W dniu 22.06.2011 12:00, Michał Gut pisze:

> chronic przed wtargnieciem intruzow - zagrozenia nie ma ale nie moze tak
> ze byle kto jak bedzie chcial to wejdzie ot tak. okolica spokojna.
> chronic przed wscibskim wzrokiem zwlaszcza ze jedna strona ogrodzenia
> bedzie przy trawniku gdzie beda sie bawic dzieci i wylegiwac zona.
> byc rozsadnie estetyczna:)

Hmm... Tak "na szybko" to jakieś ogrodzenie z desek - ale pamiętaj, że w
wielu miejscowych planach jest limit na "przezroczystość". Podmurówka -
też bywają wymagania (np. u mnie wymagane jest pozostawienie małych
dziur dla robaczków, żab itepe).

Bo na dłuższą metę - solidny, wysoki żywopłot. Najpierw zacząłem
testować tuje, ale chyba wrócę do ligustru - w ogródku pod blokiem
miałem taki i rósł jak szatan.

Na Twoim miejscu spróbowałbym taniej siatki z ewentualnie krawężnikami z
odzysku w charakterze podmurówki (lub gotowymi cieńszymi betonowymi
płytami) - albo solidnymi kamieniami polnymi, jak masz pod ręką - a na
dłuższą metę obsadzał ligustrem.

Za jakieś 5 lat powinien być już dość gęsty żywopłot, który zasadniczo
pod prawo budowlane nie podpada, więc nie byłoby problemu z limitem
wysokości z PB. A z czasem takie ogrodzenie tylko by się poprawiało :)

Tymczasowo możesz stawiać jakiś parawanik, jeśli masz taką obsesję na
punkcie "złego oka" ;)

Pamiętaj, że im ogrodzenie będzie bardziej "nieprzezroczyste", tym
większe siły będą na nie działać podczas wiatru. Moja tania siatka stoi
sobie spokojnie, a sąsiadowi z eleganckimi deskami ogrodzenie pochyliło
się kiedyś nieco do przodu i musiał prostować ;) (a słupki zakopywał i
zalewał betonem sporo głębiej jak ja).

>>> w planie miejscowym mam maks 180cm wysokosci ogrodzenia (aczkolwiek leje
>>> na to, moze byc wyzsze). W ogrodzeniu lub tuz przy nim chce polozyc
>>
>> Nie, nie może, bo dostaniesz grzywnę za samowolkę i jeszcze nakaz
>> rozbiórki.
>
> ciekawe jak pomierza jak moja dzialka ma w jednym miejscu poziom zero a
> za ogrodzeniem droga wyzsza o 20 czy 30 cm:)

Masz uskok w granicy czy łagodnie się wznosi? W to pierwsze wątpię, więc
raczej pomiar będzie od lokalnego poziomu gruntu.

>> Nie wiem, jak dziki, ale z mojego doświadczenia psy to raczej kopią
>> jak chcą się wydostać. Ja u siebie podmurówki nie mam - tylko siatka
>> idzie dołem po ziemi, a miejscami parę centymetrów pod ziemią - i
>> podkopują się tylko krety i nornice, ale na nie podmurówka wiele nie
>> pomoże ;-/
>
> moze masz spokojnego psa:) ja jjuz mialem komandosa - dowolnie wysokie

Ja nie mam żadnego ;)

> ogrodzenie z siatki bylo dla niego betką. wlazil po nim jak po drabinie.
> nie pytaj sie jak - nie wiem. ale widzialem na wlasne oczy jak wlazil w
> pionie i zeskakiwal z góry jak juz sie wdrapal.

Jesteś pewien, że nie był to kot? ;) Może jakaś krzyżówka ;)

> kopiacego tez kiedys mialem

No u mnie ogrodzenie chroni przed wszystkimi szwendającymi się psami.
Chociaż czasem mam wrażenie, że lokalne burki "honorują" wytyczone
choćby symboliczną siatką granice ;)

W każdym razie jakby jakiś obcy pies usiłował wkopać się do mnie pod
siatką, to by się szybko przekonał, że to błąd.