niedziela, 24 kwietnia 2022 o 06:39:16 UTC-5 heby napisał(a):
> Cześć.
>
> Rozglądam się za czymś o konsystencji plasteliny i wyglądzie końcowym
> kleju do płytek. W zasadzie to szukam *chyba* gęstego kleju do płytek.
>
> Mam do "wymodelowania" otwór, i jeden z problemów to "murowanie w
> powietrzu", do góry nogami. Ma się lepić do pustaków i gruzu.
>
> Jak na razie klej do płytek sprawdza się średnio.
>
bo w praktyce nie klei sie od gory.
Jak ja robilem łuczki to ponacinalem osb, gladka strona dalem do muru, tyczkami
wyprofilowalem (dajesz dlugosc na oko a potem lekko od pionu odstawiasz zeby
wyregulowac). i tam kladlem co trza bylo.
Troche cegiel na zaprawie, troche betonu, troche tynku, jakies rurki pierdułki...

Po jednym dniu mozna lekko odstukaci dac wyrownujacy tynk/zatrzec.

> Kupiłem też jakiś specjalny klej do płytek, który ponoć przeznaczony
> jest do pracy do góry nogami. Niby lepiej, ale nieznacznie.
>

Bo on ma trzymac plytke na duzej powierzchnido gory nogami. Nawet zwykly klej to
umie. Co ciekawe trzymanie do gory nogami latwiejsze niz na scianie jak kleju
grubiej.

> Jest jakiś inny materiał budowlany mający takie cech jak gęsty, lepki,
> pozwalający się formować w palcach i doklejać jak plastelina i potrafi
> przytrzymać kawałek gruzu?
>

Nie. Zaprawa zwykla i albo po trochu dokladac albo dac duzo a za pare godzin
wyskrobac co trzeba.

> Kiedyś, dawno temu, kupiłem "klej uniwersalny, szybkoschnący" w Leroy,
> wygladał jak normalny klej do płytek a miał konsystencję plastelinową i
> faktycznie, po kilku minutach, był twardy na tyle, że można było kleiś
> następną warstwę. Niestety nie pamietam co to było, może ktoś na
> podsatwie tego kiepskiego opisu podpowie?
>
Pewnie zwykly montazowy. Nie polecam. Roznie z nimi bywa. Klej montazowy to nazwa
ogolna. Sa takie co pecznieja, sa takie co sie kurcza, takie co sa kruche po
stwardnieciu i takie co sa plastikowate.
Zanim dojdziesz ktory dobry to zaprawa umurujesz.

> Kolesie w Hiszpanii budują dachy klejąc dachówki w powietrzu i używają
> jakiegoś spoiwa "łapiącego" w sekundy. Ale nie wydaje mi się, aby o to
> chodziło, ono jest a bardzo ciekłe.

Tu kogutek wyjasnil co i jak. Nie polecam murowac od gory, ci chiszpanie to jednak
nieco pod gorke te cegly klada i ogolnie nieco inaczej to robia.

Zrob se stelaz/forme i w nie wladuj maks tego co trzeba. A na drugi dzien dopracuj.
Tylko nie stukaj za duzo przy tym bo jak dobrze nie zlapalo to odejdzie i bedzie
trzymac slabo.