje
Topex. Profi i ze 170, ale to już przesada do amatorki. Masz czas to rozbieraj
na części. Nie masz, kup nowy. Czyścik kosztuje 20zł i w górę. Warto używać do
profi sprzętów. Do taniochy nie opłaca się. Tak jak napisano. Kończysz pracę,
zakładasz nową pianę. Warto czasem gwinty oczyścić szpikulcem. A tak - wartość
taniego pistoletu(wcale niegorszego od profi) w stosunku do piany jest
znikoma :).

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/