W dniu 2021-04-22 o 19:19, KIKI pisze:
> On 22.04.2021 19:00, Jacek wrote:
>> W dniu 22.04.2021 o 18:35, KIKI pisze:
>>> Po przebyciu wcale nie musi być przeciwciał i przebycie nie chroni przed
>>> kolejnym zakażeniem.
>>> Nie co roku ale szczepiłem się.
>> Według najnowszych zaleceń podobno mają szczepić ozdrowieńców tylko
>> jedna dawką. Od wyzdrowienia do szczepienia trzeba odczekać 6 miesięcy.
>> Równocześnie podana jest informacja, że nic złego się nie stanie, jak
>> ktoś po przebyciu Covida zaszczepi się 2 razy.
>> Ja jestem w takiej sytuacji, że w grudniu miałem Covid, ale nie było to
>> nigdzie zapisane (teleporada była bez skierowania na wymaz - na zasadzie
>> "jeździć, obserwowac").
>> Parę dni temu dostałem Pfizera i jeszcze żyję. Druga dawka w maju.
>> Jacek
>
> I dobrze, to nie tyle ma chronić przed zakażeniem ale przed ciężkimi
> powikłaniami. Z tego co wiadomo to nikt pod respirator nie trafia jeżeli
> był zaszczepiony. Respirator, jak wiemy, to prawie pewny zgon, mało kto
> wychodzi ze zwłóknienia płuc.
> I tylko po to są szczepienia.
>

I to jest właściwa, obywatelska postawa, którą należy, jak powszechnie
wiadomo pochwalić.
Dzięki takiej postawie można było pominąć testy na zwierzątkach, co
niestety odbyło by się bez ich świadomej zgody i było by przez to
zwykłym okrucieństwem i szybko przejść do testów na ludziach ochotnikach.
Tym samym nauka wspierana przez konkurujące ze sobą o gigantyczne
dochody koncerny farmaceutyczne odniesie wiekopomne zwycięstwo nad
niespotykaną dotychczas pandemią.
Na szczególną pochwałę zasługuje zgoda na piśmie na przyjęcie na siebie
bez żądania późniejszych odszkodowań wszelkich ewentualnych skutków
eksperymentalnej injekcji co dobrze świadczy o odwadze i
bezinteresowności ochotników.
Wprawdzie w Księdze Rodzaju stoi napisane, że na początku nic nie będzie
się działo, jednak po pewnym czasie skóra pokryje się wrzodami, będzie
się ciężko chorować i żałować. Ale przecież chyba nikt nie wierzy w te
starożytne pierdoły.