> > Niech mi ktoś wytłumaczy, skąd pozyskiwany jest zysk,
> trochę nie "kumam" Twojego nazewnictwa, ale wytłumaczę Ci to tak. jeśli
> w pokoju masz 20 stopni, a na zewnątrz 10, to da sie ogrzać pokój -
> oczywiście nie. chyba że masz pompę ciepła. tzn wstawiasz 2 wymienniki -
> pokojowy i zewnętrzny. zewnętrzny ochładzasz do 0 stopni. więc wiatr
> "ogrzewa" go do 10 stopni, podnosi temperaturę czynnika, który musisz
> przetransportować do pokoju, w którym tą różnice 10 stopni możesz
> odzyskać. To takie trochę tłumaczenie dla przedszkolaka, ale działa.
> (poczytaj na wiki o pompach ciepła)
> najważniejsze jest to że im wyższa różnica pomiędzy temperaturą
> wymiennika a otoczeniem, tym większy Twój zysk, niestety w okolicach
> zera stopni przestaje się ten proces opłacać.
> ToMasz

Dzięki za odpowiedzi. Rozumiem powyższe, ale właśnie jedno mnie zastanawia, cytuję :
"zewnętrzny ochładzasz do 0 stopni" . Czy aby ochłodzić zewnętrzny do zera stopni (i
potem z róznicy 0stopni i 10stopni na dworze odzyskać ciepło z różnicy temperatur)
potrzebujemy mało energii ? Czy tutaj jest sedno sprawy ?

pzdr
Bogdan