W dniu 2011-11-02 12:47, Kacper pisze:
> Szanowni
>
> 1.
> pytałem jakiś czas temu o działówki na poddaszu co ma być po kolei.
> Teraz mam wełnę między krokwiami i przymierzam się do montażu zawieszenia
> dla karton gopsów
> i drugiej warstwy wełny międyz nimi.
> Poprzednio dyskusja stanęła na tym żeby opindolić całość płytami g-k a potem
> działówki
> Nie wiem czy tak ma być ale chyba tak bym zrobił (działówki chyba z bet.
> komórkowego 12cm)
> ale jak te ścianki potem "dopiąć" do sufitu z g-k?
> Normalnie szczelina i wypełnić pianką?
> A przecież dach pracuje z g-k i będzie strzelać na granicy ścian. Jak to
> jest?
> I jak to zrobić?


Jak byś nie zrobił może pękać. Ściany działowe wiązane na piance do
płyty, która "pływa" na wieszakach chyba jednak nie są najlepszym
rozwiązaniem - będzie pękać. Zrobisz ścianki, a do nich sufit. też może
pękać.

U siebie mam ścianki działowe z 12 i do nich płyty. W zasadzie pęka i
nie. Z tym, że u mnie zauważyłem inną rzecz. Na niektórych działówkach
został ulany wieniec - wyszedł on krzyż i te ścianki i łączenia nie
pękają. Za to tam gdzie nie było wieńca i ścianki pękały i łączenie
płyty ze ścianą pękało.


> 2.
> I pytanie drugie czytałem gdzieś że działówki z płyt g-k i wełny mają nawet
> lepsze
> wytłumienie niż ściana pełna murowana z bet. komórkowego.
> To prawda? Cos mi się wierzyć nie chce bo grubością podobnie.
>

Beton komórkowy nie stanowi żadnej bariery dla dźwięku.

Ariusz